Polska i Węgry w ostatnich latach niezwykle często wymieniane są w jednym zdaniu. Niestety relatywnie rzadko dzieje się tak ze względu na przywoływanie starego, dobrego przysłowia o dwóch bratankach. Częściej w takich okolicznościach tematem jest degeneracja ustrojowa demokracji liberalnych w tych dwóch państwach w kierunku modelu autorytarno-plebiscytarnego.
Ponieważ proces ten na Węgrzech rozpoczął się 5 lat wcześniej aniżeli w Polsce, to właśnie państwo rządzone żelazną ręką przez Viktora Orbana i jego Fidesz znajduje się w centrum zainteresowania. Wielokrotnie formułowana jest teza, że dla Polski informacje płynące z Budapesztu są niczym spojrzenie w kryształową kulę i zobaczenie własnej przyszłości po kolejnych pięciu latach rządów PiS i Jarosława Kaczyńskiego.
Orban otwarcie formułuje program „nieliberalnej demokracji”. Taka demokracja to system, w którym nadal odbywają się wybory, ale większość nie jest już w metodach sprawowania władzy ograniczona żadnymi prawami mniejszości. Kto jest z mniejszości, ten jest w istocie zdany na łaskę i niełaskę rządzących. Teoretycznie taką władzę można usunąć w każdych kolejnych wyborach, są one formalnie wolne, opozycja istnieje, kandyduje, nie jest malowaną opozycją, tylko zrzesza autentycznych przeciwników władzy. W praktyce jednak nie ma szans, aby wygrał ktoś inny niż Fidesz. Nie w małym państwie, gdzie partia władzy spenetrowała swoimi ludźmi w zasadzie wszystkie struktury państwa, poddała skutecznej kontroli prawie wszystkie media, szachuje konkurencję polityką kar finansowych, ustanowiła nad społeczeństwem „efekt mrożący”, bo wszyscy są świadomi, że na Węgrzech zarabiać pieniądze, robić karierę czy realizować swoje przedsięwzięcia można tylko i wyłącznie z poparciem pana premiera.
Fidesz osiąga w tej rzeczywistości większość konstytucyjną, zatem w gruncie rzecz jego zamach na system ograniczeń władzy politycznej i przejście od demokracji liberalnej do plebiscytarnej był legalny. W Polsce PiS większości konstytucyjnej nie ma, ale odebrawszy lekcje od bratanka skupia główne siły na kilku newralgicznych punktach i usiłuje zmienić ustrój zwykłymi ustawami dotyczącymi sądów lub przekształcając krajobraz medialny. Tylko fakt, iż Polska jest większym krajem, który oferuje siłą rzeczy więcej przestrzeni i możliwości, powoduje, że PiS nie udało się jeszcze zostać panem karier zawodowych Polaków poza (pokaźną jednakowoż) strefą spółek skarbu państwa.
Opozycja w obu krajach wydaje się nie mieć siły, aby skutecznie stawić czoła władzy. Na Węgrzech rozbita do cna, w Polsce zbierająca resztki sił i szukająca jedności. Jednak i tu, i tu postawiona przed trudnym intelektualnie wyzwaniem zmieniających się oczekiwań przygniatającej większości elektoratu, który nawet jeśli boi się Kaczyńskiego czy Orbana, to równocześnie postrzega dawny porządek demokratyczno-liberalny, jako niesprawiedliwy dla „małego człowieka”, elitarny, niedorastający do aspiracji obywatela środkowej Europy w XXI w. Koncepcja nowej oferty dla nich jawi się na razie nader mgliście. Pomagać chcą organizacje obywatelskie, ale poziom nieufności pomiędzy nimi a partiami opozycji bywa wielką barierą.
Już w sobotę, 10 listopada (godz. 15.00), w ramach Igrzysk Wolności w Łodzi porozmawiamy o tych sprawach w następującym gronie: Paweł Kasprzak – lider ruchu Obywatele RP, Andrea Virág – węgierska analityczka w Republikon Institute, Balázs Gulyás – węgierski socjolog i aktywista, Kamila Gasiuk-Pihowicz – posłanka Nowoczesnej oraz Borys Budka – wiceprzewodniczący PO, były minister sprawiedliwości.
„Społeczeństwo obywatelskie i wybory: możliwości współpracy. Przykłady z Polski i Węgier” – panel dyskusyjny
sobota, 10 listopada, godz. 15:00, Łódź, EC1 // Sala C (II piętro) // j. angielski
- Paweł Kasprzak – polski publicysta, lider ruchu Obywatele RP,
- Andrea Virág – węgierska badaczka i analityczka w Republikon Institute,
- Balázs Gulyás – węgierski socjolog i aktywista, wykładowca na Uniwersytecie im. Loranda Eötvösa (ELTE),
- Kamila Gasiuk-Pihowicz – polska polityk, prawniczka, posłanka Nowoczesnej,
- Borys Budka – wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, polski prawnik, doktor nauk ekonomicznych, nauczyciel akademicki, były minister sprawiedliwości
- Prowadzenie: Piotr Beniuszys – „Liberté!”
Wydarzenie specjalne organizowane przez European Liberal Forum oraz Republikon Institute