Uwaga: Ten artykuł nie jest poprawny politycznie. Jeśli boisz się czytać o rzeczach trudnych do zaakceptowania przez społeczeństwo, nie czytaj dalej.
Poprawność polityczna jest dość nowym osiągnięciem ludzkości. W 1923 roku grupka intelektualistów z frankfurckiego Instytutu Badań Społecznych uformowała „Szkołę Frankfurcką” i wspólnie stworzyła światopogląd zwany „Kulturalnym marksizmem”. Tak jak klasyczny marksizm miał nadać siłę chłopstwu a zabrać burżuazji, tak polityczna poprawność ma dawać siłę feministkom, homoseksualistom, czy Afrykanom, natomiast zabrać ją białemu heteroseksualnemu mężczyźnie. Kulturalny marksizm to po prostu inna nazwa poprawności politycznej.
Mimo że dzieje poprawności politycznej są ciekawe, to ten tekst je pomija. Jednym z przyjemniejszych sposobów zapoznania się z tą historią jest obejrzenie filmu zatytułowanego „History Of Political Correctness” dostępnego w Internecie w trzech częściach. Polecam: http://youtube.com/watch?v=_DGoEWjT28Y.
Według Wikipedii poprawność polityczna to:
„.sposób używania języka w dyskursie publicznym, którego głównym celem jest zachowanie szacunku oraz tolerancji wobec przeciwnika w dyskusji. Poprawność polityczna ma z zamierzenia polegać na unikaniu stosowania obraźliwych słów i zwrotów oraz zastępowaniu ich wyrażeniami bardziej neutralnymi. Jej celem jest obniżenie poziomu antyspołecznych uprzedzeń i dyskryminacji danych grup społecznych. Używanie zwrotów bardziej neutralnych może być także motywowane chęcią uniknięcia protekcjonalności i respektowania godności osób, do których odnoszą się pejoratywne określenia..”
Poprawność polityczna to autocenzura – najmocniejsza forma cenzury jaką udało się wprowadzić w zachodnim świecie. Polityczna poprawność na początku największe uznanie zyskała w Stanach Zjednoczonych, ale szybko przeniosła się do Europy i święci triumfy także u nas. Polityczna poprawność zakłada unikanie słów oraz tematów, które mogą kogoś obrazić, nawet jeśli obraza nie byłaby zamierzona. Sztandarowy przykład to słowo określające czarnoskórych w Stanach Zjednoczonych: Nigger. Mimo, że czarnoskórzy amerykanie korzystają z niego nagminnie, to biali nie mogą go używać, bo każde takie użycie nie jest politically correct. Osoba o odmiennym niż czarny kolorze skóry, jeśli zastosuje ten zwrot, jest szybko okrzyknięta przez społeczeństwo rasistą. W ten sposób z amerykańskiego języka mediów zniknęło n-word.
Można twierdzić, że takie autoograniczanie się nie jest szkodliwe – że pomijanie słów, które mogą obrażać innych wynika ze zwykłej kultury osobistej. Niestety występują także przypadki, w których na ustanawianie prawa wyraźny wpływ miała poprawność polityczna. Wspaniałym przykładem jest zakaz podważania Holokaustu obowiązujący w wielu Europejskich krajach. Znana jest sprawa angielskiego historyka Davida Irvinga, który udowadniał, że Holocaust był niemożliwy z technicznego punktu widzenia (z czego później się wycofał). Autor niepoprawnej politycznie tezy – negowania zagłady Żydów – został skazany na 3 lata więzienia. Taki przepis jest złamaniem podstawowego prawa człowieka, jakim jest wolność słowa.
Poprawność polityczna dotyczy także badań naukowych. Nie ma publicznego przyzwolenia na dyskusję dotyczącą różnic rasowych, czy różnic między płciami. Nie ma również przyzwolenia na dociekania naukowe, które poruszałyby tematy takie jak pedofilia. Wyobraźmy sobie jaka byłaby reakcja mediów, gdyby wyszło na jaw, że niemiecki instytut prowadzi w Polsce badania nad tym, czy fizyczna miłość do dzieci faktycznie jest zła. Myślę, że zaczęłoby się od nagonki we wszystkich możliwych środkach przekazu i społeczeństwo szybko doprowadziłoby do zaprzestania badań i ukarania „przestępców”, którzy śmieją mieć wątpliwości co do kwestii, do których „nikt” wątpliwości nie ma.
Pierwszego stycznia 2006 roku w Norwegii weszła w życie ustawa, na mocy której w Radach Nadzorczych Spółek Akcyjnych znajdować się musi co najmniej 40% kobiet. Wcześniej, zarówno w Norwegii jak i w innych krajach, istniała możliwość zatrudniania pracowników na wolnym rynku. W rzeczywistych warunkach nowe prawo pokazało, że kobiety nie sprawdzały się tak dobrze w nowej pracy jak mężczyźni, lub ujawniły się inne czynniki, które sprawiały, że ustalony parytet był nieopłacalny. Niestety, wypracowany w wolnym (bo akurat w tym kontekście istniała wolność wyboru) świecie stosunek kobiet do mężczyzn w tych organach nie był poprawny politycznie, co wykorzystali politycy, żeby zyskać na tym kilka punktów. Dzięki poprawności politycznej właściciele spółek akcyjnych w Norwegii mają bardzo ograniczoną swobodę gospodarowania. Rady Nadzorcze ich spółek muszą mieć niekoniecznie najlepszy skład, ale za to muszą mieć członków różnych płci. Ustawodawca norweski przewidział surową karę dla firm, którym brakuje choćby jednej kobiety w Radzie – jest nią zamkniecie firmy, chyba, że byłoby to sprzeczne z interesem publicznym. Warto pamiętać, że firmy istnieją głównie w interesie właścicieli, a nie w interesie publicznym i są ich całkowitą własnością. Każda ingerencja we własność jest naruszeniem podstawowego prawa człowieka – prawa do własności, prawa kluczowego w liberalizmie.
Zło, jakie poprawność polityczna wyrządza naszemu światu, jest jednak coraz częściej zauważane. Przykładem są nieśmiało prowadzone kampanie społeczne, np. Campaign Against Political Correctness http://capc.co.uk (Kampania Przeciw Politycznaj Poprawności), grupy na facebooku np: Screw Political Correctness (Pieprzyć Polityczną Poprawność). Ciekawym materiałem może być także odcinek popularnego serialu South Park – „‚N’ Word”.
Chciałbym żyć w świecie, w którym za prawdę nikt się nie obraża. Tak jak o mężczyźnie można powiedzieć, że myśli penisem, że nie potrafi zadbać o rodzinę tak jak robi to jego żona i że statystycznie nie jest stały uczuciowo – tak samo inne grupy społeczne powinny mieć świadomość swoich zalet i wad, czyli odmienności. Być może poprawność polityczna jest sposobem na odreagowanie społeczeństwa za krzywdy jakie wyrządziliśmy Afrykanom, czy kobietom przez odmawianie im równych praw z mężczyznami. Uważam jednak, że czas już z tym skończyć, bo poprawność polityczna powiększa konflikty, zamiast je zażegnywać.
I na koniec niepoprawny politycznie żarcik o mężczyznach.
Czym różnią się faceci od jogurtu?
Jogurt ma KULTURĘ!!!
