Kwestię całkowitego zaniedbania walki kulturowej przez ludzi mieniących się liberałami, czy demokratami, poruszyłem już jakiś czas temu w artykule Ugrupowania liberalne zaniedbały kwestię walki kulturowej. Skutki tego zaniedbania są liczne i przejawiają się na różne sposoby. Jednym z nich jest postrzeganie świąt.
Całkowite zignorowanie kwestii walki kulturowej przez ugrupowania liberalne, oznacza poddanie tej sfery ugrupowaniom katolickim. Jednym z symbolicznych skutków tego kulturowego poddaństwa jest to, jak przedstawia się w m.in. w mediach sprawy związane ze świętami. Dotyczy to również Święta Zmarłych. Nawet media głoszące się liberalnymi i demokratycznymi, wyraźnie dały sobie tutaj wcisnąć katolicki sposób postrzegania rzeczywistości. Prawie wszystkie bowiem materiały dotyczące zwiększenia ruchu ulicznego 1 listopada, sprzedaży zniczy, odwiedzania cmentarzy itp. – mówią o „Wszystkich Świętych”.
Na początek więc wyjaśnijmy co jest czym. Większość Polaków odwiedza cmentarze w Święto Zmarłych (lub inaczej Dzień Zmarłych), które jest nieformalnym, niereligijnym świętem, obchodzonym 1 listopada. Katolickim odpowiednikiem Święta Zmarłych są Zaduszki – obchodzone 2 listopada. 1 listopada katolicy nie mają żadnego święta związanego z bliskimi zmarłymi. Obchodzą wtedy Uroczystość Wszystkich Świętych, która ma charakter radosny i dotyczy kultu katolickich świętych. Nie ma żadnych podstaw, by wiązać Uroczystość Wszystkich Świętych z odwiedzaniem grobów (chyba, że to grób jakiegoś katolickiego świętego).
Media tymczasem – również te uważające się za liberalne, będące w opozycji do katolickich ugrupowań, takich jak PiS – powielają jednak kłamliwe sugestie, że większość Polaków obchodzi 1 listopada właśnie katolickie święto. Łączą odwiedzanie cmentarzy z Uroczystością Wszystkich Świętych – wypaczając obraz rzeczywistości na katolicką modłę. Celem strony katolickiej jest właśnie wpajanie przeświadczenia, że to katolicka kultura jest tą dominującą i to katolickie zwyczaje są praktykowane przez większość. Tuż za tym idzie sugestia, że to Kościołowi Katolickiemu trzeba być posłusznym oraz że to katolickie ugrupowania (jak PiS, RN) są bliższe polskiej kulturze. Święto Zmarłych to tym samym kolejny przypadek, kiedy to rzekomi „liberałowie”, czy „demokraci” pokornie ustępują kościelnym „panom”, powielając antyliberalny i antydemokratyczny przekaz kulturowy.
