Zamknę oczy a ty czytaj mi z karty nazwy potraw
W tym dziwnym języku przypominają brzęk talerzy
i dźwięk sztućców Całkowicie skrywają
prawdziwe odgłosy transformacji które dochodzą zza wahadłowych drzwi
symboliczne poluje na realne
Kurczak z sąsiedniego stolika zalatuje umlautem
kelner przestawia dzbanek z wodą w cień który ciągle ucieka
kamyki leżą w rogach stołu
trzymają papierowy obrus by nie frunął za morze
pod stolikami szwenda się pies Udajemy że nie widzimy
jak obwąchuje nogi niemieckich turystów
realne domaga się realnego
Trzeba coś zjeść ale w tych warunkach wybór dania jest loterią
Nawet nie wiemy pod jaką nazwą kryje się
legendarna tutejsza potrawa
może się zdarzyć że jej krew nagle pobudzi twój język
Ciekawi mnie jak wtedy nazwiesz mięso w swoich ustach
gdy realne na chwilę straci kontakt z symbolicznym
———————————
Lucyna Skompska jest poetką, autorką książek dla dzieci i felietonistką; zajmuje się również krytyką sztuki i literatury. Wydała dziesięć zbiorów wierszy, ostatnio wybór Poezja na co dzień (2009), dwie książki dla dzieci: Wakacje na Guziku (1986) i Przygody kota Kacpra i myszki Lulu (1987) oraz wybór felietonów publikowanych w „Tyglu Kultury” Od róż do liter (2006). Przygotowała dwie dwujęzyczne antologie prezentujące łódzką poezję: Wiersze szesnastu poetów w tłumaczeniu Nicole Gourgaud (język francuski) i Dialog z pamięcią. Wiersze z Łodzi w tłumaczeniu Karla Dedeciusa (język niemiecki). Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Wiersz pochodzi z przygotowywanego do druku zbioru czarne wnętrze czarny dach.
———————————
Wiersz wolny to przestrzeń Liberté!, uwzględniająca istotne, najbardziej progresywne i dynamiczne przemiany w polskiej poezji ostatnich lat. Wiersze będą reagować na bieżące wydarzenia, ale i stronić od nich, kiedy czasy wymagają politycznego wyciszenia, a afekty nie są dobrym doradcą w interpretacji rzeczywistości.
Redaguje Rafał Gawin.