Od wielu lat pragnieniem znacznej części społeczeństwa jest zmiana jakościowa i pokoleniowa na polskiej scenie politycznej. Zmiana, która nie byłaby synonimem chaosu, nieodpowiedzialności i agresji, a formą racjonalnej i odważnej ewolucji wprowadzającą nowe spojrzenie, świeżość, inną hierarchię wartości i priorytety w polski krajobraz polityczny. Nie powinno ulegać wątpliwości, że to właśnie ludzie młodzi – ambitni, kreatywni, odpowiedzialni, z wielkimi aspiracjami i potencjałem – tak często dyskredytowani i krzywdzeni przez uogólnienia o swej bezpodstawnej roszczeniowości, niedojrzałości i frustracji są szansą na metamorfozę polskiej polityki. Bowiem, większość z nas – niezależnie od wieku – jest szczerze wyczerpana niezmiennie żenującym festiwalem obietnic wyborczych, chaotyczną i emocjonalną kampanią wyborczą, oraz pewną stagnacją i reakcyjnością na polskiej scenie politycznej. Młodzi wyborcy, którzy chcą, by ich głos został usłyszany, starają się znaleźć nowe recepty i odchodzą od starych, zużytych, rozwiązań.
Od początku lipca dwie największe partie w Polsce systematycznie tracą poparcie – Prawo i Sprawiedliwość 11 pkt. proc., a Platforma Obywatelska 10 pkt. proc. To wyraźny sygnał, że młode pokolenie pragnie pewnego przełomu, zwrotu i rewizji. Wszystkie największe partie polityczne (PO, PiS, PSL, czy Zjednoczona Lewica) zbyt późno zaczęły dostrzegać potencjał i możliwości, jakie gromadzi w sobie młode pokolenie. Pozostawały głuche na jego autentyczny głos i niewrażliwe na potrzeby, oraz interesy. Jak zauważył Adam Kądziela – lider młodych współpracujący z Nowoczesną i przewodniczący Zarządu Ogólnopolskiego Forum Młodych Lewiatan – „interesy kolejnych pokoleń są dla nich interesujące wtedy, kiedy są zbieżne z ich interesami”. To przerażająca, acz trafna diagnoza kryzysu wiarygodności polskiej klasy politycznej, która traktuje młode pokolenie – zwłaszcza w okresie kampanii wyborczej – niezwykle przedmiotowo. Adam Kądziela słusznie podkreśla, że „dziś obok wyzwań związanych z edukacją, rynkiem pracy, czy zakładaniem rodziny, problemem jest brak dialogu z młodymi”.
Zasługuje na nasz szacunek wytrwała i sumienna praca Kądzieli, by młode pokolenie stało się równym, racjonalnym i odpowiedzialnym partnerem w debacie publicznej. Pragnie Kądziela, rzetelnej i merytorycznej dyskusji o rozwiązywaniu istotnych dla nich problemów. Imponuje również jego pełna determinacji walka, by młodzi ludzie odnaleźli w sobie odwagę do działania i przełamali barierę inercji. Wszak w sprawach i kwestiach dotyczących młodych to ich zdanie, opinie i refleksje winny być nieodłącznym, a niekiedy wiążącym elementem konsultacji społecznych respektowanych przez rząd. W trakcie Europejskiego Forum Nowych Idei prof. Andrzej Zybertowicz nie ukrywał zdziwienia, że młode pokolenie pozostaje sfrustrowane i rozwścieczone, bowiem nie może realnie uczestniczyć w podejmowanych decyzjach. Dlatego jednym z priorytetów dla Kądzieli jest, tak ważne dzisiaj, upodmiotowienie młodych i stworzenie Zespołu, w którym swoje miejsce znajdą przedstawiciele rozmaitych organizacji młodzieżowych.
Członkowie i działacze największych partii politycznych powinni zrezygnować z myślenia, że młode pokolenie jest zagrożeniem dla obecnego porządku. Niezależnie od wyborczego kalendarza jednym z najważniejszych wyzwań i zadań dla rządzących winna być szczera troska o przyszłość kolejnych pokoleń. Adam Kądziela przypomina, że „polityka rządu w tym zakresie jest nieskoordynowana”. Młode pokolenie nie może być dłużej adresatem pustych obietnic i banalnych sloganów. Musimy być włączani w procesy konsultacyjne i decyzyjne, nasz głos musi wybrzmieć. Bowiem mimo wielu różnic: innej perspektywy i odmiennych priorytetów, pewnego deficytu doświadczenia, innej wrażliwości politycznej, czy hierarchii wartości, łączy nas to samo – poczucie odpowiedzialności za losy ojczyzny i przyszłość państwa. Dlatego rzetelny i merytoryczny dialog między nami jest niezbędny.
Oficjalna strona Adama Kądzieli:
https://www.facebook.com/Adam.Kadziela