Świetny wywiad z kontrowersyjnym Niall’em Fergusonem historykiem związanym z Uniwersytetem Oksfordzkim i Harvardem. Ferguson opowiada o swoich intelektualnych pasjach, o wojnach kulturowych na uniwersytetach i o tym, że trudno było funkcjonować z łatką konserwatywnego historyka, mimo że on sam za konserwatystę się nie uważa. Podkreśla, że wojna kulturowa zabija dyskusję na argumenty, która powinna być podstawą debaty o historii.
Twierdzi, że ruchy islamistyczne są wiodącą dziś siłą, kształtującą geopolitykę, działającą według przemyślanej strategii. Sprzyjającą zaś im lewicę określa mianem pożytecznych idiotów. Warto podkreślić, że żoną Fergusona jest Ayaan Hirsi Ali słynna somalijska antyislamska publicystka.
Historyk krytykuje Brexit, jednak znajduje zrozumienie dla strachu wielu Brytyjczyków, twierdząc że czynnikiem decydującym w tym procesie był strach przed utratą sterowności przez państwo w sprawie migracji, po otworzeniu granic przez Angelę Merkel. Decyzję Kanclerz Niemiec nazywa strategicznym błędem.
