Czas na politykę historyczną budowaną na wolności i geopolitykę opartą na wartościach
W tym roku Polacy będą obchodzili, nie tylko 100-letnią rocznicę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej nad bolszewikami. W sierpniu tego roku przypada też 40 rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych i co za tym idzie powstania Ruchu Społecznego – „Solidarność”. Myślę, że obecna sytuacja polityczno-ekonomiczna, nie tylko w kraju, stwarza doskonałe warunki, do tego by jeszcze raz przyjrzeć się tamtym wydarzeniom – nowym okiem.
Każdy Naród ma to do siebie, że może wybrać drogę którą chce podążać – czy jest to droga wiodąca do wolności i potem jest ona wzmacniana przez nią i inne wartości (takie jak równość i sprawiedliwość) czy wręcz przeciwnie: drogę która prowadzi do zniewolenia – państwa autorytarnego, w której jednostka ale też społeczeństwo, podporządkowane jest całkowicie władzy i jej autorytetowi.
Tą pierwszą drogę obrali działacze „Solidarności” w 1980 roku. Drogę drugą wybierają najczęściej: rozrośnięte państwa totalitarne, autorytarne lub pół-autorytarne, korporacje i kościoły. Argumentem za pokojową rewolucją, która trwała prawie 10-lat i w końcowym etapie odniosła zwycięstwo nad sowieckim komunizmem, była niewątpliwie wiara w takie wartości jak: wolność, równość, solidarność, pokój, demokracja oraz Prawa Człowieka – dziś te wartości i prawa są mocno kwestionowane przez kontrrewolucję konserwatywną, korporacje, dyktaturę rynków finansowych oraz antyglobalizm ( nie mylić z alter-globalizmem). W końcu wiele lat temu Noam Chomsky stwierdził w wywiadzie, że XX wiek zrodził trzy rodzaje totalitaryzmów: bolszewizm, faszyzm i korporacje. Proces wyłaniania się tych ostatnich opisał bardzo zręcznie Ted Nace w pracy „ Gangi Ameryki. Współczesne korporacje a demokracja”.
Ograniczanie wolności i praw obywatelskich widzimy w świecie zachodnim już od prawie 20-lat. Czy to w postaci „anty-terrorystycznego” prawa partiot-act, czy wzmacniania kompetencji głów państw w postaci nadanych specjalnych uprawnień czy dezinformacji rządowo-medialnej w przeddzień wojny w Iraku z 2003 roku.
Tak samo jak obywatele Stanów Zjednoczonych, obywatele Europy muszą teraz wybrać: wolność czy bezpieczeństwo? Wszystko oczywiście w czasach gdzie niemal cały cywilizowany świat, w pocie czoła, walczy z pandemią koronawirusa. Warto się zastanowić czy odzyskamy swoje wolności i prawa obywatelskie, kiedy niewidzialny wróg zostanie pokonany.
Każde państwo narodowe, może też prowadzić własną politykę historyczną.
Uważam, że droga, którą niekiedy wybierają władze III RP, jest może nie tyle co błędna, ale jest skupiona na porażkach i martyrologi, której jest za dużo ( sarmatyzm, powstanie listopadowe i styczniowe, powstanie warszawskie, żołnierze „wyklęci”). Za mało jest cieszenia się zwycięstwami i wolnością ( polityka pierwszych Piastów, wielokulturowa Polska Jagiellonów i „Złoty wiek”, zwycięska walka niepodległość i o granice w czasach I Wojny Światowej oraz po niej). Nie twierdzę oczywiście, że nie należy oddawać czci pokonanym polskim patriotom i nie celebrować kolejnych rocznic. Oczywiście taki zabieg też jest narodowi potrzebny by mógł uczyć się na błędach. Czy Polacy wyciągnęli wnioski z Historii? Tego nie wiem, ale myślę, że III RP podzieliłaby los II RP, gdyby nie parasol ochronny Unii Europejskiej i Paktu Północnoatlantyckiego.
Skoro jesteśmy już przy polityce historycznej i „Solidarności”, to warto przetoczyć kilka faktów z archiwów. Jest to całkiem inny obraz, który codziennie serwuje nam rząd i władza medialna czy to publiczna czy prywatna. Oto krótki wybór postaci tzw. „ opozycji demokratycznej z PRL” oraz czołowych postaci z życia politycznego III RP. Poniżej przedstawiam wypisy z zasobów IPN dotyczące inwigilacji przez Milicję Obywatelską oraz Służbę Bezpieczeństwa. Myślę, że każdy sobie zdanie wyrobi sam. Głównie na temat tego, kto był pierwszorzędnym działaczem opozycji w PRL, a kto trzeciorzędnym:
” Lech Wałęsa –
1978-1983 rozpracowywany przez Wydz. V KW MO w Gdańsku w ramach SOS/SOR krypt. Bolek, od 1983 przez Inspektorat 2 WUSW w Gdańsku w ramach SOR krypt. Zadra.
29 XII 1970 – 19 VI 1976 zarejestrowany w KW MO Gdańsk pod nr. 12535 jako TW Bolek, realna współpraca trwała prawdopodobnie do 1972, materiały w większości nie zachowały się. Na temat kontaktów z SB tak mówił w 2003: „Były rozmowy polityczne. Kiedy zorientowałem się, gdzieś to trwało parę lat, chyba w 1976 r. […], że to nie jest pracowanie dla Polski, że komunizm jest niereformowalny, to na spotkaniu, i to znajdziecie w dokumentach, powiedziałem bezpiece: – Panowie, żadnych rozmów, żadnych spotkań, tam są drzwi”.
Bronisław Geremek –
16 IV 1976 – 24 IV 1978 rozpracowywany przez Wydz. III KS MO w ramach KE/SOR krypt. Lis; od 28 III 1979 przez Wydz. III-1/III/III-2 w ramach SOR krypt. Lis; 10 IV 1987 – 21 IX 1989 przez Wydz. III Dep. III w ramach SOR.
Andrzej Gwiazda –
1978-1990 rozpracowywany przez Wydz. IIIA KW MO/Inspektorat 2 WUSW w Gdańsku w ramach SOR krypt. Brodacz/Saturn; 1982-1988 przez Wydz. III KW MO/WUSW w Gdańsku w ramach SOS krypt. Krokus.
Anna Walentynowicz –
3 IX 1978 – 27 I 1990 rozpracowywana przez Wydz. IIIA/Inspektorat 2 KW MO/WUSW w Gdańsku w ramach SOR krypt. Suwnicowa/Emerytka.
Jacek Kuroń –
Do 23 X 1989 rozpracowywany przez Wydz. II Dep. III MSW w ramach SOR krypt. Satelita.
Adam Michnik –
18 II 1965 – 3 XI 1989 rozpracowywany przez Wydz. III/IX/II Dep. III MSW w ramach SOS/SOR krypt. Wir.
Tadeusz Mazowiecki –
12 VII 1972 – 25 IX 1989 rozpracowywany przez Wydz. II Dep. IV/ Wydz. IV Dep. III/Wydz. I Biura Studiów MSW w ramach SOR krypt. Boss
Marian Jurczyk – .
1981-1990 rozpracowywany przez Wydz. IIIA/WSiA KW MO/WUSW w Szczecinie w ramach SOR krypt. Nawiedzony.
22 VI 1977 – 22 II 1981 zarejestrowany jako TW ps. Święty, do 29 XI 1979 odbył kilkanaście spotkań z funkcjonariuszem SB. Ostatni kontakt (telefoniczny) miał miejsce w czasie strajku w VIII 1980. M. Jurczyk odmówił wówczas spotkania.
Andrzej Milczanowki –
18 X 1980 – 30 IV 1982 rozpracowywany przez Wydz. III-A KW MO w Szczecinie w ramach SOR krypt. Mecenas; 1984-1990 w ramach SOR krypt. Chrząszcz.
Jan Olszewski –
Do 27 IX 1989 rozpracowywany przez Wydz. V/IX Dep. III MSW w ramach SOR/KE krypt. Obrońca.
Lech Kaczyński –
26 VI 1978 – 4 IV 1986 rozpracowywany przez Wydz. III-1 KW MO/WUSW w Gdańsku w ramach SOS krypt. Radca, 30 VII 1986 – 29 VIII 1989 przez Inspektorat 2 WUSW w Gdańsku w ramach SOS/SOR krypt. Kacper.
Jarosław Kaczyński –
14 II – 10 IX 1979 rozpracowywany przez Wydz. III KW MO w Płocku w ramach SOR [SOS] krypt. Pomoc; 18 II 1980 – 24 IX 1982 przez Wydz. III KW MO w Białymstoku w ramach SOS krypt. Prawnik; 20 I – 9 VIII 1982 przez Wydz. IX Dep. III MSW w ramach KE krypt. Jar; 1981-1984 przez Wydz. III-2 SUSW w ramach SO krypt. Klub. „
Za : Encyklopedia Solidarności www.encysol.pl, wybór postaci dokonał autor tego tekstu. Dla ułatwienia podaję linki do stron inwentarza Instytutu Pamięci Narodowej dot. wyjaśnienia terminów: SOR ( Sprawa Operacyjnego Rozpracowywania) , SOS ( Sprawa Operacyjnego Sprawdzania) , KE ( Kwestionariusz Ewidencyjny) , SO ( Sprawa Obiektowa) etc.
https://inwentarz.ipn.gov.pl/slownik?znak=S
https://inwentarz.ipn.gov.pl/slownik?znak=K
Chyba przyszedł najwyższy czas na dokładne zbadanie archiwów z tych lat 1980-1990 oraz na większe publikacje książkowe w wysokim nakładzie.
Myślę, że polski świat naukowy, zarówno: historycy, archiwiści oraz politolodzy wsparty przez środowisko dziennikarzy śledczych przybliży nam kwestie dotyczące ostatnich lat PRL oraz okresu transformacji ustrojowej. Z góry chciałbym zaznaczyć, że nie jestem zwolennikiem politycznej walki na teczki, a co za tym idzie, publikacje (również internetowe) powinny odbywać się w granicach prawa.
Badanie historii to nie tylko materiały byłej bezpieki. To też badanie zasobów archiwalnych innych instytucji, rozmowy ze świadkami wydarzeń, osobiste pamiętniki, archiwa przedsiębiorstw, zagraniczne archiwa państwowe oraz ich służb specjalnych z tamtego okresu, archiwa państwowe i archiwa kościelne.
Historia najnowsza nie może być też badana w sposób anachroniczny. To jest przez same nauki historyczne.
Warto byłoby uwzględnić ich wymiar społeczny, ekonomiczny czy nawet statystyczny. Jak to francuska szkoła „Annales” badała, której reprezentantem w Polsce był architekt III RP – Bronisław Geremek…Tak więc proponuję sojusz zwolenników Fernarda Braudela ze zwolennikami Immanuella Wallersteina. Z teorii „Systemów Światów” tego drugiego też można wiele „wycisnąć”.
Warto też włączyć w takie badania środowisko naukowe psychologów i psychoanalityków oraz socjologów. Zbadać wpływ dzieciństwa sławnych osób na późniejsze dorosłe życie i aspekty społeczne. Czyli sojusz psychohistorii z socjologią polityki.
Dobrze byłoby doadoptować tzw. Teorię Postkolonialną do tych badań. Albowiem kraje postkomunistyczne, jakim niewątpliwie jest III RP bardzo przypomina kraje Trzeciego Świata oraz kraje Ameryki Łacińskiej do którym w rzeczywistości jest bliżej Polsce obecnie, niż do centrum kapitalistycznego świata zachodniego. Co nie znaczy rzecz jasna, że w sferze symbolicznej oraz teoretycznej nie należymy do Zachodu. Lecz w praktyce ani PRL ani III RP Zachodem raczej nie jest.
Kiedyś badacz historii Polski i jej promotor zagranicą, Walijczyk Norman Davies, stwierdził, że Polska Jagiellonów oraz pierwsze lata Rzeczpospolitej Obojga Narodów stworzyły zręby oddzielnej cywilizacji. Polska położona pomiędzy Zachodem a Wschodem, pomiędzy pangermanami oraz pansłowianami, nie może wyrzec się swojego historycznego i kulturowego dziedzictwa. Polska symbolicznie będąc Zachodem, nie wyrzeka się też swoich chrześcijańskich więzi z Zachodem ale też, nie może uciec od swoich Słowiańskich korzeni i od swoich sąsiadów na południu i na wschodzie półwyspu Europa. Warto się nad tymi sprawami pochylić. Właśnie teraz jest dogodny czas.
Wchodzimy powoli w świat bipolarny. Zimną wojnę pomiędzy wolnorynkowym kapitalizmem Stanów Zjednoczonych a chińskim kapitalizmem państwowym.
Pandemia koronawirusa oraz kryzysy ekonomiczne z lat 2007-2008 oraz z roku 2020, przestawiają powoli świat na inne tory.
Jak w tej niezręcznej sytuacji może sprawdzić się Polska ?
W czasie trwania „Zimnej wojny” Francja pod przewodnictwem Charlesa de Gaulle’a prezentowała całkiem inną myśl geopolityczną. Doktryna Trzeciej Siły, bo tak ją zazwyczaj nazywają badacze, była swoistym ewenementem na arenie międzynarodowej. Francja z lat 60-tych pokazała, jak w dwublokowym świecie USA kontra ZSRR, można prowadzić niezależną politykę zagraniczną oraz politykę wewnętrzną. Francuzi mądrze lawirowali pomiędzy kapitalizmem a komunizmem, lecz w najważniejszych kwestiach stali murem za Stanami Zjednoczonymi – wynikało to z czystej realnej rachuby – USA były i są supermocarstwem, a Francja słabnącym mocarstwem ( w latach 60-XX wieku pojawiła się potrzeba dekolonizacji świata, głównie Afryki).
Myślę, że współczesna Polska bogata też w myśl geopolityczną, która powoli staje na nogi w naszym kraju, oraz posiadająca duże możliwości w branży IT i informatycznej ( tutaj chodzi mi o wojnę informacyjną i jej aspekty) może być wsparta nowoczesną myślą humanistyczno-społeczną – w ten sposób mogłaby pełnić podobną rolę co Francja podczas „Zimnej wojny”. W tym wypadku znajdujemy się jednak w troszkę innej sytuacji, albowiem w świecie zdominowanym przez dwa supermocarstwa Stany Zjednoczone i Chiny.
Jesteśmy członkami Unii Europejskiej oraz NATO. Dobrze byłoby zredefiniować polską myśl geopolityczną na nowe tory, ale zachowując tutaj związki z Zachodem. Postawić na sojusze historyczne: wspomniana wcześniej Francja oraz Dania ( jako łącznik z innymi krajami Skandynawii). Zaangażować się w bardzo ścisłe sojusze w naszym regionie Europy Środkowo-Wschodniej ze względu na dziedzictwo kulturowe oraz wspólne doświadczenie komunizmu. Następnie oprzeć się na geopolitycznym modelu południkowym, zamiast równoleżnikowym. Czyli innymi słowy pisząc – otworzyć się na państwa Skandynawskie i Turcję. Ważnym elementem tej układanki jest wspieranie niezależnej Ukrainy, Białorusi oraz trzymanie kciuków za demokratyzację
w Federacji Rosyjskiej. Nie możemy pozwolić też, by Europa Środkowo-Wschodnia ugięła się pod wpływem chińskiego kapitału i zasobów ludzkich. Inaczej nadal będziemy państwem neokolonialnym, zewnątrzsterowalnym, z „grupa trzymającą władzę”.
Geopolityka może mieć też charakter wartościowy i symboliczny. Indie wyrwały się z kolonializmu brytyjskiego, RPA z apartheidu. Japończycy i Francuzi mają podobny do siebie model zarządzania zasobami ludzkimi. Brazylia dobrze poradziła sobie z kryzysem ekonomicznym z 2008 roku. A w 2010 i 2011 w Islandii oraz Tunezji doszło do pokojowych rewolucji. Pomimo, że wiele różni te oba kraje, to rewolucja „kuchenna” jaki i rewolucja „jaśminowa”, dają Światu dobry przykład. Z tymi wszystkimi wymienionymi narodami, można rzecz jasna współpracować, wymieniać się doświadczeniami oraz promować dziedzictwo „Solidarności”.
Doktryna Trzeciej Siły może być też dobrze używa w wewnętrznej polityce państwa.
Zamiast centralizować – decentralizujmy. Władza wojewódzka w ręce Samorządów (finanse również). Zamiast brać udział w finansowym „wyścigu szczurów” postawmy na ekonomię współpracy, która nie musi być kolektywistyczna – lokalne waluty ( bez lichwy) mogą być emitowane przez Samorządy lub NGO’sy. Weźmy też pod uwagę libertariański pomysł Powszechnego Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego, który tak chętnie wpisały środowiska alterglobalistyczne do swoich programów. Nie bójmy się myśleć nieszablonowo i dajmy szansę bankowości antropozoficznej, islamskiej oraz spółdzielczej.
Nie zapatrujmy się w trójpodział władzy, gdyż jest anachroniczny. Poszerzmy go o inne władze, w duchu propozycji Benjamina Constanta. Nie rezygnujmy na średnim i dolnym szczeblu państwowym i zarządzania z partycypacji, również finansowej. Gdyż jest ona jaskółką nowego świata. Wspierajmy się, miejmy do siebie zaufanie, ale przeforsujmy przez Parlament obywatelską ustawę anty-nepotystyczną. Nie ma zgody by w demokracji, rządziły klany rodzinne, „kolesie”, kliki i klientyzm.
W końcu, stwórzmy autonomię i równowagę na linii Kultura-Prawo-Gospodarka w nieco antropozoficznym duchu. Bądźmy otwarci na siebie, drugiego człowieka i na różnorodność kulturową. Tylko w ten sposób wypełnimy testament zarówno „Solidarności” jak i Jana Pawła II.
Polacy zawsze byli oryginalnym narodem. Podczas gdy w w umysłach elit reszty Europy rodziła się monarchia absolutna, w Polsce zapatrywano się w wolną elekcję. Choć ludzkość włada wieloma językami, to właśnie Polak wymyślił uniwersalny sztuczny język – esperanto. Gdy Europa pogrążała się w dwóch wojnach światowych, Polacy wraz innymi wymyślili paneuropejski projekt Unii Europejskiej oraz partycypacje. Natomiast podczas trwania „Zimnej Wojny”, gdy USA i ZSRR mogły być na styku wojny atomowej, w 1980 roku powstał projekt „Solidarności” – i jak to pisał socjolog Jan Sowa – był on najbardziej demokratyczny na tamte czasy. Niestety pomysły te zostały pogrzebane w latach 1987-1992. Choć jeszcze prezydent Lech Wałęsa podczas swojej kadencji i wizyty w Stanach Zjednoczonych, napomkną amerykańskim dziennikarzom, o typowym polskim autorskim projekcie, pomiędzy komunizmem a kapitalizmem, który będzie pozbawiony wszystkich wad kapitalizmu. Jednak politykom w Waszyngtonie, tego rodzaju „autorskie projekty” nie były na rękę.
Co teraz Polacy trzymają w zanadrzu? Jakie pomysły, które zapewne nie spodobają się, zarówno w Waszyngtonie i Pekinie? Już o Moskwie nie wspominając.
Trzeba dokończyć rewolucję „Solidarności”, ale już w innym wydaniu:
W Duchu Wolności z lat 1980, 1989-1991, 2010 – ???
Piotr Wildanger,
Szczecin, 04.04.2020 r.
PS: coś na czas kwarantanny:
Piosenki do wysłuchania:
Jon and Vangelis – Polonaise – Privite Collection – 1983 r.
Deep Purple – Anya – The Batlle Rages on – 1993 r.
Dream Theater – Outcry – A dreamatic turn on events – 2011 r.
Lektury do przeczytania:
Alain Touraine – Solidarność. Analiza ruchu społecznego 1980-1981., Wyd. ECS, Gdańsk, 2013 r. ( org. j. fra – 1982 r.)
Paulina Codogni – Okrągły stół, czyli Polski Rubikon, Proszyński Media, Warszawa, 2009 r.
Andrzej Stankiewicz, Dariusz Wilczak, Lech Wałęsa. Zdrajca czy bohater? Niedokończona rewolucja. Wyd. Fabuła Fraza, Warszawa 2016 r.
Źródła wykorzystane w tekście:
ipn.gov.pl ,
dzieje.pl ,
encysol.pl ,
wikipedia.org ,
youtube.com