W najbliższą sobotę 8 lutego o 11.45 niesiemy kulturę. Do Ministerstwa Kultu(ry) na Krakowskim Przedmieściu 15/17. Skoro ministerstwo woli finansować kościoły niż kulturę, tę ostatnią zapewnimy sami. Zupełnie gratis. A przy okazji wyrazimy swój sprzeciw dla finansowania z budżetu Świątyni Opatrzności. Tak jakby Kościół mało dostawał pieniędzy z innych źródeł.
Zaproście znajomych, przyjdźcie z rodzinami. Tu jest lista tych, co wpadną. Będzie sympatycznie i na luzie. Zanieśmy kulturę do ministerstwa. Może się przyjmie.
Acha. Jeszcze jedno. Drogi rządzie. Nie finansuj – jeśli będziesz tak miły – świątyń (w zależności od potrzeb zintegrowanych z muzeami bądź wprost przeciwnie) z niedużego przecież budżetu na kulturę. Chociaż poudawaj trochę, jak nie potrafisz tak z przekonania, że ci na niej zależy, na twórcach i na odbiorcach. Na nas. Także tych, którzy jakoś nie mogą się odzwyczaić od tego, co zapisane jest w Konstytucji, że Polska jest krajem świeckim, w którym wszystkie wyznania są równouprawnione, podobnie jak niewiara. My wiemy, że to tylko złudzenie. Ale pozwól nam – tak tylko od czasu do czasu chociaż – tym złudzeniem się nacieszyć. To przecież nieszkodliwe jest zupełnie. Krzywdy nijakiej nie robi nikomu, a nam pozwala, mimo że ciśnienie nam skacze co i rusz jakoś w tym kraju funkcjonować. Odżałuj te 6 milionów na nie najpiękniejszy, sam przyznasz, kościół na Wilanowie i sprawdź jeszcze raz, jak możesz, czy nie ma jakichś innych – może bardziej potrzebujących? – instytucji kulturalnych poza Kościołem, które warto by wesprzeć. Grzecznie prosimy. Bardzo grzecznie. I liczymy, że nam nie odmówisz. Nie tym razem.

