Antonina Tosiek
to nie jest pewne lecz tak może zdarzyć się
wyssali z niej jak się wysysa szpiczek
wkładając kostne zbite gąbczaste do ust
jak się wtyka między zęby szczątki zwierząt
czy ja nadaję się do zabijania much?
jeszcze na mnie mówili że jestem ruska
bo pamiętali że kiedyś nosiła w sobie
słowa jak sztormy uderzające o nadbrzeża
kruszące klify zatapiające polskie statki
za moją mamą wołali że jest kacapska córka
komusza wywłoka ale czasem ładniej
a potem obłazili ślinili
melodią szpetnego języka
wkładali dźwięki w otwory
to nie jest przemoc
to jest unerwienie
Antonina Tosiek (ur. 1996 w Poznaniu) studiuje filologię polską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza; ukończyła studium aktorskie. Aktorzy, zajmuje się krytyką teatralną, pisze wiersze i utwory sceniczne. Wiersze oraz teksty krytyczne o literaturze i teatrze publikowała między innymi w „Piśmie”, „Przekroju”, „Czasie Kultury” i „Małym Formacie”. Mieszka w Poznaniu.
Fot. Pan z Roosevelta
Wiersz pochodzi z debiutanckiej książki storytelling, która w lutym ukaże się nakładem Biura Literackiego.
Wiersz wolny to przestrzeń Liberté!, uwzględniająca istotne, najbardziej progresywne i dynamiczne przemiany w polskiej poezji ostatnich lat. Wiersze będą reagować na bieżące wydarzenia, ale i stronić od nich, kiedy czasy wymagają politycznego wyciszenia, a afekty nie są dobrym doradcą w interpretacji rzeczywistości.
Wiersze publikowane są w cyklu mniej więcej dwutygodniowym.
Photo by John Jennings on Unsplash