Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030 przyjęta uchwałą Rady Ministrów 13 grudnia 2011 r. stwierdza, że nieuporządkowany system gospodarki przestrzennej wywołuje konkretne skutki w sferze społecznej i gospodarczej. Są nimi przede wszystkim problemy społeczne w postaci patologii, alienacji, frustracji i konfliktów wynikające z segregacji społecznej…. W związku z rolą, jaką lokalizacja inwestycji warunkowana miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego (mpzp) odgrywa zarówno dla rozwoju danej jednostki samorządu, jak i szeroko pojętego dobrobytu jej mieszkańców, transparentność tej właśnie procedury decyzyjnej jest szczególnie istotna.
Zasady kształtowania polityki przestrzennej przez JST określa ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 27 marca 2003 r. To gminy są odpowiedzialne za kształtowanie i prowadzenie polityki przestrzennej na swoim terenie, w tym uchwalanie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy (suikzp) oraz mpzp. Ustalenia planu miejscowego mają wpływ nie tylko na kształtowanie środowiska życia, ale także na sposób wykonywania własności nieruchomości, gdyż miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego jest podstawą do wydawania pozwoleń na budowę. Mpzp obejmują jednak jedynie 28% powierzchni kraju. Na pozostałych terenach podstawą pozwoleń na budowę są decyzje administracyjne. Decyzje o ustaleniu warunków zabudowy i zagospodarowania terenu stanowią podstawę większości inwestycji, w tym publicznych. W efekcie mamy do czynienia z chaosem urbanizacyjnym, który oprócz kosztów ekonomicznych i społecznych, budzi zrozumiałe protesty wśród obywateli. Podstawowym ich źródłem jest fakt, że w przypadku pozwoleń wydawanych w trybie decyzji administracyjnej mieszkańcy pozostają w praktyce wykluczeni z całego procesu. Ewentualne uwagi do projektu zabudowy mogą składać jedynie strony postępowania, do których oprócz inwestora (często podejmującego wysiłki w celu maksymalnego zawężenia listy stron postępowania) należą tylko najbliżsi sąsiedzi. W rezultacie w dużej mierze są to decyzje uznaniowe, a cały proceder dość korupcjogenny. Ogromne koszty społeczne i ekonomiczne, będące konsekwencją braku lub wadliwych mpzp powinny być impulsem do jak najszybszej zmiany ustawodawstwa w tym zakresie. W aspekcie poprawy transparentności procedury konieczne jest przede wszystkim objęcie jak największej powierzchni kraju, w szczególności miast i ich centrów, planami zagospodarowania przestrzennego. Procedura powinna być także szybsza.
Modyfikacja miałaby dotyczyć przede wszystkim kwestii włączania do debaty mieszkańców, przy czym konieczne jest znalezienie równowagi pomiędzy zagwarantowaniem udziału społeczności lokalnej w dyskusji o otaczającej ją przestrzeni a stworzeniem optymalnych warunków dla rozwoju gminy. Obecna procedura uchwalania mpzp przewiduje konsultacje społeczne, ale na zbyt późnym etapie, w rezultacie czego oczekiwania społeczności lokalnej zostają wyrażone dopiero po przedstawieniu projektu planu. Nie ma już wtedy innych możliwości wprowadzania większych zmian poza działaniami pozaustawowymi, takimi jak protest lub próby nieformalnego wpływu na radę gminy uchwalającą dokument.
Według aktualnie obowiązującego trybu przyjmowania mpzp rada gminy podejmuje uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu, a wójt, burmistrz, prezydent miasta ogłasza w prasie lokalnej i Biuletynie Informacji Publicznej (BIP) informację o podjęciu uchwały w sprawie przystąpienia do planu. W tym momencie interesariusze mogą składać wnioski do przyszłego dokumentu. Następnie organ wykonawczy przygotowuje projekt planu w oparciu o ustalenia suikzp. Po uzgodnieniach między różnymi jednostkami samorządu projekt planu zostaje wyłożony do wglądu. Informację o tym podaje się w prasie lokalnej i BIP, a mieszkańcy mogą składać doń uwagi. Dopiero kolejnym etapem procedury jest dyskusja publiczna. Sposób rozstrzygnięcia zgłoszonych uwag zostaje opublikowany w BIP, a projekt skierowany do uchwalenia przez radę.
Procedura ta, chociaż teoretycznie umożliwia mieszkańcom wyrażanie swojej opinii, ma dwa zasadnicze mankamenty. Po pierwsze, informacja o przystąpieniu do tworzenia planu zagospodarowania jest zwykle zbyt słabo upowszechniona. Niewiele osób regularnie przegląda BIP swojej gminy w poszukiwaniu uchwał rad, które najczęściej podawane są w kolejności przyjmowania, bez podziału na tematykę. W efekcie jeszcze przed przygotowaniem projektu wnioski do przyszłego planu składają przede wszystkim potencjalni inwestorzy i deweloperzy, żywotnie zainteresowani możliwościami inwestycyjnymi na danym terenie. Wprawdzie na tym etapie nie muszą być one uwzględnione, ale zespół planistów przystępujący do przygotowania planu otrzymuje jako pierwszą informację o preferencjach tej grupy interesariuszy.
Składanie wniosków do planu przed przystąpieniem do jego przygotowania powinno zostać zastąpione wysłuchaniem publicznym. Jego celem byłoby przede wszystkim zapoznanie autorów planu z oczekiwaniami różnych grup społecznych, w tym także potencjalnymi polami konfliktu. Dopiero wyposażeni w taką wiedzę urbaniści powinni przystępować do sporządzenia planu. Ogłoszenie wysłuchania publicznego w sprawie planu i odpowiednie nagłośnienie tego faktu w mediach lokalnych dodatkowo spowoduje, że wiedza o rozpoczęciu procedury przygotowania planu zagospodarowania będzie bardziej powszechna, co poszerzy krąg uczestników procesu. Na jego dalszych etapach więcej osób potencjalnie zainteresowanych przeznaczeniem danego terenu będzie w stanie złożyć uwagi w ustawowym terminie. Dyskusja publiczna, w aktualnie obowiązującej procedurze przewidziana dopiero po przygotowaniu projektu planu zagospodarowania, nie będzie też pierwszym momentem, w którym twórcy planu dowiedzą się o polach potencjalnego konfliktu między interesariuszami. To zazwyczaj zbyt późno aby wprowadzać radykalne zmiany, a więc mieszkańcy wspólnoty stają przed wyborem nie posiadania planu lub posiadania planu, który nie spełnia ich oczekiwań.
Proponowane modyfikacje w zakresie procedury planowania przestrzennego z formalnoprawnego punktu widzenia nie są duże, a mogą mieć zasadnicze znaczenie dla zwiększenia demokratycznego charakteru procesu decyzyjnego przy tworzeniu planów zagospodarowania. Konieczna jest zmiana przepisów ustawy z dnia 27 marca 2003 o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w zakresie procedury konsultacji społecznych, a w szczególności zmiana art. 17 punkt 1 poprzez zastąpienie sformułowania „miejsce i termin składania wniosków do planu” sformułowaniem „miejsce i termin konsultacji społecznych”. Jednocześnie należy zadbać o to, aby dodatkowe etapy konsultacji nie oznaczały wydłużenia czasu procedury przyjmowania planu, bo może się okazać, że zostanie on wprawdzie uchwalony, ale już po wydaniu zezwoleń na zabudowę dla najbardziej atrakcyjnych terenów. Bardzo ważne jest także umieszczanie uchwał rady w BIP w podziale na zakres przedmiotowy. Każdy mieszkaniec, wchodząc na BIP komisji odpowiedzialnej za podjęcie uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu, powinien mieć możliwość znalezienia w szybki sposób uchwał dotyczących konkretnego terenu gminy, którym jest zainteresowany.
Dr Justyna Glusman dla Forum Od-nowa
