Współczesny biznes mierzy się z dylematem – jak połączyć zysk z etyką? Dla wielu przedsiębiorców społeczna odpowiedzialność biznesu (CSR) oraz kryteria ESG (Environmental, Social, and Governance) są jedynie modnymi frazesami lub kolejnym wymysłem europejskiego regulatora, którego jedynym celem jest utrudnianie życia i generowanie kosztów.
Koncepcja ESG powstała jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na zrównoważony rozwój i odpowiedzialne inwestowanie. Zwolennicy podkreślają, że promuje ona praktyki mające na celu ochronę środowiska, poprawę warunków pracy i transparentność zarządzania. Firmy stosujące standardy ESG zyskują lepszą reputację i większe zaufanie rynku, co z kolei prowadzi do zwiększenia lojalności klientów oraz przyciągnięcia inwestorów. Co więcej, firmy z wysokimi standardami ESG mogą w długim okresie osiągać lepsze wyniki finansowe, dzięki mniejszemu ryzyku prawnemu, większej efektywności operacyjnej i lepszemu zarządzaniu ryzykiem.
Krytycy ESG zwracają uwagę na koszty wdrożenia tych standardów, które mogą być wysokie, zwłaszcza dla mniejszych firm, co obniża ich konkurencyjność szczególnie wobec tych, którzy nie muszą stosować tak wyśrubowanych norm (chińskie firmy Temu, czy Shein są bardzo jaskrawym tego przykładem). Wprowadzenie dodatkowych regulacji i wymogów może prowadzić do zwiększenia biurokracji, co może spowolnić tempo rozwoju i innowacji. Istnieje również obawa, że firmy z krajów, które nie stosują się do tych samych standardów ESG, mogą produkować taniej i szybciej.
Aby lepiej zobrazować, po co nam to ESG, przyjrzyjmy się jednej z tragedii współczesnego świata – realiach wydobycia kobaltu. Ten pierwiastek jest niezbędnym składnikiem baterii litowo-jonowych, które zasilają nasze smartfony, laptopy i pojazdy elektryczne. Około 75% światowego wydobycia kobaltu odbywa się w Demokratycznej Republice Konga, a warunki jego pozyskania wiążą się z ogromnym cierpieniem mieszkańców. Praca w kopalniach niszczy zdrowie i doprowadza do przedwczesnych śmierci nie tylko górników, którymi są też nierzadko dzieci, ale i okolicznych mieszkańców, którzy wdychają codziennie toksyczny pył i piją zatrutą metalami wodę. Normą jest niewolnicza praca za skrajnie niskie wynagrodzenie . Pozbawieni podstawowych praw i bezpieczeństwa, żyją do dziś jak w „jądrze ciemności” opisanym przez Conrada.
Tymczasem wielkie korporacje, które korzystają z tego surowca, umywają ręce, publikując kolejne kolorowe raporty i komunikaty medialne i twierdząc, że nie mają bezpośredniej kontroli nad łańcuchem dostaw. Takie podejście jest nie tylko nieetyczne, ale również krótkowzroczne. Społeczna odpowiedzialność biznesu wymaga, aby firmy brały odpowiedzialność za całość swojego łańcucha dostaw, niezależnie od tego, jak daleko sięga. To jest właśnie jeden z postulatów wdrożenia standardów ESG.
Spójrzmy na przykłady firm, które zignorowały te normy. Pokazują one, że krótkoterminowe oszczędności mogą prowadzić do długoterminowych strat. Jednym z najbardziej znanych przypadków braku zarządzania ryzykiem środowiskowym jest afera związana z BP i wyciekiem ropy w Zatoce Meksykańskiej w 2010 roku. Brak odpowiednich zabezpieczeń i zaniedbania doprowadziły do jednej z największych katastrof ekologicznych w historii. Skutki finansowe były olbrzymie – BP musiała zapłacić miliardy dolarów odszkodowań, a jej reputacja została poważnie nadszarpnięta.
Innym przykładem jest afera związana z firmą Volkswagen, która w 2015 roku została przyłapana na manipulowaniu wynikami testów emisji spalin. Skandal ten, znany jako Dieselgate, nie tylko kosztował firmę miliardy dolarów kar i odszkodowań, ale również poważnie zaszkodził jej reputacji. Volkswagen musiał zmierzyć się z masowymi pozwami sądowymi i utratą zaufania konsumentów, co negatywnie wpłynęło na wartość rynkową firmy.
Kolejnym przypadkiem jest Rana Plaza – katastrofa budowlana w Bangladeszu w 2013 roku, w wyniku której zginęło ponad 1100 pracowników fabryk odzieżowych. Wiele globalnych marek odzieżowych, które korzystały z usług tych fabryk, znalazło się pod ostrzałem za brak odpowiedzialności społecznej i etycznej. Skandal ten doprowadził do zmiany regulacji i standardów w przemyśle odzieżowym, a firmy, które były z nim związane, musiały podjąć kosztowne działania naprawcze i poprawić swoje praktyki zarządzania łańcuchem dostaw.
Tymczasem, klienci, inwestorzy i partnerzy biznesowi coraz częściej zwracają uwagę na to, jak firmy zarządzają swoim wpływem na środowisko i społeczeństwo. Przedsiębiorstwa, które inwestują w zrównoważony rozwój i odpowiedzialność społeczną, budują silniejsze relacje ze swoimi interesariuszami i zyskują ich lojalność. Inwestowanie w ESG prowadzi do innowacji. Firmy, które stawiają na zrównoważony rozwój, są bardziej skłonne do wdrażania nowych technologii i procesów, które zwiększają efektywność i obniżają koszty operacyjne. Przykłady z różnych branż pokazują, że zrównoważone praktyki mogą być źródłem przewagi konkurencyjnej. W świecie, w którym informacje są łatwo dostępne, ignorowanie kwestii społecznych i środowiskowych staje się coraz trudniejsze. Przedsiębiorcy muszą zdawać sobie sprawę, że ich działania mają realny wpływ na życie ludzi i środowisko. Podejmowanie decyzji zgodnych z ESG jest wyrazem odpowiedzialności moralnej i etycznej.
Jednym z przykładów obniżenia kosztów operacyjnych dzięki wdrożeniu standardów ESG jest firma Unilever, która wprowadziła program „Sustainable Living Plan”. W ramach tego programu firma skupiła się na redukcji zużycia wody, energii i odpadów w swoich procesach produkcyjnych. W wyniku tych działań Unilever zmniejszył zużycie energii o 20%, zużycie wody o 44%, a ilość odpadów o 97%. Efektem tych zmian były nie tylko korzyści środowiskowe, ale również znaczne oszczędności kosztów operacyjnych, co przyczyniło się do zwiększenia zysków firmy.
Kolejnym przykładem jest IKEA, która wprowadziła szereg inicjatyw mających na celu zrównoważony rozwój, takich jak wykorzystanie odnawialnych źródeł energii i poprawa efektywności energetycznej swoich sklepów i centrów dystrybucyjnych. Dzięki tym działaniom IKEA osiągnęła znaczne oszczędności na kosztach energii, a także poprawiła swoją reputację w oczach klientów, co przełożyło się na wzrost sprzedaży.
Przedsiębiorcy, którzy dbają o zgodność z ESG, są dziś lepiej przygotowani na coraz bardziej restrykcyjne zmiany regulacyjne. Dyrektywy takie jak SFDR (Sustainable Finance Disclosure Regulation) czy CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive) wprowadzają obowiązki raportowania niefinansowego dla firm i inwestujących w nie funduszy inwestycyjnych. Przedsiębiorstwa muszą przygotowywać raporty niefinansowe, które obejmują kwestie związane z emisją CO2, zużyciem energii, politykami różnorodności i etyki biznesowej.
W Europie przykład funduszy private equity i venture capital, w których partnerami są zagraniczni prywatni inwestorzy oraz inwestorzy instytucjonalni, pokazuje, jak ESG stało się integralną częścią procesu inwestycyjnego. Przykładowo, EBOR czy IFC wymagają, aby fundusze, w które inwestują, miały jasno określone zasady ESG wpisane w swoją strategię inwestycyjną. ESG jest nie tylko narzędziem regulacyjnym, ale również strategicznym. Inwestorzy traktują go jako kluczowy element zarządzania ryzykiem i budowania wartości. Ich oczekiwania są zróżnicowane – europejscy inwestorzy kładą duży nacisk na kwestie klimatyczne i środowiskowe, podczas gdy amerykańscy często koncentrują się na politykach różnorodności, sprawiedliwości i integracji (DEI) oraz etyce.
Dzisiaj bez zgodności z ESG firmy mogą nie być w stanie w ogóle pozyskać finansowania. Banki również kładą coraz większy nacisk na kwestie ESG podczas udzielania kredytów i finansowania. Przedsiębiorstwa muszą wykazywać zgodność z normami ESG, aby uzyskać korzystne warunki finansowania. To wszystko oznacza w praktyce, że przedsiębiorstwa, które nie spełniają lub nie zadeklarują spełnienia w określonym czasie standardów ESG, mogą nie mieć dostępu do kapitału potrzebnego na rozwój.
ESG jest obecnie brane pod uwagę na każdym etapie inwestycji – od due diligence, poprzez zarządzanie portfelem, aż po exit. Audyt zaczyna się już na etapie due diligence, kiedy fundusze inwestycyjne analizują potencjalne inwestycje. Fundusze wykorzystują zewnętrznych doradców do przeprowadzenia szczegółowych analiz ESG, obejmujących kwestie środowiskowe, społeczne i governance. Wyniki tych analiz są integralną częścią decyzji inwestycyjnych. Zły wynik due diligence ESG może być podstawą do odrzucenia inwestycji, nawet jeśli inne aspekty biznesowe są atrakcyjne. Po dokonaniu inwestycji, firmy wprowadzają konkretne działania mające na celu poprawę standardów ESG w spółkach portfelowych. Przykłady obejmują wdrażanie polityk dotyczących różnorodności, przeciwdziałania korupcji, ochrony środowiska oraz etyki biznesowej. Regularne audyty środowiskowe i społeczne, a także monitorowanie postępów są kluczowymi elementami zarządzania portfelem. Za wdrożenie tych polityk odpowiadają członkowie zarządu oraz dedykowani eksperci od ESG, którzy koordynują działania na poziomie spółek portfelowych. Przedsiębiorstwa muszą raportować swoje działania w zakresie ESG i wykazywać postępy w realizacji celów zrównoważonego rozwoju. Inwestorzy oczekują transparentności i odpowiedzialności.
ESG ma również bezpośredni wpływ na relacje z kluczowymi interesariuszami, takimi jak partnerzy biznesowi i klienci. Duże korporacje oczekują, że ich dostawcy będą działać w sposób odpowiedzialny i zrównoważony. Te przedsiębiorstwa, które inwestują w ESG, budują silniejsze relacje, co prowadzi do zwiększenia lojalności i długoterminowego sukcesu. Firmy, które nie spełnią ich oczekiwań, ryzykują utratę zaufania klientów i ich wsparcia.
Jako zarządzający firmami musimy zdać sobie sprawę, że nasze działania mają dalekosiężne konsekwencje. ESG to nie kolejny wymysł regulatorów, ale narzędzie do budowania zrównoważonej przyszłości dla nas wszystkich. Firmy, które inwestują w ESG, nie tylko przyczyniają się do lepszego świata, ale również zyskują przewagę konkurencyjną i budują trwałe relacje z interesariuszami, co jest kluczowe dla długoterminowego sukcesu każdej firmy. Dzięki wdrożeniu standardów ESG firmy mogą zarządzać ryzykiem, budować zaufanie, innowacyjność i efektywność, a także spełniać oczekiwania inwestorów, banków, partnerów biznesowych i klientów. To nie tylko moralny obowiązek, ale także strategiczna konieczność dla każdej nowoczesnej firmy. Wszystko po to, aby zdanie: „Pracujemy we własnych grobach”, pozostało tylko w sferze literackiej fikcji, a nie było tytułem rozdziału reportażu, który nie pozwala spokojnie zasnąć przy świetle smartfona. Urządzenia, którego większość górników w kopalniach DRK nie posiada.