To pretekst, aby zacząć rozmawiać o tym, jak zmienia się kino wartości i kino zasad? Co wynika z tego dla naszego sposobu bycia, życia i myślenia?
Jedno jest pewne – w 2020 roku nie ma niczego pewnego. Doświadczyliśmy tego na własnej skórze, gdy wszyscy, demokratycznie, zostaliśmy zmuszeni do przemodelowania nawyków, przyzwyczajeń, pracy i życia. To rok, który zdarza się nam mniej więcej naprawdę, stawia pod ścianą i każe wierzyć w siłę „planów B”. Kiedy nie ma, gdzie zawracać, należy wrzucić trzeci bieg. Zatem, w drogę!
Dyrektorzy siedmiu najważniejszych europejskich festiwali, m.in. Cannes, Berlina, Locarno wychodzą na scenę z deklaracją poparcia dla kina i filmów oglądanych na dużym ekranie. Kończy się Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji – pierwsze tak duże wydarzenie od wybuchu pandemii. Z kolei w Polsce zaczyna się 13.Mastercard OFF CAMERA. Festiwal to największe święto kina niezależnego w Europie. To pretekst, aby zacząć rozmawiać o tym, jak zmienia się kino wartości i kino zasad? Co wynika z tego dla naszego sposobu bycia, życia i myślenia? Szukając odpowiedzi, przyglądamy się tegorocznemu programowi i sekcjom specjalnym.
What May A New Day Bring
Niepewna przyszłość to temat na czasie. Nagłe zwroty akcji, niespodziewane wypadki losowe i osobiste perturbacje wynikające z nieprzewidzianych zdarzeń to wymarzony materiał dla kina. Nieznane wywołuje w nas lęk i strach. Sekcja „Co może przynieść nowy dzień” stawia pytanie, czy z niezaplanowanych, krzyżujących niejednokrotnie szyki wydarzeń, może wyłonić się „nowy, wspaniały świat”? Kino niezależne ciekawie próbuje uporządkować skomplikowaną rzeczywistość. Tym bardziej zagmatwaną, gdy spojrzeć na nią przez teraźniejszy pryzmat.
Cheap Thrills?
W thrillerze, niczym w przysłowiowej soczewce, ogniskują się aktualne problemy, lęki i fobie społeczne, kulturowe i polityczne. Kino ubiera je w atrakcyjną formę i konwencję. Wystarczy jednak przywołać choćby sztandarowe tytuły tego gatunku – „Nagi instynkt”, „Sublokatorkę” czy „Raport pelikana” – żeby przekonać się, że mroczne, acz fascynujące opowieści nie są wolne od sekistowskich, rasowych i patriarchalnych uprzedzeń oraz stereotypów. „Tanie dreszcze?” to rewizja nurtu thrillerów, który przeżywa swój renesans i radykalnie zmienia się w erze #metoo. Niezależni filmowcy czerpią garściami z klasyki gatunku, wzbogacając go o nowatorskie tropy, estetykę i tematy. A to wszystko, jak to zwykle w przypadku thrillerów, podane jest w przyprawiający o dreszcze sposób. Dreszcze, które skrywać mogą zarówno rewolucyjne treści, jak i pierwszorzędną kinową rozrywkę.
Between Us Women
Mija ponad dwadzieścia lat od pop-kulturowej fali związanej z „Girl Power”, kojarzonej z zespołem Spice Girls, choć zapoczątkowanej przecież przez ruchy punkowo-feministyczne. Po kilku falach kulturowych i filmowych feminizmów, kino niezależne przygląda się, dlaczego kobiece przyjaźnie i relacje nadal pozostają kulturową „szarą sferą”. Sekcja „Między nami kobietami” ostro rozprawia się z uprzedzeniami i krzywdzącymi wyobrażeniami na temat żeńskiej przyjaźni, proponując dowcipne fabuły, z których każda zdaje słynny „test Bechdel” polegający na tym, że co najmniej dwie bohaterki rozmawiają na inne niż mężczyźni tematy. Interesujących obiektów konwersacji jest więcej, a moc i rewolucyjny potencjał tkwi właśnie w siostrzeństwie i kobiecym spojrzeniu.
The State of Affairs
Kolorowe magazyny wciąż radzą, jak uwieść i zatrzymać mężczyznę, komedie romantyczne i melodramaty podtrzymują mit idealnej miłości. Do tego dochodzą stereotypy genderowe i miłość web 2.0. – remodeling związków romantyczno-seksualnych, którego dokonują media społecznościowe i portale randkowe. Łatwo pogubić się w gąszczu emocji i uczuć zapośredniczonych wirtualnie, medialnie i kulturowo. Gdy monogamia wydaje się być nieco przestarzałym modelem, a poliamoria oferować ekscytującą odmianę, bohaterki i bohaterowie filmów z sekcji „Związki i rozwiązki” starają się nawigować w skomplikowanym krajobrazie miłosnym najlepiej, jak potrafią. Zmagają się nie tylko z kwestiami tożsamości, seksualności i cielesności, ale przede wszystkim – samymi relacjami – sposobami ich zawiązywania, budowania, podtrzymywania czy wreszcie – zrywania. Filmowcy prezentują złożoną i fascynującą panoramę współczesnych perturbacji randkowowo-emocjonalnych, wyznaczanych w znacznym stopniu przez zjawiska spod znaku internetowego „ghostingu”, czyli „znikania bez słowa” i roztaczającej się nieubłaganie nad ekranową i poza-ekranową rzeczywistością aury „jednorazowych połączeń”.
On the road, again
„Droga to życie” – pisał Jack Kerouac. Jego „W drodze” to absolutny klasyk dla każdego, kto marzy, by choć przez chwilę poczuć wiatr we włosach. Podróż, bez względu na środek lokomocji, od zawsze była synonimem wolności i katalizatorem zmian. Wiedzą coś o tym bohaterowie amerykańskiego kina kontestacji – Billy oraz Wyatt ze „Swobodnego jeźdźca” Dennisa Hoopera czy Bonnie i Clyde z legendarnego filmu Arthura Penna. Wie też bohater „Prostej historii” Davida Lyncha. Motywacje związane z podróżą bywają różne – od politycznych po mocno osobiste, inne zazwyczaj są też cele, ale tym, co łączy, jest wyjątkowe doświadczenie bycia w drodze, doświadczenie, które zaciera podziały wynikające z pochodzenia, pozycji społecznej, wyznania, wieku czy płci. Kino drogi to, obok westernu, najbardziej amerykański z gatunków filmowych. Sekcja „Znów w drodze” w ciekawy sposób udowodnia, że wyszedł on daleko poza granice Stanów Zjednoczonych.
Filmy z sekcji „Co może przynieść nowy dzień” można oglądać na nowej platformie streamingowej PLAY KRAKOW. Pozostałe festiwalowe produkcje dostępne są na stronie player.pl. 13.Mastercard OFF CAMERA trwa od 11 do 25 września.