Dzielna pani Ogórek w asyście policyjnej odjechała spod budynku rządowej telewizji. Jedna z twarzy TVPiS usłyszała, co sądzi o niej społeczeństwo, czy też raczej jego część opozycyjna względem „dobrej zmiany”, której pani Ogórek jest wierną funkcjonariuszką.
Kilka słów o pani Magdalenie Ogórek. Kariera tej persony zaczęła się w momencie, kiedy pan Leszek Miller reprezentujący rzekomo lewicowy Sojusz Lewicy Demokratycznej postanowił wystawić ją jako kandydatkę swojego ugrupowania w wyborach prezydenckich. No, nie udało się. Zdobyła 2,38% głosów.
Nie wzięła się znikąd. Wcześniej grywała w filmach. Ma na swoim koncie epizody w takich produkcjach, jak „Los Chłopacos” i „Czego się boją faceci, czyli seks w mniejszym mieście”.
Wróćmy jednak do jej kariery politycznej. Jest autorką wyrażonego publicznie pragnienia, by lecieć do Moskwy i pertraktować z Putinem: Magdalena Ogórek chce lecieć do Moskwy rozmawiać z Putinem!
Nie dość tego. W 2018 Muzeum Historii Żydów Polskich Polin umieściło jej tweet z 2017, w którym wytknęła Markowi Borowskiemu rzekomą zmianę nazwiska z Berman na Borowski, na wystawie czasowej Obcy w domu. Wokół marca ’68, w części poświęconej polskiemu antysemityzmowi, jako przykład współczesnego języka nienawiści.
O pani Ogórek stało się głośno przy sobocie. Funkcjonariuszka „dobrej zmiany” oddelegowana do TVP na odcinek „dziennikarstwo” musiała się, wychodząc z budynku pisowskiej szczujni skonfrontować z oceną społeczną swoich poczynań.
Przejrzałem uważnie cały materiał z tego nieoczekiwanego spotkania, zarejestrowany przez Mariusza Malinowskiego na Video-KOD:
Na karnawałowy wieczór filmik komediowy p.t. Jak ucieka #Ogórek?"Gwiazdka" została przegoniona przez demonstrujących przeciw kłamstwom TVP. Relacja Mariusz Malinowski #Video_KOD#Warszawa
Gepostet von Video-KOD am Samstag, 2. Februar 2019
Bohaterka relacji jest chroniona przez policyjny kordon, który umożliwia jej bezpieczny odjazd z telewizyjnego parkingu.
Pani Mazurek pobicie naszego Andrzeja Majdana przez bojówkę neofaszystowską w Radomiu skomentowała tak:
„Każda akcja wywołuje określoną reakcję. Dopóki żyjemy, to mamy emocje. Te emocje dały upust w Radomiu. To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, ale też ich rozumiem.” Beata Mazurek o bójce w Radomiu.
Spodziewam się zatem analogicznej reakcji ze strony pani Mazurek, gdy będzie komentować sobotnie spotkanie pani Ogórek z grupką działaczy opozycji ulicznej.
Wspomniani działacze są teraz przesłuchiwani przez policję. Stawia się im zarzuty blokowania drogi i naklejania nalepek na auto pani Ogórek. Policja czyni to z wielkim impetem, bo sprawa ma charakter polityczny, zaś pani Ogórek jako funkcjonariuszka „dobrej zmiany” znajduje się pod specjalną ochroną.
_________
Źródło zdjęcia: Kandydatka
