Krzysztof Bartnicki
Garutko sobotniej ropy
PIEŚŃ 3 [mel. (1993) Slayer x Ice-T – Disorder ]:
[cover: The Exploited – UK 82 (1982)]
Dar!
Ma z przyrodzenia człek
śmiechu dar Boży sam –
Bez śmiechu zwierz inszy niemy jest
(nie licząc hien i małp)
Dar! (dar!) Boży śmiechu dar
Dar! (dar!) kto oddalił, miar
w szaleństwie nie miał. – Miau!
Miło temu kto gonił kota
I kto miał z nim trefną myśl
Społem by bawić nam sąsiada
Choćby ledwe drugi żyw
Dar! (dar!) Boży śmiechu dar
Dar! (dar!) kto oddalił, miar
w szaleństwie nie miał. – Miau!
Ma z przyrodzenia człek
śmiechu dar Boży sam –
bez śmiechu zwierz inszy niemy jest
(nie licząc hien i małp)
I ten chłop foremniejszy
kto kota ma we łbie
i wcip ma bieglejszy
gdy płota puści się
Dar! (dar!) Boży śmiechu dar
Dar! (dar!) kto oddalił, miar
w szaleństwie nie miał. – Miau!
Wkoło ludzie rżą
Nie becz! lepiej żebyś się śmiał
i kotek zanim umarł ogon swój wzgórę dał
W koło ludzie rżą
Głaszcz na nim skórę jako chcesz
dopóki się nie zeźli zwierz
a nawet gdy kot zeźlon jest
to został ci pies
Wkoło ludzie rżą
Sobótkowo u-cha-chan
kto żyw nie uśnie w noc –
poskręca śmiech go, zerwie bok
poderwie solą z łez od ok
hałas, hałas, hałas, hałas –
rży cały świat!
Do rozpuku buja kram
świętego Chichra w sercu chram
któren wielbiony jest tam tak
że parska chryp i pryska chrap
hałas, hałas, hałas, hałas –
rży cały świat!
U w mordę! U w mordę! U w mordę! U w mordę!
U w mordę! U w mordę! U w mordę! U w mordę!
———————————
Krzysztof Bartnicki (ur. 1971 w Opolu) jest pisarzem (Myśliwice, Myśliwice), tłumaczem (Finnegans Wake, Leśmian, Dróżdż) i słownikarzem (kilkanaście pozycji). Spolszczył Fu wojny, zbiór chińskich traktatów o wojnie w przekładzie. W 2022 roku odebrał dyplom doktora filozofii Uniwersytetu w Jenie, świadectwo zdania dwujęzycznej matury z języka rosyjskiego i Nagrodę Literacką Gdynia.
———————————
Wiersz wolny to przestrzeń Liberté!, uwzględniająca istotne, najbardziej progresywne i dynamiczne przemiany w polskiej poezji ostatnich lat. Wiersze będą reagować na bieżące wydarzenia, ale i stronić od nich, kiedy czasy wymagają politycznego wyciszenia, a afekty nie są dobrym doradcą w interpretacji rzeczywistości.
Redaguje Rafał Gawin