„Cold War Liberals“ jest rubryką biograficzną. Od maja 2022 do grudnia 2023 przedstawiamy w niej pokrótce sylwetki 20 znaczących polityków liberalnych z zachodniej strony „żelaznej kurtyny”, których szczyt działalności publicznej przypadł na lata zimnej wojny.
Szarpany częściowo tylko zbieżnymi dążeniami do wolności i do jedności narodowej, niemiecki ruch politycznego liberalizmu przez ponad sto lat od „wiosny ludów” 1848 r. nie potrafił i nie potrzebował jednoczyć się w jednym organizmie partyjnym. Potrzeba taka pojawiła się dopiero w realiach koncesjonowanego przez aliantów życia politycznego w strefach okupacyjnych, w pierwszych latach po klęsce III Rzeszy i końcu II wojny światowej. Wtedy amerykańscy, brytyjscy i francuscy decydenci po prostu zadekretowali, że w kontrolowanych przez nich częściach Niemiec powstanie jedna partia chadecka, jedna socjaldemokratyczna, jedna komunistyczna, no i jedna liberalna. I basta. Potrzeba zbudowania zjednoczonej struktury partyjnej nie oznaczała jednak jeszcze zdolności dowiezienia tego zadania przez zróżnicowanych wewnętrznie liberałów. Owszem, w 1948 r. oficjalnie powstała FDP. Ale pierwsze lata jej egzystencji nie zapowiadały przetrwania do dziś ani politycznych sukcesów, które miała raz po raz odnosić. Przeciwnie, były one czasem rozszarpywania jej przez nieufne wobec siebie podgrupy, secesji zwolenników satelickiej relacji z CDU, a partia stała się nawet areną próby jej wrogiego przejęcia przez eks-nazistów, pragnących tylnymi drzwiami – jako nominalni „liberałowie” – wrócić natychmiast do gry. Jeśli w końcu FDP udało się przejść przez te lata w miarę suchą stopą, to zasługę tą przypisać trzeba przede wszystkim jej szefowi w latach 1954-57, Thomasowi Dehlerowi.
Dehler urodził się w 1897 r. w Lichtenfels w rodzinie rzeźnika i właściciela zajazdu. Był weteranem I wojny światowej i już w okresie międzywojennym zaangażował się politycznie w partii lewicy liberalnej, czyli u demokratów (DDP). Jednak w Republiki Weimarskiej jego polityczna aktywność ograniczyła się w zasadzie do działalności studenckiej w kilku różnorakich „bractwach” o republikańskich barwach ideowych. W DDP pełnił tylko funkcje partyjne w lokalnych strukturach.
Po falstarcie na studiach medycznych, Dehler zdecydował się studiować prawo i nauki o państwie. Przeszedłszy przez trzy uczelnie (Uniwersytet Ludwika Maksymiliana w Monachium, Alberta Ludwika we Fryburgu i Juliusza Maksymiliana w Würzburgu) w końcu doktoryzował się w 1920 r. dysertacją w zakresie prawa karnego, aby w 1923 r. zaliczyć egzamin państwowy drugiego stopnia. Do roku 1933 był Dehler wziętym adwokatem w Monachium i Bambergu i w ciągu tych lat dorobił się znacznego majątku osobistego.
W 1925 r. Dehler ożenił się z Żydówką Irmą Frank. Był to tylko jeden z powodów jego prześladowań ze strony nazistów od 1933 r. Dehler – pomimo presji reżimu i „kolegów” z izby adwokackiej – odmawiał odrzucania spraw żydowskich klientów i często ich w efekcie reprezentował przed „sądami” III Rzeszy. Zwłaszcza w latach 1938-39 miał z tego tytułu ręce pełne roboty, w związku z prowadzeniem przez nazistów tzw. aryzacji różnych przestrzeni życia społecznego. Dodatkowo Dehler często występował jako obrońca znanych antynazistów. Wszystkie te fakty spowodowały, iż znalazł się w kręgu dyżurnych wrogów „Stürmera”, gdzie zwano go „prawdziwym towarzyszem Żydów”, zaś w ramach licznych „spraw dyscyplinarnych” usiłowano wykluczyć go z zawodu, zarzucając „naruszenia powagi sądu”, „wykroczenia przeciwko procedurom procesowym” czy „naruszenia obowiązków adwokackich”. Dehler od połowy lat 30-tych działał ponadto w tajnej, nieformalnej grupie opozycyjnej Robinsohna-Strassmanna.
Małżeństwo Dehlerów zostało zostawione w spokoju po zakwalifikowaniu jako tzw. uprzywilejowane małżeństwo mieszane, a więc takie które miało już potomstwo, a jeden z małżonków został uznany „Niemcem pełnej krwi”. W 1941 r. do obozów zagłady wywieziono jednak większość rodziny żony Dehlera. Na samego Dehlera sankcje zaczęły spadać tuż przed wybuchem wojny. W 1938 r. został na krótko aresztowany. W 1939 r. został początkowo przymusowo wcielony do Wehrmachtu, jednak po trzech kwartałach znowu z niego usunięty jako „niegodny służby wojskowej”. W roku 1943 został uznany za „zbytecznego dla funkcjonowania porządku prawnego” i usunięty z zawodu na rzecz obowiązkowej pracy w przemyśle wojennym. W związku z tym był od listopada 1944 robotnikiem przymusowym tzw. Organizacji Todt w obozie w Schelditz.
W 1945 r. Thomas Dehler został zawodowo zrehabilitowany i jeszcze przez 4 lata pełnił z ramienia amerykańskich władz okupacyjnych urzędy w wymiarze sprawiedliwości (był prokuratorem, oskarżycielem przy trybunale kasacyjnym i prezesem sądu). Następnie całkowicie poświęcił się polityce i FDP.
U człowieka z takim backgroundem zawodowym i po takich przejściach być może nie powinno to dziwić, ale Dehler w polityce okazał się człowiekiem walecznym, bojowym i bardzo konfliktowym. To jego nieprzebieranie w środkach miało w pierwszej kolejności wpływ na wewnątrzpartyjny układ sił. U swojego zarania FDP była wymuszonym sojuszem politycznym demokratyczno-liberalnego skrzydła z korzeniami w DDP i dawnych narodowych liberałów, z których wielu w latach poprzednich popadło w pewną bliskość wobec reżimu Hitlera przez wzgląd na zbieżność ich konserwatywnego obrazu świata z ideologią nacjonalistyczną. W FDP doszło więc do starcia dwóch koncepcji. Jedną z nich była idea „złączenia wszystkich sił narodowych”, czyli budowa partii konserwatywno-wolnorynkowej, która – na prawo od CDU – miałaby stać się siłą reprezentującą cały elektorat prawicy protestanckiej (zakładano wtedy, że CDU pozyska – w tradycji swojej przedwojennej poprzedniczki, partii Centrum – tylko elektorat katolicki). Była to propozycja nie tylko określonego kształtu programu, ale i sojuszu politycznego z małymi partiami reakcyjnymi, które powstawały po wojnie wbrew aliantom, np. z Partią Niemiecką (DP). Dehler należał do czołowych liderów frakcji żądającej zbudowania partii centrowej, na lewo od CDU, jednoznacznie liberalno-demokratycznej, wolnorynkowej, ale i wolnościowej w sferze obyczajowej.
Koncepcja prawego skrzydła FDP wzięła w łeb w 1952 r., gdy – zachęcona jej kształtem – tzw. grupa Naumanna podjęła próbę przejęcia struktur FDP w Nadrenii Północnej-Westfalii. Ich lider, Werner Naumann, był ostatnim sekretarzem stanu w resorcie Goebbelsa, a jego kamraci stanowili luźną sieć „byłych” nazistów, poszukujących dróg powrotu na salony polityki. Ich spisek został wykryty przez Brytyjczyków, członkowie grupy aresztowani. Zaś koncepcja polityczna „złączenia wszystkich sił narodowych” została doszczętnie skompromitowana. Thomas Dehler przyłożył do tego ostatniego wydatnie rękę, jako że prowadził wewnątrzpartyjną komisję śledczą, badającą okoliczności próby przejęcia FDP przed pogrobowców III Rzeszy i nadał jej wnioskom odpowiednią narrację. Od 1953 r. triumf frakcji liberalno-demokratycznej w walce o kierunek partii oraz jej miejsce w centrum sceny politycznej stały się jasne.
Dehler pogodził wygranie wojny o FDP z pełnieniem w pierwszym gabinecie Konrada Adenauera (1949-53) funkcji ministra sprawiedliwości. W tej roli podejmował działania, które mogą zaskakiwać w świetle jego własnej biografii z lat 1933-45, a które były obliczone na ustabilizowanie fundamentów młodej republiki demokratycznej, budowanej przecież na ruinach brunatnego szaleństwa, która potrzebowała w ocenie jego samego i większości polityków tamtego czasu kilku lat na okrzepnięcie lub mogłaby podzielić los Republiki Weimarskiej. Ogłoszona krótko po przejęciu ministerstwa ustawa amnestyjna zwalniała z kar sprawców drobnych przestępstw. Dehler opowiadał się ponadto za możliwie rychłym ukończeniem procesów denazyfikacyjnych i generalnie optował za polityką „grubej kreski” w odniesieniu do ludzi, którzy nie popełnili osobiście i bezpośrednio poważniejszych przestępstw. Np. .od roku 1951 rozporządzenie ministra umożliwiło powrót do służby państwowej urzędników usuniętych z niej 6 lat wcześniej przez wzgląd na posiadanie legitymacji członkowskiej NSDAP. Wiele lat później, w trakcie debaty o przedawnieniu w 1965 r., Dehler będzie należeć do przeciwników wydłużenia okresu przedawnienia w odniesieniu do najpoważniejszych nawet zbrodni narodowosocjalistycznych, co niewątpliwie rozminie się z duchem zaczynającej się wówczas nowej epoki i poglądami ówczesnego młodego pokolenia. W tym kontekście dodać należy jednak, że, tłumaczona sztywnym legalizmem, postawa Dehlera wobec tej problematyki miała swoje znaczenie dla utrzymania zasadniczej jedności FDP i przyciągnięcia do pozostania w liberalno-demokratycznej partii znacznej części dawnych narodowych liberałów.
Po drugich wyborach do Bundestagu, w 1953 r., Dehler musiał opuścić stanowisko ministerialne. Co prawda Adenauer wyobrażał sobie kontynuację współpracy, ale na dymisję naciskał partyjny kolega Dehlera, prezydent federalny Theodor Heuss, oburzony ostrymi zarzutami Dehlera pod adresem Trybunału Konstytucyjnego (Dehler oskarżył jego sędziów o wyjście poza swoją rolę i podjęcia działań politycznych przy rozstrzyganiu skargi na traktat o powołaniu Europejskiej Wspólnoty Obronnej), a także bawarska CSU poirytowana odmową poparcia przez FDP przywrócenia kary śmierci i antyklerykalnymi wystąpieniami Dehlera przeciwko biskupowi Würzburga. Dehler został szefem frakcji FDP w Bundestagu, a w 1954 r. przejął od wicekanclerza Franza Blüchera funkcję szefa partii. Delegatom na kongres przyznał, że nieco obawia się tego, co nastąpi. Stwierdził również, że działacze FDP go „znają, ale wybrali mimo to”, czym przyznawał swój zadziorny temperament, bezkompromisowość i konfliktogenność.
W kolejnych latach, na forum parlamentarnym, oratorski talent Dehlera eksplodował, a w efekcie rozgorzał głęboki konflikt pomiędzy nim a Adenauerem, wobec którego jeszcze jako minister był niezwykle lojalny. Wraz z tymi sporami wizerunek FDP, partii dotąd postrzeganej jako nudna, niespecjalnie różniąca się od CDU i niechybnie znajdująca się na dobrej drodze ku wchłonięciu przez chadecję, został radykalnie wyostrzony. Liberałowie zaczęli budzić emocje. Ich zapowiedź znalazła się już w pierwszym przemówieniu Dehlera w nowej roli w 1953 r.: „Być może okażą państwo zrozumienie dla poczucia, które mnie w tej chwili nachodzi, gdy po raz pierwszy podchodzę do tej mównicy jako całkowicie wolny człowiek, jako prawdziwie wolny demokrata, (…) uwolniony od wymogów chowu uprawianego przez gabinet”.
Podstawową przyczyną dystansowania się FDP Dehlera od kanclerza i chadecji był konflikt o geopolityczną strategię rządu. Ostatecznie liberałowie wyszli z rządu Adenauera w 1956 r. Dehler: „Moja partia wyszła z koalicji, ponieważ przestaliśmy wierzyć, że CDU/CSU i ich rząd federalny chcą zjednoczenia Niemiec”. Lider FDP zarzucał kanclerzowi, że ten świadomie zrezygnował z wysiłków na rzecz rychłego scalenia ziem niemieckich, czyniąc priorytetem integrację zachodnioeuropejską. W realiach wczesnej fazy Zimnej Wojny te cele zdawały się bowiem wykluczać. Głębsze zaangażowanie Niemiec Zachodnich w struktury bezpieczeństwa Zachodu, pod przywództwem USA, czyniły niemożliwymi rozmowy z Moskwą o uwolnieniu Niemiec Wschodnich z ich strefy wpływów. Dehler i znaczna część polityków FDP lat 50-tych dostrzegała, zwłaszcza po destalinizacji w ZSRR, szansę na podjęcie rozmów o zmianie statusu NRD i o uzyskaniu ścieżki do zjednoczenia, nawet gdyby ceną za to było poluzowanie zawiązków Bonn z Waszyngtonem i Paryżem (gdzie osią sporu były odrzucane przez FDP ustępstwa Adenauera w sprawie przyszłego statusu Kraju Saary).
Od roku 1955 relacje Dehler-Adenauer były w fatalnym stanie, ocierały się o wrogość. Panowie najpierw nie rozmawiali już bez świadków, Adenauer przestał zapraszać szefa FDP na spotkania gremiów koalicyjnych, wkrótce kontakt odbywał się wyłącznie pisemnie (nazwano to „wojną listowną”). Adenauer zażądał w końcu usunięcia przez FDP Dehlera ze stanowiska albo wyjścia partii z koalicji. Ta konfrontacyjna postawa umocniła raz jeszcze pozycję szefa liberałów i w lutym 1956 FDP opuściła koalicję z chadecją.
Nieco później, w 1958 r., Dehler wygłosił głośne i bardzo ostre przemówienie, w druzgocący sposób podsumowujące politykę zagraniczną Adenauera. Było ono transmitowane na żywo, w całości przez radio i wprawiło liderów chadecji w sporą panikę ze względu na potencjalny oddźwięk społeczny. Przewodniczący Bundestagu wielokrotnie musiał upominać Dehlera, było to emocjonalne półtorej godziny. W jednym z najbardziej pamiętnych zdań Dehler powiedział, że Adenauer „nigdy szczerze nie dążył do zjednoczenia Niemiec”, że wobec realiów Zimnej Wojny w gruncie rzeczy zrezygnował z prowadzenia własnej polityki i pozwolił, „aby zasadnicze decyzje o przyszłości Niemiec zapadały z pominięciem parlamentu, a nawet z pominięciem [jego] rządu”.
Obaj liderzy pojednali się w ostatnich latach swojego życia, po długim czasie milczenia. Thomas Dehler zmarł na atak serca w 1967 r. Przez wiele lat „Domem im. Thomasa Dehlera” zwana była centrala partyjna FDP.
Fundacja Liberte! zaprasza na Igrzyska Wolności w Łodzi, 14 – 16.10.2022. Partnerem strategicznym wydarzenia jest Miasto Łódź oraz Łódzkie Centrum Wydarzeń. Więcej informacji już wkrótce na: www.igrzyskawolnosci.pl