Pani ministrantka Radziszewska zajmująca się ponoć równym traktowaniem, po miesiącach i latach udawania że jej nie ma -wybuchła w ostatnich dniach prawdziwym gejzerem aktywności w prezentowaniu swoich nieco dziwacznych jak na urzędnika państwowego poglądów. Najpierw oświadczyła, że szkoły katolickie w sposób naturalny mają prawo selekcjonować kandydatów do pracy wg. orientacji seksualnej i nie zatrudniać np. lesbijek. Objaśniając potem swoje słowa – opowiadała coś o prawie kościoła do wymagania od swoich pracowników przestrzegania zasad etc. Pani Radziszewska ma rację – kościół ma pełne prawo wymagać np. od księży celibatu – i żadne państwo nie ma prawa się w to wtrącać. Pani Minister zapomina jednak, że szkoła katolicka czy jakakolwiek inna prowadzona przez związek wyznaniowy działa na prawach szkoły publicznej, otrzymuje środki finansowe z subwencji oświatowej, wystawia świadectwa honorowane w publicznym systemie oświaty – i nie jest odrębnym państwem z własnymi zasadami. Szkoła taka podlega prawu polskiemu – od Konstytucji RP poczynając na instrukcji przeciwpożarowej kończąc. Po drodze przepisom regulującym system oświaty, prawu pracy – nigdzie tam nie ma furtki pozwalającej na dyskryminację ze względu na orientację seksualną. Pani Radziszewska prywatnie może mieć przeróżne poglądy – jako urzędnik państwowy ma obowiązek znać i stosować prawo. A wyraźnie nie zna.
Być może nieznajomość prawa wynika ze specyficznego sposobu bycia p. minister. Występując przed kamerami śniadaniowego pasma TVN chcąc pogrążyć i pokonać interlokutora użyła argumentu koronnego – wytknęła mu że jest gejem. Zaiste – ten argument faktycznie zwalił wszystkich z nóg i zakończył debatę. Rozumiem, że p. minister w ramach równego traktowania uważa za traktowanie nierówne jeśli w telewizji dyskutuje gej! Lesbijka nie może uczyć w szkole, gej występować w telewizji – Matko Bosko Radziszewsko – to ci równe traktowanie! Panie premierze – nie pozwól by p. minister dalej tłumaczyła publicznie swoje poglądy nt. równości. Niech tłumaczy do woli każdemu, kto zechce jej słuchać – ale nie jako minister rządu Rzeczypospolitej. Kończ waść, wstydu oszczędź…
O autorze:
Marcin Celiński
Marcin Celiński – publicysta, komentator, przedsiębiorca, współzałożyciel i prezes Wydawnictwa Arbitror. W każdą niedzielę prowadzi autorską audycję w Resecie Obywatelskim, którego jest redaktorem naczelnym. Współautor (wraz z Tomaszem Piątkiem) książki Duda i jego tajemnice.
Przeczytaj również
Piotr Beniuszys
Bariery dla liberalizmu
Lektura obowiązkowa dla wszystkich zwolenników i zwolenniczek liberalnego ustroju!
Wojciech Sadurski
Konstytucyjny kryzys Polski
Książka stanowi zaktualizowane i przygotowane dla polskiego czytelnika wydanie „Poland's Constitutional Breakdown”.