Kilka dni temu Janusz Palikot powiedział, że Jarosław Kaczyński winien jest katastrofy smoleńskiej. Dziś wydał książkę, w której plotkuje niemiłosiernie na Tuska i ludzi z PO, którzy uważając go za dobrego kolegę dopuścili go blisko do swych spraw, także całkiem prywatnych. Nadużył ich zaufania, okazując się złośliwym plotkarzem. Niesmaczne to wszystko i niestosowne. Tak się po prostu w stosunku do byłych kolegów (i przeciwników) nie postępuje. Niehonorowo. Palikot ma dość zdrowe poglądy i dużo dobrej woli, ale jednocześnie pokazuje swój zły charakter. Jest nieobliczalny, działa histerycznie i impulsywnie, obraża ludzi i rani ich. Nie wystarczy być szczerym i mieć dobrą wolę, żeby zjednać zaufanie. Do tego trzeba jeszcze mieć klasę. Palikot zraża do siebie znajomych i nie budzi zaufania osób poważnych. To dlatego nie zebrał ekipy, w której choćby parę osób nadawało się do pełnienia godności posła. Każdy się bał, że nieobliczalny Palikot za chwilę „wytnie numer”, z powodu którego trzeba będzie się wstydzić. Jak na razie obawy się potwierdzają. Palikot stał się ulubieńcem Urbana, który zabawia się jego kosztem. Co go tak może cieszyć? Chyba to, że Palikot zabierze ze dwa procent głosów SLD. Fajny psikus. Tylko po co to?
O autorze:
Jan Hartman
Profesor filozofii i publicysta. Kieruje zakładem Filozofii i Bioetyki Collegium Medicum UJ i redaguje czasopismo filozoficzne UJ "Principia”. Jest autorem dziewięciu książek (m.in. „Heurystyki filozoficznej”; „Techniki metafilozofii”; „Wstępu do filozofii”) i wielu artykułów oraz esejów i tekstów publicystycznych (publikowanych m.in. w „Gazecie Wyborczej”; „Dzienniku” i „Przeglądzie politycznym”). Zob. www.iphils.uj.edu.pl/~j.hartman.
Przeczytaj również
Piotr Beniuszys
Bariery dla liberalizmu
Lektura obowiązkowa dla wszystkich zwolenników i zwolenniczek liberalnego ustroju!
Wojciech Sadurski
Konstytucyjny kryzys Polski
Książka stanowi zaktualizowane i przygotowane dla polskiego czytelnika wydanie „Poland's Constitutional Breakdown”.