Wojna w Ukrainie trwa od ponad miesiąca. Od ponad miesiąca naród polski staje na wysokości zadania, demonstrując solidarność, gościnność, szczerą chęć pomocy uciekającym od konfliktu, zniszczonych miast, zawieruchy i pożogi. Wreszcie, jesteśmy dumni z bycia Polakami… i wtedy nas scenę wchodzi Kaja Godek.
Kai Godek nie trzeba nikomu przedstawiać (a szkoda!) – to jedna z najbardziej szkodliwych, mściwych, nienawistnych osób funkcjonujących w przestrzeni publicznej, która żonglowanie faktami i argumentami opanowała do tego stopnia, że zawsze to ona okazuje się być pokrzywdzona, pomimo potoku oszczerstw, kłamstw i zła, którymi wypełnione są jej wypowiedzi. Nie dajcie się zwieść – ta kobieta, zasłaniająca się religijną motywacją (zinterpretowaną tak aby jej było wygodnie), to człowiek nienawidzący przede wszystkim kobiet, które mają inny pogląd na świat.
Do tej pory jej nienawiść koncentrowała się głównie na Polkach (oczywiście, kiedy znalazła chwilę pomiędzy pouczaniem kobiet, że nie mają prawa do żadnej decyzji, a w szczególności tych, dotyczących ich życia, ciała i zdrowia, z równie dużą energią i perwersyjną przyjemnością, uderza się w środowiska LGBTQ+), jednak wojna u naszego wschodniego sąsiada dała jej nowy obiekt do pastwienia się – uciekające do naszego kraju Ukrainki.
Dziwne, prawda? Wydawać by się mogło, że kobieta mająca usta, głowę i serce wypełnione katolickimi dogmatami, miłością bliźniego i naukami z Biblii ruszy wraz ze swoimi przybocznymi z Fundacji Życie i Rodzina na granicę, aby wspierać kobiety z dziećmi uciekające przed wojenną zawieruchą. Owszem, pojawili się na granicy, ale nie by pomóc. Przecież nie mają w zwyczaju zwracać uwagi na dzieci, które już są na świecie.
Nie! Pani G. wraz ze świtą rozdaje ulotki uchodźczyniom, uprzejmie je informując, że Aborcja to zabójstwo! Aby ta wiadomość jeszcze mocniej rezonowała w głowach Ukrainek, które właśnie uciekły z kraju, gdzie śmierć, krew, bombardowania są obecnie na porządku dziennym, ulotka przygotowana przez fundacje straszy zdjęciem przedstawiającym (ponoć) abortowany płód. Ulotkę „zdobi” to samo zdjęcie, którym raczą nas aborcyjne furgonetki czy transparenty wystawiane przez pro-lajferów z perwersyjną wręcz przyjemnością (którzy przy okazji bezczelnie kłamią, podtrzymując mit o aborcji, jako nie jednym z podstawowych i prostych zabiegów medycznych, a krwawej łaźni i rzezi niewiniątek).
Dalej jest już tylko lepiej: straumatyzowane ukraińskie kobiety informowane są w pasywno-agresywnym tonie między innymi, że aborcja i zabójstwo to najgorsza zbrodnia (śmiała opinia, szczególnie, że adresatki tego pouczenia prawdopodobnie straciły mężów, ojców czy braci, którzy oddali życie walcząc o ojczyznę) oraz że pomoc w terminacji ciąży jest karalna i zagrożona więzieniem, więc niech szanowne panie Ukrainki zapiszą sobie numer na policję i dzwonią z donosami.
Na stronie fundacji, poza wspomnianą ulotką, gotową do druku i kolportażu, znajdziemy też parę słów ideologicznego wprowadzenia, zapewne do wykucia na blachę i recytowania uchodźczyniom. Dowiadujemy się, m.in., że zarówno Rosja, jak i Ukraina to państwa nieszanujące ludzkiego życia, ponieważ, o zgrozo!, dopuszczalna jest tam aborcja do 12. tygodnia ciąży. Idąc tym tropem, zaraz dojdziemy do wniosku, że wojna była potrzebna, aby uratować Ukrainki przed nimi samymi i szalonymi pomysłami, jak np. samodzielne decydowanie o własnym ciele oraz o losie potencjalnej ciąży.
Pomijając stek ideologicznych bzdur i kłamstw, wymierzony głównie w takie organizacje pomocowe, jak nieoceniony Aborcyjny Dream Team, uderza bezczelność pani G. i jej świty, którzy nawet w obliczu wojny, tysięcy ofiar i milionów uchodźców, nie potrafią zrezygnować ze swojej obsesji na punkcie płodów.
Czy ktokolwiek słyszał, by „godkowcy” pomagali dzieciom na granicy? Organizowali zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy, zabawek, jedzenia? Czy ktokolwiek słyszał, by „godkowcy” otworzyli swoje drzwi uchodźczyniom z dziećmi? Szukali miejsc w żłobkach, przedszkolach czy szkołach?
Dziwne! Wydawać by się mogło, że właśnie tego powinniśmy spodziewać się po gorliwych katolikach, powołujących się, dosłownie, na wszystkich świętych. Ach, zapomniałam! Ich empatia i miłość dotyczą tylko płodów.
Fundacja Liberte! zaprasza na Igrzyska Wolności w Łodzi, 14 – 16.10.2022. Partnerem strategicznym wydarzenia jest Miasto Łódź oraz Łódzkie Centrum Wydarzeń. Więcej informacji już wkrótce na: www.igrzyskawolnosci.pl
