W ostatni czwartek portal gazeta.pl, wypełniając prorządową misję robienia ludziom wody z mózgu, ogłosił z radością, że jesteśmy Chińczykami Europy.
Za każdym razem, gdy wychodzę od fryzjera na wielkopolskiej prowincji, zastanawiam się głęboko, dlaczego od lat place tam za strzyżenie 11 PLN, niezależnie od tego, jak wzrastają ceny wody i prądu, VAT, ZUS i płacą minimalną zatrudnionych pan.
Ostatnio, przeprowadziwszy się na Wyspy Brytyjskie, zastanawiam się, dlaczego zakupy w londyńskim Lidlu kosztują mniej niż w Lidlu na tej samej wielkopolskiej prowincji.
Po chwili trafia do mnie, ze kasjer w Lidlu londyńskim zarabia 6 razy więcej niż w polskim, a potem przychodzi do głowy, ze może on odłożyć ze spokojem jakieś 1/4-1/6 pensji po zapłaceniu rachunków, podczas gdy jego polski kolega zaczyna kolejny miesiąc na zerze lub minusie.
No tak, zaraz potem czytam na zacnym portalu, ze polskie społeczeństwo toleruje rząd, który prawo obywatela do pomocy dyplomatycznej i konsularnej oraz prawo do godnego pochowku uzależnia od poglądów politycznych (kazus Anny Walentynowicz). Zaś wiceprzewodnicząca partii rządzącej Hanna Gronkiewicz-Waltz zwana pieszczotliwie „Bufetową” kwituje sprawę lekceważącym stwierdzeniem o ryzyku pomieszania zwłok. Ufff, jak dobrze ze jesteśmy członkiem UE. Będąc poza Wspólnotą można iść do ambasady czeskiej czy niemieckiej, tam chyba przed otrzymaniem pomocy nie będzie trzeba podpisywać cyrografu, ze jest się członkiem rodziny członka PO lub PSL. Z patriotycznych pobudek pozostanie skorzystać z usług polskiego bufetu.
A niech to… przedwczoraj na facebooku widziałem filmik „Do IT with Poland”. Miał zachęcać do kupowania usług od polskich firm informatycznych, bo polscy informatycy są pracowici i elastyczni.
No tak, pańszczyzna nauczyła Polaka, ze praca to życie i skoro może przetrwać to powinien być szczęśliwy. Komuna nauczyła go, ze za usługi się nie płaci. Zresztą skoro on sam nic nie ma po zapłaceniu rachunków i kupieniu jedzenia, to dlaczego miałby płacić za usługi więcej niż wynosi koszt ich wytworzenia.
A prawa obywatelskie? Skoro ktoś nie akceptuje cudownego porządku stworzonego przez obecny rząd, to czy należy mu się pomoc od tego rządu. Z pańszczyźnianej mentalności wynika odpowiedz: „Nie”. Bo skoro obraziłeś swojego pana, to nic ci się od niego nie należy.
To dość proste i smutne.
Obudź się Polsko – nie wiem, czy w wykonaniu Piotra Dudy, ale z odrobiną szacunku dla siebie samych żyłoby się lepiej.
Jak zwykle Janku, piszesz beznadziejnie.
Co tam u Ciebie? Wróciłeś już do Polski czy nadal leczysz złamane nadzieje na karierę zawodową?
Jak zwykle Janku, piszesz beznadziejnie.
Co tam u Ciebie? Wróciłeś już do Polski czy nadal leczysz złamane nadzieje na karierę zawodową?