Maciej Raś
*** (zrywaliśmy czereśnie…)
zrywaliśmy czereśnie. Gniły na drzewie.
Kilka dni. Nie ma szpaków,
nie ma much. Tylko kos zagląda
pod drzewo. Zrywałem czereśnie
i myślałem, że o tym napiszę,
ale napisałem po kilku tygodniach –
już przy wiśniach, porzeczkach.
Kończył się agrest, zaczynały maliny,
a ja myślałem o szpakach, o czereśniach,
o tym, że sporo z nich zgniło.
Brudne ręce, lepkie lato. Od kilku dni
trudno się czymś zająć. Komary też
nie gryzą. Zasnąłem na zewnątrz.
Kos wleciał do mieszkania
i nie potrafił wylecieć.
Niczym potrzeba, żeby coś napisać
———————————
Maciej Raś (ur. 1990) jest poetą. Opublikował dwie książki z wierszami: Pasmo (2013) i Elegie (2019). Pochodzi z Krotoszyna, mieszka w Poznaniu. Ostatnio zasiał fasolę.
———————————
Wiersz wolny to przestrzeń Liberté!, uwzględniająca istotne, najbardziej progresywne i dynamiczne przemiany w polskiej poezji ostatnich lat. Wiersze będą reagować na bieżące wydarzenia, ale i stronić od nich, kiedy czasy wymagają politycznego wyciszenia, a afekty nie są dobrym doradcą w interpretacji rzeczywistości.
Redaguje Rafał Gawin