Joanna Pawlik
Wsobność mundi
oglądam się. to już pięć lat od narodzin.
pomiędzy wtedy a tutaj rozciągnięta ledwie welinowa nitka,
w której zakleszcza się ważka. owad bezużyteczny.
więc była pełność. dom.
suchy szelest nasion w palcach, doniczki z aloesem
i klincz oddechów raz w tygodniu. tak trzeba.
władza kości nad tezą.
czasami rozstrzyganie o świecie jest małe, niewymagające
jak zaangażowanie krwi w poruszeniach źrenicy.
co mam. pytałam. co dam, nie mając.
gęsta, bezkresna.
tu jestem. mam imię i kolor krwi,
po którym mnie poznasz.
miasto zbudowane na podskórnych wodach.
początek.
miasto zbudowane na podskórnych wodach.
po którym mnie poznasz.
tu jestem. mam imię i kolor krwi,
gęsta, bezkresna.
co mam. pytałam. co dam, nie mając.
jak zaangażowanie krwi w poruszeniach źrenicy,
czasami rozstrzyganie o świecie jest małe, niewymagające,
władza kości nad tezą
i klincz oddechów raz w tygodniu. tak trzeba.
suchy szelest nasion w palcach, doniczki z aloesem.
więc była pełność. dom.
w której zakleszcza się ważka. owad bezużyteczny.
pomiędzy wtedy a tutaj rozciągnięta ledwie welinowa nitka,
oglądam się. to już pięć lat od narodzin.
———————————
Joanna Pawlik (1978) jest poetką, muzykolożką, wiolonczelistką oraz biegaczką maratonów i biegów górskich. Zadebiutowała zbiorem wierszy Alikwoty (Wydawnictwo j, Wrocław 2019). Wcześniej między innymi była nominowana do Nagrody Głównej w konkursie im. Jacka Bierezina (2018). Mieszka w Żywcu.
———————————
Wiersz wolny to nowa przestrzeń Liberté!, uwzględniająca istotne, najbardziej progresywne i dynamiczne przemiany w polskiej poezji ostatnich lat. Wiersze będą reagować na bieżące wydarzenia, ale i stronić od nich, kiedy czasy wymagają politycznego wyciszenia, a afekty nie są dobrym doradcą w interpretacji rzeczywistości.
Wiersze publikowane są w cyklu dwutygodniowym.