“Will women save the world” (Czy kobiety uratują świat?) pod takim hasłem debatowały aktywistki na rzecz wegańskiego świata: Sylwia Spurek, Claire Smith, Varda Mehrotra, Mikki Wilburn oraz Catalina López. Rozmowę, która odbyła się w ramach European Vegan Summit, moderowała Joanna Swabe z Humane Society International/Europe. Organizatorem wydarzenia był Green REV Institute – fundacja, której misją jest stworzenie wegańskiego świata dla ludzi, zwierząt i środowiska. W rozmowie udało się połączyć dwie kwestie: troskę o zwierzęta i środowisko oraz feminizm.
Wspólna walka o lepsze jutro
Ze swojej strony europosłanka Sylwia Spurek podkreśliła, że tak jak feminizm, weganizm ma twarz kobiety, ponieważ zaangażowania mężczyzn w wegańską rewolucję po prostu brakuje. Zauważyła, że do obrony zwierząt potrzeba wrażliwości i empatii, którą patriarchat odbiera mężczyznom. Nierzadko traktują oni cierpienie myślących istot jako temat zastępczy, a nawet jeśli wcale tak nie sądzą to boją się zaangażować, by świat nie uznał ich za słabych. Jak wskazuje badanie Uniwersytetu w Pensylwanii wielu boi się nawet segregować śmieci, ponieważ jest to widziane jako niemęskie. Właśnie dlatego należy szczególnie skupić się na wizerunku organizacji wegańskich. Muszą one wyglądać tak profesjonalnie jak to możliwe. Musimy dbać o edukację, by każda osoba była świadoma, że już dziś musimy zaangażować się w rozpaczliwą walkę o przyszłość, którą sami sobie odbieramy. Każdy musi być świadomy, że weganizm jest reakcją na najbardziej palące problemy naszej planety.
Feminizm jest esencją zmiany, walką o prawa dyskryminowanych i poddawanych przemocy. Tymi samymi problemami zajmuje się weganizm. Rozmowa o feminizmie i prawach zwierząt skupia się na poszanowaniu podstawowych praw i przyszłości naszej planety. Spurek w swojej wypowiedzi, odwołała się do osobistych doświadczeń, podkreśliła, że początkowo była feministką. Dziś jest feministką i weganką, ponieważ w trakcie swej kariery zrozumiała, że nie można stawać w obronie jednej grupy, w tym samym czasie ignorując inną, która traktowana jest równie okrutnie na podstawie tych samych mechanizmów. Dziś potrzebujemy nowego rodzaju feminizmu łączącego prawa kobiet z walką o zwierzęta i środowisko. Polityka jest dla niej drogą do większej skuteczności w swoich działaniach, sposobem walki o przywrócenie głosu tym, którym go odebrano lub którzy nigdy go nie mieli i ostatecznie pozwala na obalenie nierówności.
Kobiety w biznesie – potrzebne od zaraz
Claire Smith, założycielka Beyond Ivesting i Beyond Cruelty Foundation oraz członkini rady AVVEC, w swojej wypowiedzi skoncentrowała się na roli jaką kobiety mają do odegrania w tworzeniu etycznego biznesu nowej generacji. Podkreśliła, że dziś potrzebujemy więcej kobiet w każdej gałęzi biznesu, nie tylko tej skupionej na wegańskich inwestycjach. W społeczeństwie musi nastąpić wielka zmiana, to nie kobiety powinny pracować ciężej, to mężczyźni powinni zrozumieć, że wszelkie stanowiska, także te najwyższe należą się wszystkim tak samo. Badania pokazują, że mężczyzna zakładający mały biznes, prawie zawsze wierzy, że ten znacząco urośnie, podczas gdy kobiety akceptują działania na bardzo małą skalę. I właśnie to powinno się zmienić, kobiety powinny marzyć, walczyć by ich marzenia się spełniały i pomagać innym dążyć do ich celów. Im większa różnorodność na stanowiskach przywódczych tym lepsze będziemy mieć perspektywy, biznesy kobiet częściej są etyczne, skupione na środowisku i prawach zwierząt i właśnie one są głównymi odbiorczyniami produktów i usług takich przedsiębiorstw. Dlaczego więc marketingiem czy projektowaniem w takich organizacjach mieliby się zajmować mężczyźni?
Claire Smith zajęła się następnie kwestią tego jak motywować kobiety z różnych specjalizacji do wspólnej budowy wegańskiego systemu. Społeczeństwo można podzielić na trzy grupy: konsumentów, obywateli i zarządzających kapitałem. Kobiety biznesu, nauki, polityki i inwestorki powinny połączyć siły, bo tylko wspólne cele pozwolą osiągnąć rzeczywistą zmianę. Konsumenci muszą kupować właściwe produkty, politycy podejmować właściwe decyzje, a kapitał musi być kierowany we właściwych kierunkach. Jeśli weganki z całego świata nawiążą współpracę to możemy osiągnąć wielkie postępy na wielu frontach. Mamy motywacje, mamy technologię, teraz wystarczy z niej skorzystać. A EVS jest świetnym przykładem tego jak to robić.
Współpraca kluczem do sukcesu
Czemu multidyscyplinarne spojrzenie w walce o prawa kobiet i zwierząt jest tak istotne? Na to pytanie odpowiedziała Varda Mehrotra, obrończyni zwierząt i aktywistka oraz współzałożycielka A Just World i Samayu. W swojej wypowiedzi zauważyła, że w jej rodzinnych Indiach ludzie reprezentujący wszelkie dyscypliny łączą siły i to przynosi niewyobrażalnie lepsze efekty. Nie jest istotne czy walczy się z postrzeganiem kobiet jako obiektów seksualnych czy zwierząt jak pożywienia, patrząc na problem tylko z jednej perspektywy niewiele się osiągnie. Mimo tego, że liczba działaczy się zwiększa, biznes zwierzęcy cały czas rośnie, a nasza sytuacja się pogarsza. By znaleźć rozwiązanie profesjonaliści i aktywiści z wszystkich obszarów działań, muszą razem nadać rozpęd zmianom, bo żadna pojedyncza grupa nie ma takiej siły. Tylko w ten sposób możemy zakończyć systemową opresję wobec kobiet, zwierząt czy mniejszości.
Varda Mehrotra zauważyła, że na zmianie klimatycznej cierpią najbardziej właśnie kobiety , a mimo to mało kto chce ich słuchać. Chociaż zwiększa się ciągle ilość zarządzanych przez kobiety projektów lokalnych, to brakuje reprezentacji na poziomie krajowym. Coraz więcej kobiet zakłada NGOsy i inne organizacje, które odnoszą wiele sukcesów, jednak by dać pole dla prawdziwego rozwoju, władze muszą zlikwidować bariery płciowe, zwiększyć dostęp kobiet do funduszy i wspierać ich rozwój na każdym polu. Aktywizm na rzecz zwierząt i klimatu to obszar niezliczonych sukcesów aktywistek i działaczek, ale potrzebujemy ich znacznie więcej, a tego nie uda się osiągnąć bez kolektywnego naporu na władze i społeczeństwo.
Kobiety siłą napędową zmian
Mikki Wilburn opowiedziała o działaczkach i projektach Veg Fund, w którym pracuje. Organizacja powstała 7 lat temu w Wisconsin i zajmuje się finansowaniem projektów wegańskich na całym świecie. Do dziś przekazali już fundusze do 70 różnych krajów na szereg bardzo zróżnicowanych projektów. Każda aktywistka i każdy aktywista może zgłosić się poprzez formularz online i poprosić o finansowe wsparcie. Jak pokazują statystyki znacząca większość aplikujących osób identyfikuje się jako kobiety. Są to zarówno działaczki indywidualne, jak i reprezentujące je organizacje, w ostatnich latach dwie kobiety zakończyły razem aż 100 finansowanych przez organizację projektów. Tak wielka dominacja jednej płci, jak wskazuje Mikki, wynika z tego, że kobietom pozwala się na wrażliwość, podczas gdy ze strony mężczyzn jest czymś niewybaczalnym dla dużej części społeczeństwa.
Na przestrzeni lat działalność Veg Fund ewoluowała, obecnie coraz częściej wspiera interdyscyplinarne projekty, skupiające się na prawach zwierząt, ale i kobiet, z eko-feminizmem. Organizacja ufundowała między innymi VegFest skupiony w dużej części na socjopolitycznym intersekcjonalizmie i feminizmie, warsztaty budowy ruchów aktywistycznych czy walki z seksizmem. Zadaniem takich wydarzeń łączących feminizm z walką o zwierzęta i środowisko jest pokazanie, że weganizm to nie trend dla bogatych, uprzywilejowanych, białych ludzi, ale jedyny sposób na ratowanie naszej planety przed całkowitą zagładą.
Nauczmy mężczyzn wrażliwości
W organizacji, w której działa Catalina López, w jej teamie pracują tylko kobiety. Pytanie jak ważny jest ich udział w obronie klimatu i zwierząt? Mimo dominacji kobiet, liderami i założycielami są mężczyźni i ich perspektywy przenikają do środowiska pracy, co nierzadko ma tylko negatywne efekty. Kobiety to około 50% społeczności świata, a brakuje ich reprezentacji wszędzie tam gdzie jest tak bardzo potrzebna. Większa empatia, komunikatywność i odpowiedzialność sprawiają, że to właśnie one są urodzonym liderkami zmiany, a jednak nikt nie daje im szansy. Potrzebujemy kobiet zarządzających organizacjami, by mogły tworzyć bezpieczne środowisko dla innych kobiet i by nauczyć mężczyzn jak powinni pracować, by pozwolić im odczuwać emocje, uwolnić od toksycznej męskości. Taka zmiana byłaby korzystna dla całego społeczeństwa i właśnie tak powinna być postrzegana.
Kończąc debatę, Catalina Lopez odpowiedziała na bardzo istotne pytanie. Jak na efektywność kobiecego aktywizmu wpływają mężczyźni na wysokich stanowiskach. Świetnym przykładem tego jak bardzo jednostronnie działa dziś świata, jest to, że kobiety by liczyć na wysłuchanie nie muszą wykazać się inicjatywą czy intelektem, a jak najlepiej dostosować do męskiego stylu rozmowy czy nawet poruszania. Zrezygnowanie z kobiecości jest najłatwiejszym sposobem na przebicie się przez barierę, ale nie tędy droga. Nie można się podporządkowywać, kobiety muszą być świadome, że kluczowe jest wyznaczanie granic, oczekiwanie szacunku i stawianie oporu gdy nie jest on im okazywany. Nic nie pomaga w tym tak dobrze jak zwiększenie ilości kobiet na stanowiskach zarządzających. Mogą one nie tylko stworzyć bezpieczne i komfortowe warunki pracy dla innych kobiet, ale też takie w których mężczyźni mają prawo okazywać wrażliwość i emocje – sprawić, że wszyscy pracownicy będą czuć się lepiej. Musimy dać wszystkim kobietom narzędzia i wiedzę, zwalczyć społeczne uprzedzenia, patriarchalne normy.. Tak i tylko tak możemy liczyć na prawdziwą zmianę i postęp we wszystkich dziedzinach.
Debatę zakończyły przekazane przez prelegentki rady. W ich opinii najważniejsze jest dążenie do sukcesu, niezależnie od tego jak wielu osobom nie będzie się to podobać. Społeczeństwo nie lubi silnych kobiet i zawsze będzie je krytykować, ale cudze ograniczenia nie mogą być powodem by się poddawać. Zawsze warto mieć plan i trzymać się go nie patrząc na tych, którzy ciągną w dół. A jeśli coś się nie uda, to też dobrze, bo każda nieplanowana sytuacja może przynieść coś nowego, być może lepszego. Dlatego bądźcie silne, gońcie marzenia nie oglądając się na tych, którym to nie odpowiada. Macie niewyobrażalnie wielką siłę, wykorzystajcie ją i sprawcie, że nasz wspólny świat będzie lepszym miejscem dla każdego stworzenia!
Autor zdjęcia: Shane Rounce
Fundacja Liberte! zaprasza na Igrzyska Wolności w Łodzi, 14–16.10.2022. Partnerem strategicznym wydarzenia jest Miasto Łódź oraz Łódzkie Centrum Wydarzeń. Więcej informacji na: www.igrzyskawolnosci.pl