Michał Okoński w grudniowym tekście dla Tygodnika Powszechnego pisał o tym, dlaczego mówienie o bohaterstwie narodu polskiego w kontekście ratowania Żydów podczas II wojny światowej jest nie tylko kłamstwem, ale również obraża pamięć osób, które rzeczywiście wykazały się wówczas ogromną odwagą. Dowodami są słowa m.in. Ireny Sendlerowej i Jana Karskiego o postawie Polaków wobec żydowskich sąsiadów. Widać również duże podobieństwo pomiędzy współczesną narracją naszego rządu i tą z czasów Gomułki – również wtedy żywe były oczekiwania wdzięczności za rzekomo szczególne zasługi naszego narodu.
