W Szczecinku jest wiele miejsc służących sportowi i rekreacji. Poza komercyjnymi siłowniami, są boiska, wyciąg dla nart wodnych, siłownie i drabinki treningowe w parku – a także sam park, który poprzez swoją długość, jest dobrym miejscem dla biegaczy. Niedawno powstał też skatepark. Nie ma jednak żadnego obiektu nakierowanego na zyskujący na popularności bieg swobodny. A uważam, że przydałby się.
Bieg swobodny to rodzaj biegu nastawionego nie na dystans i szybkość przebycia jakiejś płaskiej drogi, ale pokonanie danego odcinka z różnymi przeszkodami – poprzez wskoki, przeskoki, wślizgi, wspinanie się z biegu itp. Nie będę tutaj używał stosowanych często pojęć „parkour” i „freerunning”, bo uważam, że w tym wypadku niepotrzebnie zawężają temat. Ludzie praktykujący ten rodzaj biegania korzystają często z powszechnie dostępnych w mieście obiektów – murów, ogrodzeń, barierek, niskich budynków. Tak dzieje się też w Szczecinku. Nie zawsze sprzyja to jednak bezpieczeństwu. Obiekty takie są także rozmieszczone w mieście dość rzadko. Stąd pojawił się pomysł tworzenia w różnych częściach świata, specjalnych miejsc do takiej aktywności. Park czy też plac do takiego biegu, składa się z zespołu ścianek, betonowych prostopadłościanów (rzadziej drewnianych), belek i drabinek. Najlepiej gdy ma elementy z odpowiednią gradacją stopnia trudności, tak by każdy mógł tam ćwiczyć wedle własnego upodobania i możliwości.
Niedawno powstał w Szczecinku skatepark, o którym mówiono już jakiś czas. Park do biegu swobodnego jest podobną konstrukcją, tyle że prostszą (nie potrzeba tu choćby zaokrąglonych płaszczyzn). Do korzystania z niego nie jest potrzebny dodatkowy sprzęt – jak deskorolka. Nie trzeba tutaj również dużej sprawności i kondycji. Podstawowe wskoki czy ćwiczenie równowagi, po niedługim treningu opanować może przeciętny mieszkaniec Szczecinka. Bieg taki daje też sporo swobody w zakresie ubioru i zarezerwowanego czasu (potrzebne są tylko nieco luźniejsze spodnie). Trudniej się nawet zmęczyć, niż przy zwykłym bieganiu – jest to więc zdecydowanie bardziej przystępne w ramach codziennej rekreacji niż bieg długodystansowy, czy bieg terenowy.
Park do biegu swobodnego może być dużym urozmaiceniem dla osób już biegających po miejskim parku, jak i dobrą możliwością do rozpoczęcia treningu w przypadku ludzi, którzy żadnego sportu nie uprawiają – a normalny, kilkukilometrowy bieg jest dla ich kondycji zbyt obciążający. Taki obiekt daje bowiem dużo możliwości choćby w zakresie kalisteniki. Ponadto – tak jak działające już w parku miejskim drabinki treningowe („street workout”), byłyby to obiekt rekreacyjny, z którego korzystać można cały rok i który generowałby szczątkowe koszty eksploatacyjne, związane jedynie z konserwacją.
Z racji tego, że w Polsce tego rodzaju obiekty są póki co rzadkością – taki park miałby również walory promocyjne. Gdyby zdecydować się na duży obiekt, można by było nawet pokusić się o zorganizowane w przyszłości imprezy związanej z taką aktywnością – podobnie jak możliwość organizowania zawodów dał szczecinecki wyciąg do nart wodnych. W przeciwieństwie jednak do nart wodnych, czy biegów ulicznych – zawody w swobodnym biegu są znacznie bardziej widowiskowe.



