Port Łódź to nowoczesne centrum handlowe wybudowane przez Inter IKEA Centre Polska (ciekawostką jest, to że nazwa marki IKEA to akronim – skrót utworzony z pierwszych liter imienia, nazwiska oraz nazw farmy i parafii, skąd pochodzi założyciel firmy: Ingvar Kamprad Elmtaryd Agunnaryd). Jest to największy kompleks tej grupy w Europie – pozycję lidera straciło Porto w Portugalii. Otwarcie miało miejsce 24-go marca, ale od czasu narodzin koncepcji wybudowania kompleksu, upłynęło ponad trzynaście lat. W roku 1996 zakupiono pierwszą część gruntów pod budowę i od tego czasu sukcesywnie przybliżano się do spełnienia wizji stworzenia czegoś niespotykanego.
Podczas wizyty w dniu otwarcia udało mi się porozmawiać z rzecznikiem prasowym Portu Łódź – Izabelą Sawicką oraz panem Jackiem Lipińskim, Project Managerem.
Pierwsze wbicie łopaty nastąpiło dopiero w listopadzie 2008 roku. Jak podkreśla Jacek Lipiński: Budowa Centrum Handlowego została wykonana w rekordowo krótkim czasie – w ciągu 15 miesięcy, pomimo wyjątkowo ciężkiej, ostatniej zimy.
Za budowę kompleksu było odpowiedzialnych tylko pięć podmiotów, wliczając wykończenia oraz oszklenie. Całe centrum zostało podzielone na trzy obszary powiązane tematyką: las, woda oraz góry. Pomysłodawcą takiej wizji był pan Terry Evenden z duńskiego biura, zajmującego się aranżacją podobnych wielko powierzchniowych obiektów.
Aby mógł powstać ten olbrzymi moloch dający zatrudnienie kilku tysiącom łodzian, już podczas etapu budowy Inter IKEA Centre Polska i IKEA Retail przeznaczyły na inwestycję ponad 200 mln euro. Jednakże kwota ta objęła budowę nie tylko samego kompleksu, ale także miejskiej infrastruktury – przebudowa jednej nitki ulicy Pabianickiej oraz sfinansowanie przeniesienia krańcówki tramwajowej linii 11 i 46 pochłonęły ponad 11 mln euro. Inwestycja korporacji na tym jednak się nie skończy, planowane jest do roku 2011 połączenie Portu Łódź z projektowaną drogą ekspresową S14 – przyszłą obwodnicą miasta.
Gdyby wzdłuż elewacji tego największego centrum handlowego wybudować bieżnię, to można by na niej rozgrywać konkurencję biegu na 1500m. Natomiast w wykopie powstałym w pierwszej fazie budowy zmieściłaby się woda z 94 basenów olimpijskich (prawie 259 000 m3). Cały teren gruntów Portu Łódź to 127 000 m2. Z czego 100 000 m2 zajmuje powierzchnia wynajmowana przez ponad 200 sklepów. Największy w Polsce sklep meblowy IKEA dzięki zastosowaniu połączenia z galerią handlową jest jedynym takim obiektem, w którym klienci mogą się swobodnie przemieszczać bez wychodzenia na zewnątrz.
Ponadto, na klientów centrum czekać będą m.in. Leroy Merlin i Saturn – dwa pozostałe (obok sklepu IKEA) wierzchołki trójkąta, supermarket poznańskiej sieci Piotr i Paweł, sklep Empik, salony ze sprzętem elektronicznym Sony Centre i RTV EURO AGD, sklepy odzieżowe i obuwnicze, wśród nich: Zara, Bershka, Stradivarius, Pull&Bear, H&M, C&A, Kappahl, Reserved, CroppTown, Intimissimi, Calzedonia, Smyk, Camaieu, Promod, New Yorker, Charles Vogele, House, Mohito, Cubus, Benetton, Solar, Bytom, Sunset Suits, Pawo, Bata, Quazi, Ryłko, Lesta, Wojas, Cohnpol, Ecco, Bartek, Mango, Adidas, sklepy sportowe EXIsport i Sizeer, salony jubilerskie Apart, Swarovski, Pandora i Yes oraz drogeria-apteka sieci SuperPharm. Ofertę Portu Łódź uzupełnią punkty gastronomiczne i kawiarnie, m.in. Solo Pizza, Pizza Da Grasso, Mr Hamburger, Restauracja Zielony Chrzan, W Biegu Cafe, Coffee Heaven, Cube Cafe i wiele innych.
Aby Port Łódź stał się miejscem jeszcze bardziej przyjaznym rodzinie wykorzystano wiele nowatorskich rozwiązań logistycznych. Praktyczne udogodnienia zastosowane w barwnych, bogato wyposażonych pokojach dla rodzin z małymi dziećmi pomogą zapewnić dobry nastrój rodzicom naszych milusińskich. Umieszczone w pasażach handlowych oraz w przyszłości na Patio, bezpłatne place zabaw umożliwią maluchom rozrywkę i sprawią, że nie będą narzekać na nudę, podczas gdy rodzice będą przyglądać się sklepowym witrynom.
Jak dowiedziałem się od pani rzecznik Izabeli Sawickiej pierwszego dnia otwarcia centrum handlowego zastosowano po raz pierwszy w Polsce, bardzo innowacyjny, system liczenia odwiedzających. Opiera się on na sygnałach wysyłanych przez włączone telefony komórkowe do operatorów sieci. Program mierzy ilość wysłanych sygnałów i podaje dzięki temu liczbę gości oraz zagęszczenie na terenie centrum, dzięki czemu można ocenić, które części kompleksu są najbardziej atrakcyjne dla potencjalnych klientów. Co ciekawe, jeżeli któryś z odwiedzających posiada przy sobie dwa lub więcej aparatów – system wykrywa to i tak jako jedną osobę.
Kampanię otwarcia Portu Łódź doskonale przedstawia informacja prasowa wydana na konferencji w przeddzień otwarcia centrum.
Kampania reklamowa Portu Łódź była nietypowa i wzbudziła zainteresowanie wielu łodzian. Wykorzystano w niej element zaskoczenia oraz działania na portalach społecznościowych, które zainicjował Kapitan Włodzimiesz Ka. Zakochany marynarz, niebanalne akcje w przestrzeni miejskiej oraz nawiązujące swym wyglądem do haseł manifestacyjnych billboardy Żądamy Portu dla Łodzi przykuwały uwagę i prowokowały do dyskusji.
Pierwszy etap kampanii, tzw. teaser miał na celu wywołanie pozytywnego zaskoczenia. Polegał na wciągnięciu odbiorców do pewnego rodzaju gry. Zdecydowaliśmy się na niebanalną kampanię reklamową, żeby zaprosić łodzian do wspólnej zabawy. Dzięki niestandardowym działaniom w przestrzeni miejskiej, chcieliśmy zainteresować odbiorców i pobudzić do dyskusji – tłumaczy Aleksandra Sikora z biura prasowego IKEA.
1-go marca w centrum Łodzi pojawiły się billboardy z hasłami: Żądamy Portu dla Łodzi!, To oczywiste, że Łódź potrzebuje Portu!, Cała Łódź cumuje w Porcie!, Niech Łódź będzie miastem z własnym Portem!, Łodzianie żądają Portu dla Łodzi. Jeszcze większe emocje i uśmiechy na twarzy wywoływały siedmiometrowe latarnie morskie, które z dnia na dzień pojawiły się w najbardziej uczęszczanych miejscach miasta. Każdego wieczora włączane przez latarnika, prowadziły łodzian do Portu i wskazywały dobrą drogę do rozwiązania zagadki.
Od 8-go marca w mieście trwały manifestacje. Zwolennicy Portu angażowali Łodzian i zachęcali do podpisania petycji wyrażającej ich pozytywny stosunek do nowatorskiej inicjatywy. Bycie ZA portem dla Łodzi zjednoczyło łodzian, którzy podejmowali temat i dopytywali o co chodzi?.
Zależało nam także na umieszczeniu kampanii Portu Łódź w mediach społecznościowych. Staraliśmy się wykorzystać potencjał Facebooka i innych portali społecznościowych – wspomina Aleksandra Sikora. Na portalu Facebook pojawił się profil Kapitan Włodzimiesz Ka – zakochany do szaleństwa marynarz, pragnący rzucić w Łodzi kotwicę, poszukujący zwolenników dla swojej inicjatywy budowy portu w mieście, zyskał wielu sympatyków.
15-go marca kampania wkroczyła w kulminacyjny etap. Wszystko stało się jasne, zagadka została rozwikłana, a wszelkie w
ątpliwości łodzian rozwiane. W mieście pojawiły się billboardy zapowiadające Wielkie Otwarcie Portu Łódź 24-go marca. Uruchomiona została także strona internetowa www.PortLodz.pl, na której oprócz informacji o centrum znaleźć można było także zaproszenia do udziału w konkursach, które uświetnią otwarcie. Kampanię Portu Łódź opracowały i wykonały agencje: Red8, Telma Group Communications oraz Endorfina.
Po wyjściu z kompleksu byłem zauroczony architekturą oraz ogromem prac włożonych w budowę tego giganta. Mam nadzieję, że z Portu Łódź będzie widać światło latarni, które zauważą inne firmy, płynące jak okręty aby wreszcie zacumować po długiej drodze na odkrytej ponownie, urodzajnej ekonomicznie ziemi.
Wykorzystano materiały z konferencji prasowej z dnia 23-go marca 2010.