Od czego tu zacząć? Lepiej, po chwili wahania, zacząć od naszych ukochanych reżimowych mediów, bo jeszcze zrobią z nas cel kolejnej kampanii zmasowanego hejtu, co zakłóci nam spokojne sączenie ginu z tonikiem na tarasie tego upalnego lata. My oczywiście nie oglądamy i nie słuchamy nigdy reżimowych mediów, ale ich tweety docierają do nas na polskim politycznym TT. W minionym miesiącu, z okazji wyborów prezydenckich, TVP zorganizowała „debatę” kandydatów. Nie oglądaliśmy oczywiście, ale z doniesień TT wynika, że każde pytanie brzmiało plus minus tak: „Rafał Trzaskowski to ********* ****. Jeśli zostanie pan prezydentem, co pan mu za to zrobi?” Andrzej Duda recytował odpowiedzi, jak uczeń podstawówki inwokację z Pana Tadeusza. Pięknie wypadł. Zatem już w trakcie debaty, pełni nadziei funkcjonariusze TVP zrobili na koncie @tvp_info tę oto sondę:
Ojojojoj. Nad głowami funkcjonariuszy zawisła groźba o rozmiarach „2 miliardy minus” w 2021 r. Musieli więc działać natychmiast. Tak oto, 27 minut później:
Ufff! Unieważnili sondę, niczym „Sąd Najwyższy” Kamila Zaradkiewicza unieważni wybory, gdyby nie wygrał Duda. Ale pretekst do „kłamliwych zarzutów” i tak dali, z czego korzystamy, ciesząc się jak dzieci.
Boty utrudniają korzystanie z nowoczesnych technologii nawet, jak masz budżet 2 miliardów złotych pieniędzy podatnika rocznie. A co dopiero, jak masz miliardy długu? Wtedy sam zachowujesz się jak bot w nadziei, że pomyślą, że cię nie ma…
Kiedyś wielka światowa polityka miała w zwyczaju zagościć w Polsce i na polskim TT głównie przy okazji wizyty prezydenta w USA (lub vice versa). W minionym miesiącu był to ten przypadek. Jak zauważył @MSzuldrzynski, Andrzej Duda wrócił z Waszyngtonu z beczką miodu i łyżką dziegciu.
Nic to, Jacek Sasin już zadba o to, aby szczepionkę wynaleziono.
Ale na arenę globalną Polska wychodzi już nie tylko raz na parę lat przy styczności prezesa naszego grajdołu z „wielkimi”. O, nie. Kiedyś baliśmy się tego, że u nas dzieje się światowa polityka, bo to oznaczało, że wielkie mocarstwa robiły sobie nad Wisłą pole konwencjonalnej lub zimnowojennej bitwy, zwyczajowo zamieniając nasze miasta w pogorzelisko, a rozwój naszej kolei zatrzymując na poziomie sieci torów kaisera Wilhelma. Ale dziś, na polskim TT (po polsku! – tak, że i Andrzej Duda rozumie) ambasadorowie największych mocarstw ścierają się na argumenty. Zastygnijmy w zachwycie!
I teraz: trzymajcie, trzymajcie ten zachwyt, tą dumę, tą radość z życia w Polsce, czytając następującą myśl politologiczną, uchwyconą przez @patrykmichalski:
Bierut, Ochab, Gomułka, Gierek i Jaruzelski – dusze ich wszystkich, w chwili wygłoszenia tych słów, spłynęły ku Jarosławowi Kaczyńskiemu, aby na wyścigi zaproponować mu „żółwika”. Komu nasze Słońce Narodu dało „żółwika”? Stawiamy na Gomułkę.
Trudny dylemat ten Andrzej Duda. Głosować na niego czy nie głosować? Strasznie boimy się demokracji niewolnościowej, bo kojarzy się jakoś tam z lampą biurkową uzbrojoną w żarówkę 100 W starego typu skierowaną nam w oczy, ale jednak bardziej boimy się starości. A przecież młodzież jest za Dudą, jak potwierdza z autopsji europosłanka PiS @j_wisniewska:
Nas najbardziej przekonuje właśnie jej świadectwo, bo pani poseł ma 56 wiosen. Skoro ona jest młoda popierająca PAD, to i my – mając 41 wiosen – mamy szansę być młodzi, jeśli poprzemy Andrzeja Dudę. Trudny, trudny dylemat.
Dylemat musi mieć młoda aktywistka SLD Justyna Klimasara, która zrobiła przerwę w występowaniu przed obiektywem własnego telefonu w niekompletnym stroju, aby wyznać, że chciałaby wytatuować sobie czerwoną gwiazdę na plecach z miłości wobec komunizmu. Dylematem nie jest lokalizacja tatuaża (pani Justyna wybrała plecy, nie potylicę, która nam kojarzy się najmocniej z czerwonymi gwiazdami). Dylematem jest, komu z duchów olanych przez Kaczyńskiego dać „żółwika”? Do wyboru zostali Bierut, Ochab, Gierek i Jaruzelski. Stawiamy na Jaruzelskiego.
Na szczęście motywy pani Justyny wyklarował nam @kryztiandk, dzięki czemu nie wydaje się nam już taką kosmitką. Też lubimy zimne piwko.
Na sam koniec tweet pani @MarzenaPaczuska. Zablokowała ona nas kilka lat temu na TT, ale od czego drugie, trzecie i czwarte konto? Postanowiliśmy nie pisać komentarza, który sam się nasuwa. Jesteśmy zbyt pruderyjni.
Kompletował w poczuciu grozy: @piotr_beniuszys
