Kwestia ‚pychy i chciwości władzy’ był chętnie podnoszona przez PiS w czasach, gdy partia była w opozycji. Dziś staje się wizerunkowym obciążeniem, głównie za sprawą absurdalnych wypowiedzi polityków, którzy dostali premie. „PiS wymyślił ‘przekaz dnia’ w sprawie nagród dla swoich ministrów – także tych, których z rządu wyrzucił. Jest równie bezczelnie śmieszny jak ostatnie tłumaczenia polityków PiS i jego przybudówek, że ciężko im się żyje za 10-17 tys. zł miesięcznie i dlatego wzięli premie po 60-80 tys. zł.”
