- Ze strony rządowej formułowane są zasadniczo rozbieżne stanowiska dotyczące przyczyn, dla których proponuje się obcięcie wpłat do OFE.
- Debata nie toczy się tylko w słowie mówionym, ale i piśmie. Powinna ona także dotyczyć wymiany argumentów na piśmie.
Minister Jacek Rostowski głosi na przykład, że reform emerytalna była od początku błędna. Co innego mówi minister Michał Boni. Nie ma większego sensu toczyć debat na temat prywatnych opinii poszczególnych ministrów. Społeczeństwu należy się rzetelne wyjaśnienie, dlaczego rząd chce wprowadzić tak drastyczne zmiany w systemie emerytalnym. Dobrze byłoby, gdyby rząd odbył na ten temat debatę i przedstawił jej wyniki społeczeństwu.
W listopadzie 2010 roku FOR przestawił opinii publicznej i rządowi analizę na temat finansów publicznych i reformy emerytalnej. Nie doczekaliśmy się żadnej merytorycznej odpowiedzi na ten temat. 25 stycznia 2011 roku FOR przedstawił w formie rozwiniętej analizy i propozycje na temat reform emerytalnych i innych kroków przyspieszających rozwój Polski.
Dotychczasowe reakcje polegały na przykład na stwierdzeniu Jana Krzysztofa Bieleckiego:
„za chwilę Leszek Balcerowicz jest w stanie zaprzedać się diabłu żeby tylko obronić system OFE i co chwilę próbuje cos innego nam udowodnić”
Natomiast minister Jacek Rostowski mówił:
„Leszek zdaje sobie sprawę, że popełnił błąd, próbując bronić tego systemu. (.) Zresztą wydaje mi się, że Leszek popełnił tyle błędów merytorycznych w tej konferencji prasowej, którą miał wczoraj”.
Czy to jest debata w opinii przedstawicieli rządu?
Proszę przedstawicieli strony rządowej o zaprzestanie takiej pseudodebaty. Etykietki i gołosłowne stwierdzenia nie zastąpią dowodów i argumentów. Prawdziwa debata rozpocznie się jeżeli przedstawiciele rządu w rzeczowy sposób i na piśmie odniosą się do analiz i propozycji FOR.
Będzie wtedy miejsce na kontynuacje debaty w innych formach.