Od razu do rzeczy, bo miniony miesiąc był na polskim politycznym Twitterze istnym „lotem nad kukułczym gniazdem”. Oskarżenia, oburzenie, emocje, nieustanne konflikty wszystkich ze wszystkimi, szaleństwo wyzierające z niejednego tweeta. Trudno było o wybór do naszego przeglądu. W zasadzie autorzy artykułów tego wydania „Liberté!” mogli się nie trudzić, gdyż ta rubryka byłaby w stanie zająć całą objętość numeru.
Zacznijmy od Gdańska, w końcu wszystko zaczęło się w Gdańsku. W okolicach rocznic 31 sierpnia i 1 września mamy niekiedy wrażenie, że to wszystko w Gdańsku też się skończy. Powodów skakania sobie do gardeł jest tutaj wtedy coraz więcej. W tym roku jeden z pierwszych powodów dał niezmordowanie odważny i wierny Ojczyźnie Karol @guzikiewicz z obecnej „Solidarności”:
Wystawa IPN pokazywała dzieje pierwszej „Solidarności” tak, jak Jarosław Kaczyński przykazał, czyli bez niepotrzebnego epatowania Lechem Wałęsą, o Geremkach, Mazowieckich czy Borusewiczach nie wspominając. Stąd wniosek mógł być tylko jeden: bojówka Platformy Obywatelskiej zdewastowała plansze, ewentualnie przy wsparciu komunistów, gejów i Niemców. Twitter zawyrokował:
Gdy słuszny gniew obywateli był w zenicie, całe to rozdygotanie popsuł organizator, czyli @IPNGdansk… Jak można?
Pan @Maciej_Swirski jest figurą dość dobrze znaną w polskim życiu publicznym. To spec od dbania o wizerunek Polski, legendarny lider Reduty Dobrego Imienia, który tropi pismaków gryzmolących słowa „polskie obozy koncentracyjne” nawet na wyspach Pacyfiku, piętnuje ataki na Polskę w serialach Netflixa i za pieniądze rządowe poprawia wizerunek naszego kraju na całym świecie. Efekty jego pracy każdy oceni sam, w każdym razie pan Maciej postanowił – w swoim unikatowym stylu – zadbać o własny publiczny wizerunek na TT. Gdy dość stanowczo spostponował nowego niemieckiego ambasadora, odezwały się głosy krytyki tzw. zwykłych ludzi. Zamiast ich zignorować, jak to robi większość gwiazd sieci, pan Maciej pracowicie odpisywał. Pełen szacun, panie Macieju!
Strasznie dużo konfuzji ostatnio także w naszej polityce. Najgorzej gdy nieprecyzyjne są przepisy prawa, co punktuje @TygodnikNIE:
Jednak również dzieci powinny żyć w świecie w miarę dającym się zrozumieć. Stąd tyle troski o to, że @RPDPawlak okazuje się być mitomanem i słupem ogłoszeniowym dla teorii spiskowych o podstępnie podawanych pigułkach na zmianę płci. Albo tutaj:
Po przeczytaniu takiego tweeta prawica się martwi, że pisowski rzecznik albo popiera edukację seksualną w szkołach, albo krzywi się na klapsy. A lewica z kolei, że przeciwko edukacji seksualnej lub za klapsami są standardy europosłanki Spurek.
Na szczęście niekiedy mamy do czynienia ze sprawami całkowicie jasnymi. Tutaj z odsieczą przychodzi na przykład @JanSpiewak, który wcześnie odkrył bulwersujący plan obalenia prezydenta Łukaszenki przez puczystów @LBalcerowicz i bieży z odsieczą ludowi Białorusi, tak aby nikt nie odebrał im owego miodu i mleka, w jakim obecnie się pławią w swym socjalistycznym raju na ziemi. Białorusini na pewno mogą odetchnąć z ulgą. Kto z nich chciałby „powtórki z Polski”?
Precyzyjnie stosunek prezydenta RP do polskiej Konstytucji określił zaś prof. Kik. Jesteśmy zmuszeni się z nim zgodzić, że dla tego prezydenta Konstytucja to ciężka obraza. Nie wiemy, czy pokazywanie mu jej nie podpada pod wiadomy paragraf…
Na koniec dwie refleksje. Do czego służy ciało, a do czego maseczki chirurgiczne?
posklejał: @piotr_beniuszys