Szymon Żuchowski
siódme ubogosławieństwo: którzy wprowadzają pokój
nosie! kiedy próbuję naraz wypowiedzieć tak i nie
zatykasz mi się i nie wiem czy mam poważny
problem z decyzyjnością czy tylko z katarem
nogo! kiedy próbuję naraz iść naprzód i do tyłu
chwieję się na tobie a to najlepszy sposób
by się wywrócić i narobić sobie wstydu
głowo! kiedy próbuję naraz kiwać tobą i kręcić
wychodzi lemniskata bałwanek nieskończoności
obalona ósemka tępy ząb mądrości
ale ty! ty w całej okazałości! poskładaj mnie zabierz weź w całości
będę mógł jednocześnie zatykać się chwiać upadać
i nic mi nie będzie przeszkadzał ból karku czy zęba
i to będzie pokój: pokój: pokój z tobą
na który zamieniłem spokój ze sobą
tego dnia kiedy na twój widok pomyliłem o! z zerem
bo mnie zatkało i teraz mam okresowe zaniki wołacza
krzyku płaczu tyrady środków na koncie samozagłady
i moje wołanko jest takie bardziej na puszczy
i ciągle się szczerzę jak głupi do serca
———————————
Szymon Żuchowski (1983) jest poetą, tłumaczem i krytykiem klasycznomuzycznym. Stale współpracuje z działem Słysząc i redaguje rubrykę poetycką Wierszoptykon w „Kulturze Liberalnej”. Ponadto działa jako redaktor prowadzący anglojęzycznego czasopisma naukowego „Polish Libraries” (Biblioteka Narodowa) i współnaczelny magazynu operowego „Studiokrytyka”. Wydał dwa zbiory wierszy: Ars amandi, vita brevis (2014) i Podział odcinka (2016). Tłumaczył m. in. literaturę angielską, francuską, hiszpańską, niemiecką i włoską, w tym autorów takich jak Walt Whitman, Edmund White, D.A. Powell, Pablo Neruda, Xavier de Maistre, Nathalie Sarraute, Ian Bostridge, Peter Frankopan, Tom Hodgkinson, Atticus Lish i Zygmunt Bauman.
Wiersz pochodzi z przygotowywanego do druku zbioru Litanie czarnodziurskie, który ukaże się nakładem Wydawnictwa WBPiCAK.
———————————
Wiersz wolny to nowa przestrzeń Liberté!, uwzględniająca istotne, najbardziej progresywne i dynamiczne przemiany w polskiej poezji ostatnich lat. Wiersze będą reagować na bieżące wydarzenia, ale i stronić od nich, kiedy czasy wymagają politycznego wyciszenia, a afekty nie są dobrym doradcą w interpretacji rzeczywistości.
Wiersze są publikowane w cyklu mniej więcej dwutygodniowym.
