Bunt na sprzedaż, kolejna pozycja wzbogacająca ekonomiczno-socjologiczną serię SPECTRUM Wydawnictwa Muza to spojrzenie na kondycję społeczeństw postindustrialnych, w których silnie ruchy alternatywne stają się inspiracją do tworzenia nowych produktów i marek.
Autorzy książki- kanadyjscy naukowcy Joseph Heath i Andrew Potter poddają głębszej analizie wszelakie zjawiska, uformowane w ostatniej dekadzie XX i pierwszej dekadzie XXI wieku- od subkultury grunge, ruch Adbusters, uniformizację społeczeństwa, strzeżone osiedla, fenomen słowa cool, rankingi hip& square,(w Polsce -Hit& Kit) poprzez popularność samochodów typu SUV oraz weganizm. W analizie autorzy odwołują się zarówno do kluczowych do publicystów z kręgu ruchów alterglobalistycznych, takich jak Naomi Klein, i Georg Ritzer, a także klasyków nauk humanistycznych -Herberta Marcuse i Zygmunta Freuda .Tworzy to wielowątkową, lecz momentami lekko chaotyczną mozaikę- niektóre analizowane zjawiska nie mają ą ze sobą żadnych powiązań i ciężko znaleźć dla nich wspólną teorię.
Mimo, iż autorzy czerpią przykłady głownie z kanadyjskiej i amerykańskiej rzeczywistości, wiele rzeczy odnaleźć można także na polskim podwórku- modę na mieszkania w loftach, kupowanie ekologicznych produktów, podróże w celu odnowy duchowej do Indii, ruch rowerowy Masa Krytyczna. Autorzy obnażają schemat działania wszelkich radykalnych ruchów anty konsumpcyjnych i subkultur. W ich przeczuciu działają one według jednego wzoru- początkowo stanowią alternatywę dla mainstreamu, stopniowo wsiąkają w społeczny krajobraz aż w końcu stają się produktem marketingowym.
Ciekawa wydaje się także analiza filmów „American Beauty” oraz „Fight Club. Oba filmy gościły kilka lat temu na ekranach w Polsce, lecz polskiemu odbiorcy jawiły się raczej jak dwa melancholijne obrazy o przemijalności ludzkiego życia. Tymczasem Heath i Porter sięgają do detali obu utworów i odnajdują w nich ciekawy obraz amerykańskiego społeczeństwa- między innymi podskórne umiłowania do faszyzmu oraz kontr kulturowe postawy społeczne.
Książka ta nie przedstawia kondycji człowieka w superlatywach- wynika konsumpcjonizm niej, iż odrzucając konsumpcjonizm i działając ekologicznie i w zgodzie z ideą zrównoważonego rozwoju staramy się tak naprawdę uspokoić swoje sumienie i wykreować w sobie pierwiastek indywidualizmu, wyróżniający nas w społeczeństwie masowym. Takie stanowisko jest jednak zbyt pesymistyczne – mimo wszystko warto wierzyć w siłę terroru małych decyzji, czyli teorię, że poprzez własne działania można pozytywnie wpłynąć na środowisko. Bunt na sprzedaż nie jest tak wywrotową pozycją jak „No logo” Naomi Klein, ale dobrze wpisuje się w kanon książek, które w minimalnym, lecz odczuwalnym stopniu zmieniają nasze postrzeganie na społeczeństwo konsumpcyjne.