Niniejszy artykuł został opracowany przez Anganę P. Chatterji, redaktorkę wiodącą monografii pt. „Conflicted Democracies and Gendered Violence: The Right to Heal; Internal Conflict and Social Upheaval in India”, Zubaan Books, 2016, wydanej nakładem University of Chicago Press. Publikację współredagowali: Angana P. Chatterji, Shashi Buluswar i Mallika Kaur. Monografia zawiera wstęp autorstwa Navanethem Pillay oraz została opatrzona przedmową przygotowaną przez Veenę Das.
Co we współczesnych Indiach oznacza być kobietą, należeć do mniejszości, być uznawaną za inną, zostać zmarginalizowaną?
Czy jest to nierozerwalnie połączone ze strukturalnym i przeważającym zniewoleniem?
Relacje świadków
„Wieszali kobiety głowami w dół. Niszczyli im życie. By uciec, jedna z kobiet popełniła samobójstwo razem ze swoim nowo narodzonym dzieckiem, zażywając cyjanek. My tylko pozostałyśmy przy życiu” – ofiara przemocy wobec Sikhijek w Pendżabie latach 80. XX w.
„Wasza «rasa» jest obłąkana. Jesteście przestępcami. Złodziejami. Wasze matki to dziwki. Wasze siostry zostaną zgwałcone przez waszych opętanych towarzyszy. Nigdy nie zaznacie wolności” – przedstawiciel indyjskich sił zbrojnych do młodych muzułmanów w Kaszmirze w roku 2010.
„Złapali ją. Była w ciąży. Przynieśli puszkę nafty. Wbili jej ostrze w brzuch. Krzyczała tak głośno. Błagała, żeby darowali życie jej nienarodzonemu dziecku. Wycięli jej dziecko z łona, a ją zabili. Oblali jej ciało naftą i podpalili” – ofiara przemocy wobec muzułmanek w stanie Gudźarat w roku 2012…
Problematyczna demokracja
Postkolonialne Indie są notorycznie doświadczane przez polityczną i fundamentalistyczną przemoc.
W procesie transformacji z systemu feudalno-imperialno-kolonialnego demokracja polityczna w Indiach przesycona jest niezliczonymi sporami, aspiracjami nacjonalistycznymi i nierozstrzygniętą polityką.
Indie obfitują w religijną, językową i kulturową różnorodność. Prężnie działające instytucje sądowe i administracyjne, potężna intelektualna, artystyczna, naukowa i techniczna produkcja oraz tętniące życiem społeczeństwo obywatelskie, a także rozmaite ruchy społeczne są symbolem kultury i ustroju Indii.
Indie to także szczególny przykład demokracji liberalnej, której stabilność ma kluczowe znaczenie nie tylko dla Azji Południowej, lecz także dla całego globu. To wschodząca potęga nuklearna, trzecia największa gospodarka na świecie w zakresie siły nabywczej – szacuje się, że w przyszłości będzie ona miała decydujący wpływ na gospodarkę światową. Populacja Indii przekracza 1,2 mld ludzi. W latach 2010 i 2014 Indie były największym producentem broni na naszym globie, odpowiadały za 15 proc. całego światowego jej importu.
Jednocześnie są domem dla 1/3 populacji najbiedniejszych ludzi świata. Kraj ten zajął 143. pozycję (wśród 162 państw) w Światowym Indeksie Pokoju w roku 2014 – prowadzonym na podstawie liczby zewnętrznych i wewnętrznych konfliktów oraz niestabilności, które je powodują. Według Pew Research Center wrogość religijna wzmaga się na całym świecie, ale w latach 2011–2012 Indie znajdowały się w pierwszej trójce tego rankingu. Według raportu z roku 2011 506 tys. osób zostało w Indiach przemieszczonych na skutek konfliktów i wewnętrznego wrzenia.
World Economic Forum umieściło Indie na 114. pozycji (wśród 142 państw) w indeksie dotyczącym ogólnej nierówności płci. Jednocześnie co trzecia osoba zamieszkująca indyjskie miasta jest młoda – przewiduje się, że do roku 2020 Indie będą zamieszkiwane przez największy odsetek ludzi młodych. Populacja coraz częściej przenosi się do miast – ponad 10 mln ludzi każdego roku przemieszcza się w ramach największej wiejsko-miejskiej migracji tego stulecia. Wskutek działań górnictwa, budowy zapór wodnych, niedostatku wody i deforestacji przesiedlane bywają niekiedy całe społeczności.
Indie, które są członkiem grup G-20 oraz BRICS urosły do rangi trzeciej największej gospodarki na świecie – Bank Światowy szacuje, że wkrótce zajmą one pozycję Chin jako najszybciej rozwijająca się gospodarka świata. A jednak National Sample Survey Organization w badaniu przeprowadzonym w okresie od lipca 2011 do czerwca 2012 zaobserwowała, że 75 proc. wiejskiej i 69 proc. miejskiej siły roboczej w Indiach była zatrudniona w sektorach nieformalnych.
86 proc. ubogich mieszkańców Indii zamieszkuje tereny wiejskie, a 25,7 proc. wiejskiej populacji żyje w ubóstwie. Erozja tradycyjnych i zwyczajowych praw społeczności wiejskich – szczególnie jeśli chodzi o adiwasów (z „oryginalnych mieszkańców” – uważanych za najstarszy lud zamieszkujący Indie) i dalitów (tzw. niedotykalnych) – to efekt projektów bezmyślnej globalizacji i korporatyzacji rozwoju na dużą skalę.
W roku 2005 komitet utworzony przez ówczesnego premiera Indii zajął się badaniem względnego społecznego, ekonomicznego oraz edukacyjnego statusu muzułmanów – najliczniejszej mniejszości religijnej w Indiach. Raport Komitetu Rajindera Sachara z 2006 r. zaobserwował, że społeczność muzułmańska „przejawia deficyty i niedostatki w praktycznie wszystkich sferach rozwoju”.
Przepaść
W 2014 r. odbyły się w Indiach największe na świecie wybory, w których zagłosowało 814 mln ludzi. Wybrano rząd ultraprawicowy, nacjonalistyczny. Hindusi, uznani za większość narodową, składają się z licznych społeczności, kast, grup etnicznych i podgrup. Hinduscy nacjonaliści podkreślają „hinduskość” Indii i starają się zaprzeczyć konstytucyjnym i bezwzględnie obowiązującym wolnościom dla nie-Hindusów poprzez ich przymusowe włączanie do większościowego organu społecznego.
Grupy większościowe bojkotują ekonomicznie mniejszości religijne i inne zmarginalizowane grupy. Hinduscy nacjonaliści podejmują działania mające zapobiec odchodzeniu od hinduizmu, jednocześnie wspierając przechodzenie na hinduizm. Opóźniają lub blokują konwersję na chrześcijaństwo lub jakiekolwiek inne religie i prowadzą kampanię na rzecz ograniczania korzyści ekonomicznych dla tych, którzy nawracają się na inne religie, by w ten sposób udaremnić opresję Hindusów w hierarchii społecznej, kastowej i ekonomicznej.
Muzułmanom przypina się łatkę wrogów wewnętrznych i zewnętrznych. Przypomina to nadrzędną pozycję chrześcijaństwa w stosunku do religii żydowskiej w historii europejskiej. Muzułmanki są w dominującym dyskursie przedstawiane jako uległe i zagrożone przesiąkniętymi przemocą na tle seksualnym zachowaniami mężczyzn w swoich społecznościach oraz jako jednostki potrzebujące ratunku, co też rezonuje z brytyjskim i duńskim kolonialnym pozycjonowaniem rodzimych kobiet i mężczyzn. Sikhijki są w dominującym dyskursie przedstawiane jako asertywne, a jednocześnie pozwalające na autorytatywne i nastawione na przemoc zachowania mężczyzn w ich społecznościach, a także potrzebujące udomowienia.
Indie są opisywane jako „demokracja etniczna” z rosnącym państwem większościowym. System państwa większościowego w Indiach jest rządzony przez kulturowy nacjonalizm i polityczne dążenie większościowej i dominującej społeczności do zdobywania i podtrzymywania władzy. Ta polityka większościowa jest ustrukturyzowana przez procesy wzmacniania polityki religijnej, rasowej i bezpieczeństwa.
Wzmacnianie polityki religijnej odnosi się do upolityczniania religii, czyniąc ją tym samym przedmiotem przemocy. Wzmacnianie polityki rasowej tworzy reprezentację „Innego” poprzez przypisywanie jednostkom rasowych i etnicznych tożsamości oraz lekceważenie ich samorozpoznania. Wzmacnianie polityki bezpieczeństwa to tworzenie strategii politycznych, dyskursów i praktyk definiujących parametry wolności, zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego oraz mechanizmów ochrony narodu. Proces ten buduje i umacnia narodowy kolektyw. Przemoc polityczna za pośrednictwem konfliktu zazwyczaj składa się z militaryzacji, wzmacniania polityki bezpieczeństwa oraz codziennych strategii heteronormatywnych.
Kobiety
Fundacja Thomson Reuters w roku 2014 sklasyfikowała Indie na czwartej pozycji w rankingu krajów, w których kobiety są najbardziej zagrożone. Etos kulturowy oparty na nierówności płci oraz struktury polityczne narażają kobiety na upokorzenia, przemoc seksualną, a także tę uwarunkowaną płcią.
Przemoc uwarunkowana płcią jest wymierzona przeciw jednostkom na podstawie postrzegalnej płci danej osoby oraz tożsamości płciowej i jest związana z przemocą strukturalną, a po części także z przemocą państwową. Przemoc płciowa tworzy połączenie pomiędzy agresją a aparaturą (mechanizmami i strukturami) władzy społecznej i politycznej. Przemoc płciowa i seksualna wzmagają się wraz z militaryzacją męskości i zwiększoną militaryzacją państw.
Specjalny raport ONZ-etu o przemocy wobec kobiet opisał kobiece doświadczenia w Indiach jako powszechnie składające się z „kontinuum przemocy […] [które trwa] od poczęcia do grobu”. Jedno z ostatnich badań pokazuje, że 65 proc. mężczyzn w Indiach uważa, że kobiety powinny tolerować przemoc, a 24 proc. dopuściło się w przeszłości aktów przemocy seksualnej (dane z roku 2011).
Gwałt jest w Indiach czwartym najbardziej powszechnym aktem przemocy wobec kobiet, a tylko jedna czwarta gwałtów jest zgłaszana na policję. Według rządu Indii średnio co dwadzieścia minut dochodzi do gwałtu na kobiecie, a trzech z czterech napastników unika jakiejkolwiek kary.
Wskaźnik skazań za gwałty jest na bardzo niskim poziomie (zaledwie 24,2 proc. w roku 2012) i z roku na rok spada. Prowadzące postępowania przyśpieszone w sprawach przestępstw seksualnych organy, które pojawiły się w następstwie zbiorowego gwałtu na kobietach w New Delhi z roku 2012, odnotowują zaległości w wydawaniu wyroków równie duże, jak zwykłe sądy. Ponadto wskaźniki skazań nie odzwierciedlają ani nie rozwiązują problemu przemocy seksualnej. Przestępstwa na tle seksualnym – w odróżnieniu od przestępstw o innym charakterze – wciąż w większości nie są zgłaszane właściwym organom. Odpowiedzialna za ten stan rzeczy jest wciąż przeważająca dyskryminacja płciowa oraz przemoc uwarunkowana płcią.
Indyjskie prawo kryminalizujące przemoc seksualną pozostało w znacznej mierze niezmienione od czasów kolonialnych, nawet mimo zbiorowego gwałtu na kobietach w New Delhi z roku 2012. Znamienne jest to, że prawo Indii nie traktuje gwałtu małżeńskiego jako przestępstwa, a przemoc seksualna nie wchodzi w zakres przemocy domowej.
Znaczenie partycypacji kobiet w życiu publicznym na przestrzeni dziejów było kluczowym elementem w konfigurowaniu strategii politycznych i dyskursu dotyczącego takich zagadnień jak naród, kasty, klasy, seksualność, religia i możliwości w Indiach. W bieżącej fazie feministki i aktywistki z indyjskich ruchów kobiet działają, by uwidocznić problem opresji indywidualnej i kolektywnej.
W ciągu ostatnich 15 lat zmagania samych kobiet, a także działania przedstawicieli świata akademickiego i rzeczników sprawy doprowadziły do istotnych zmian politycznych i społecznych, w tym przyjęcia znaczących ustaw na rzecz kobiet. Pomimo mocy i zakresu owych działań chroniczna dewaluacja życia kobiet i gloryfikacja przemocy względem nich – w szczególności względem kobiet należących do mniejszości narodowych – pozostają strukturalnie akceptowalne, a historyczne i społeczne przyzwolenie na takie zjawiska jest powszechne w całych Indiach. W sferze publicznej i prywatnej prowadzi to do porzucania kobiet, wydziedziczania ich, zabijania za posag, oblewania kwasem, przemocy psychicznej, niewolnictwa i handlu seksualnego, tortur poprzez gwałty zbiorowe, okaleczeń, śmierci z rąk opiekunów oraz morderstw honorowych.
Przemoc uwarunkowana płcią jest wykorzystywana jako przejaw siły, metoda tortur, broń przeciw profanacji. Przemoc płciowa i seksualna nie ograniczają się wyłącznie do odosobnionych aktów wymierzonych w jednostki, ale są wykorzystywane jako narzędzie opresji zarówno przez funkcjonariuszy państwowych, jak i bojowników walczących, by podporządkować sobie społeczeństwo i stłumić przejawy buntu.
Choć w Indiach wszystkie kobiety są narażone na przemoc płciową, seksualną i domową, to kobiety należące do mniejszości religijnych czy przedstawicielki adiwasów i dalitów są tym procederem dotknięte szczególnie mocno. W walce o władzę polityczną, kontrolę terytorialną i dominację kulturową lub religijną zemsta w ramach odwetu skierowana na konkretną grupę społeczną często przybiera formę indywidualnej lub kolektywnej przemocy wobec kobiet z danej grupy.
Sprawcy płciowej i seksualnej przemocy wobec kobiet w czasach konfliktu i wewnętrznego wrzenia mogą się wywodzić z wnętrza systemu – począwszy od przedstawicieli sił państwowych – lub też z wrogich społeczności. Gwałt indywidualny, gwałt zbiorowy, obnażanie oraz spalanie kobiet i dziewczynek są powszechne w czasach społecznych zawirowań i epizodycznej przemocy. Gwałcenie kobiet jest bronią wykorzystywaną po to, by zyskać lub skonsolidować władzę nad członkami wrogich grup.
Liczne publikacje podejmują zagadnienie wykorzystywania przemocy seksualnej wobec kobiet z mniejszości narodowych w Indiach jako środka legitymizowania władzy przez członków kultury dominującej. Oportunistyczna i odwetowa przemoc wobec kobiet z mniejszości narodowych czyni z ich ciał pole bitwy dla kulturowego nacjonalizmu. Wykorzystywanie przemocy seksualnej wobec kobiet przez większościowe grupy obywatelskie, czego przykładem było obcinanie kobietom piersi oraz rozrywanie macic i wagin w stanie Gudźarat w roku 2002, to stosunkowo nowe zjawisko, które „zasygnalizowało złożoność poziomów zwalczania rozmnażania się wśród muzułmanów”.
Ekonomiczne wskaźniki pokazują, że kobiety należące do mniejszości etnicznych i religijnych są narażone na te procedery zarówno przed wybuchem jakiegoś konfliktu, jak i w jego trakcie oraz po zakończeniu wrzenia społecznego, i to także ze strony mężczyzn z tych samych społeczności. Do przemocy seksualnej często dochodzi przy udziale lub za przyzwoleniem indyjskich urzędników. Wydajność istniejących strategii politycznych w egzekwowaniu prawa oraz wykorzystywaniu mechanizmów prawnych w celu zapobiegania i zadośćuczynienia przemocy płciowej i seksualnej wobec mniejszości narodowych w trakcie konfliktów mają kluczowe znaczenie. Wprowadzenie specjalnego prawa obowiązującego na terenie konfliktu ogranicza zakres odpowiedzialności władzy. Szczególnie narażone na przemoc płciową i seksualną są społeczności LGBTIQA. Zapisy dowodowe z prowadzonych postępowań pokazują, że m.in. lesbijki, geje oraz osoby transseksualne wciąż padają ofiarą przemocy seksualnej także w normalnych warunkach. Rozpatrywanie przypadków takiej przemocy utrudniają różne czynniki, w tym głęboko zakorzeniona stygmatyzacja.
Przemoc nacjonalistyczna i rutynowa
Przemocy płciowej i seksualnej towarzyszą głębokie zmiany w polityce i kulturze. Ucieleśniona przemoc płciowa i seksualna była właściwa relacjom kolonialno-feudalnym, wewnętrznej kolonizacji rdzennych Amerykanów czy zniewoleniu Afrykanów w Stanach Zjednoczonych. Przemoc tego typu była też nieodzownym elementem Holokaustu i zagłady innych narodowości w Europie w pierwszej połowie XX w.
Przemoc płciowa i seksualna pozostają kluczowym elementem współczesnych formacji i transformacji państw w Afryce, Ameryce Południowej i Łacińskiej, Europie Wschodniej, na Bliskim Wschodzie oraz w Azji Południowej. Przemoc nacjonalistyczna łączy w sobie militaryzację i patriarchat. Zostało to też zaobserwowane w literaturze zajmującej się kwestią Indii. Podobne przykłady możemy również znaleźć w udomawianiu religijnej strategii politycznej w Irlandii, etnicznych czystkach w Bośni czy w sprawowaniu kontroli przez Izrael nad Palestyną. Antropologia przemocy pokazuje, jak przemoc nacjonalistyczna skupia się na targetowaniu jednostki w politycznej i kulturowej tożsamości grup poszczególnych mniejszości.
W Indiach przeszłość historyczna łączy się z krzywdami współczesnymi, które są rozbudzane przez problemy terytorialne oraz konflikty polityczne (Kaszmir), przez konflikt wewnętrzny i społeczne wrzenie (Gudźarat), a także przez kwestie związane z tożsamością, większościowością i uciskaniem mniejszości oraz walkę o kontrolę nad zasobami naturalnymi. Te sprzeczności w polityczno-świeckim charakterze Indii oraz chęć i zdolność państwa do reagowania na uwarunkowane płciowo targetowanie przedstawicieli mniejszości są niezwykle widoczne w powtarzających się przypadkach przemocy religijnej skierowanej przeciw mniejszościom.
Przemoc nacjonalistyczna na terytorium postkolonialnym wykorzystuje normy większościowe i rasistowskie. Seksualny i performatywny wymiar przemocy nacjonalistycznej przyśpieszają minorytyzację, czyli społeczne, polityczne i ekonomiczne wykluczanie oraz targetowanie podległej grupy ludzi poprzez dehistoryzację, marginalizację i stereotypizację.
Jadowity nacjonalizm pośredniczy w militaryzacji ról płciowych oraz użyciu strukturalnej i bezpośredniej przemocy w promowaniu minorytyzacji grup społecznie narażonych i zmarginalizowanych. Nierówności płciowe i relacje społeczne, status kobiet, środowisk LGBTIQA oraz innych grup zmarginalizowanych oraz systemowe pogwałcenia praw doświadczane przez te grupy służą za wstępne warunki do stosowania przemocy seksualnej na masową skalę w obliczu społecznego wrzenia lub konfliktu politycznego.
Staje się to możliwe w stanach wyjątkowych. Udręczone obszary są okresowo i rutynowo zarządzane na zasadzie wyjątku. Tereny te są dotknięte głęboką kulturową i społeczną fragmentacją, w tym ruchami na rzecz większościowej asercji, minorytyzacji i chęci samostanowienia oraz targane wojnami domowymi i wewnętrznymi konfliktami. Warunki sytuacji wyjątkowej są rozszerzane i stają się rutyną. Regularny stan sytuacji wyjątkowej ogranicza stany przemocy w trakcie okresów wyjątkowych w sytuacji, która politycznie „nie jest dyktaturą, ale przestrzenią pozbawioną prawa”.
Przedłużająca się przemoc polityczna rzuca cień na krajobraz kulturowy w sytuacji wyraźnych nierówności, niesprawiedliwości i braku bezpieczeństwa. Państwo indyjskie często i wystarczająco służy pewnym segmentom populacji, jednak nie jest zdolne do efektywnego egzekwowania sprawiedliwości i odpowiedzialności za podległe mu grupy – szczególnie te, które są uwikłane i podatne na konflikty i społeczne niepokoje.
Związki zachodzące między władzą a cyklami przemocy, które zmieniają przestrzenie postkolonialne w państwa neoimperialne, pociągają za sobą ofiary. Należą do nich przede wszystkim niższe rangą prawa i przyszłość kobiet. Historyczne linie sporu uzasadniają suwerenne stosowanie przemocy jako niezbędne dla zachowania państwa. Przemoc założycielska w skonfliktowanej demokracji indyjskiej zakłada przemoc polityczną.
Kaszmir 2016
Ci, którzy podnoszą głos sprzeciwu – uczeni, aktywiści, obrońcy praw człowieka – są oskarżani o zachowania antynarodowe i wywrotowe, spotykają się z groźbami, bywają wtrącani do więzienia i nieustannie znajdują się na celowniku władz.
Khurram Parvez, wybitny i niezwykle odważny obrońca praw człowieka pracujący z rodzinami osób zaginionych w Kaszmirze 21 września 2016 r. trafił do aresztu na mocy drakońskiej Ustawy o bezpieczeństwie publicznym (Public Safety Act) i wciąż pozostaje za kratkami pomimo głosów protestu ze strony Rady Praw Człowieka ONZ, wybitnych uczonych i aktywistów, Amnesty International i Human Rights Watch.
W kaszmirskiej strefie konfliktu warunki zbiorowego internowania wymagają natychmiastowej uwagi i interwencji. Od lipca 2016 r. zabito w Kaszmirze ponad 80 osób, ponad 11 tys. zostało rannych, ponad tysiąc aresztowanych oraz dokonano ataków na ponad sto ambulansów. Dopuszczono się ostrzałów z użyciem amunicji śrutowej (400–500 sztuk śrutu), wskutek czego trwale oślepiono wielu młodych ludzi biorących udział w protestach cywilnych. Systemy komunikacji są nieustannie likwidowane, internet mobilny i karty pre-paid blokowane, a karty post-paid zawieszane na wiele dni – niektóre gazety musiały nawet wstrzymać swoją działalność.
W Kaszmirze, gdzie wciąż nie doszło do politycznego rozstrzygnięcia, prawa do wolności słowa i swobody przemieszczania się oraz prawo do sprzeciwu i samodecydowania o sobie są stale zagrożone. Powtarzające się uchylanie zapisów praw międzynarodowych, lekceważenie konstytucji, targetowanie cywilów i nieustanne negowanie ich obywatelskich i politycznych praw są bardzo niepokojące.
„Gdzie jest moja historia?”
Nie istnieją żadne wyczerpujące archiwa, które gromadziłyby dowody bezmiaru przemocy wobec kobiet na przestrzeni lat. Żywa pamięć o kobietach, które ocalały, zamieszkuje na obrzeżach dominującej opowieści. Akty przemocy często są traktowane jako przypadki jednostkowe i peryferyjne.
Dla wielu muzułmanek, a także kobiet należących do adiwasów czy dalitów, Sikhijek i innych, cienie z przeszłości są przytłaczające i wciąż żywe. Kobiety te mówią o pomaganiu sobie nawzajem oraz o rzeczach, które im samym pomogły przetrwać. Wspominają trudności w mówieniu o traumatycznych przeżyciach poza obrębem własnych społeczności. Jednak wiele kobiet zauważa, że gdy dzielą się swoimi historiami w kręgu rodziny lub najbliższej społeczności czy też gdy obracają je w samotni własnych umysłów, wspomnienia te są ogromnym ciężarem. To mówienie o nich osobom z zewnątrz, sojusznikom ich sprawy jest najlepszym sposobem, by poczuć się usłyszanymi i wytworzyć pewnego rodzaju kontrpamięć. To szansa, by wyjść poza bezmierną ciszę (otaczającą ich prywatne historie) i nawiązać kontakt z innymi. Ten ogromny wysiłek daje im poczucie kontroli i szansę rozmawiania o niesprawiedliwościach, których nieustannie doświadczają. Właśnie dzięki temu kobiety, które same były ofiarami przemocy seksualnej lub uwarunkowanej płcią, toczą walkę z „branym za pewnik umiejscowieniem” narracji pamięci kobiet pochodzących z mniejszości.
„Trudno jest mówić, chociaż mówienie przynosi ulgę. Mamy tylko jedną historię. Tkwi ona w naszych głowach nieustannie. Mówienie jest tworzeniem więzi. Płaczemy, gdy mówimy. Ale to sprawia, że czujemy się lżejsze, odrobinę mniej samotne. Myślę, że wyraziłam swój żal. Nasze historie łączą nas ze sobą”…
