W Polsce mamy mniej zabytków niż wynika to z jej długiej historii. Wojny i grabierze spustoszyły nasze kolekcje sztuki, zniszczyły wiele zabytkowych budowli. Dlatego tak ważna jest dbałość o te, które przetrwały. O stare kościółki, o cenne ołtarze, obrazy, czy rzeźby w nich istniejące.
I chociaż są to budynki należące do Kościoła, to zadaniem państwa jest zabezpieczenie ich przed pożarami, wandalizmem czy kradzieżami. To państwo powinno pomóc sfinansować instalacje przeciwpożarową ze zraszaczami, której zabrakło w kościółku w Mileszkach. Państwo albo instytucje samorządowe.
Oczywiście budżet to nie worek bez dna i nie da się z pieniędzy publicznych sfinansować wszystkiego. Ale dlaczego przeznaczamy po raz kolejne kilkanaście milionów na powstającą Świątynię Opatrzności Bożej, wielką budowlę sakralną bez charakteru zabytkowego? Dlaczego marnujemy środki budżetowe?
Rolą państwa jest wybieranie priorytetów. Bez dobrze wybranych priorytetów, tracimy to co najcenniejsze – dziedzictwo narodowe.
Kościoła w Mileszkach, pięknego modrzewiowego budynku, jego ołtarza nie da się już uratować. Ale takich obiektów jest w Polsce więcej. Wybierzmy mądrze prioryrytety, nie dotujmy instytucji Kościoła, dotujmy dziedzictwo jakim są zabytkowe budynki sakralne, zanim okaże się, że już za późno.
Dla osiemnastowiecznego kościóła drewnianego św. Doroty w Łodzi już jest za późno.
Katarzyna Lubnauer jest związana z ugrupowaniem Nowoczesna Ryszarda Petru. Jest kandydatem Nowoczesnej do Sejmu w Łodzi.
