Wyobraźcie sobie świat, w którym zdrowie psychiczne to niemalże kaprys, coś, na co nikt przy zdrowych zmysłach nie ma czasu.„A jednak przed gabinetem jedynej lekarz psychiatry kolejka. Większość – kobiety. Najczęstsza diagnoza – depresja. Za depresją chowa się bieda, analfabetyzm, brak pracy, praca niewolnicza, praca dzieci, prostytucja, korupcja, bite żony, dzieci, gwałt, alkoholizm, metamfetamina”, pisze w swoim reportażu Wojciech Tochman. Niezwykły wgląd w tajniki pracy w niezwykle trudnych warunkach.

