Ponad trzynaście i pół miliona Polaków odpowiedziało „Tak” na pytanie „Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?” w dniach 7 i 8 czerwca 2003. Obowiązkiem obecnej władzy jest zapewnić, że będziemy mieli takie samo prawo do decyzji o tym, czy z Unii Europejskiej chcemy wyjść.
Jeśli Prawo i Sprawiedliwość rzeczywiście nie chce wyjścia Polski z Unii Europejskiej musi zgodzić się na zapis w konstytucji gwarantujący, że opuszczenie Unii, podobnie jak przystąpienie do niej, będzie mogło odbyć się tylko w drodze referendum.
Wielu z nas może nie mieć świadomości, że choć polska konstytucja bardzo rygorystycznie ustala warunki przyjęcia umów międzynarodowych, które przekazują niektóre kompetencje państwa międzynarodowym organizacjom, takim jak Unia Europejska, to wypowiedzenie tych umów odbywa się w trybie zwykłej ustawy. Obecnej władzy potrafi to zająć kilka dni: od pierwszego czytania do podpisu przez prezydenta.
Dlatego musimy wprowadzić do Konstytucji zapis o tym, że Unię Europejską Polska może opuścić wyłącznie w drodze referendum. To sprawa zbyt fundamentalna dla całego narodu, żeby można było o niej decydować w zwykłym sejmowym głosowaniu. Jeśli obóz rządzący serio twierdzi, że w żaden sposób nie dąży do wyjścia Polski z Unii, musi zgodzić się na zapis, który odda całemu narodowi możliwość wypowiedzenia się w razie gdyby taki pomysł się pojawił.
Należy zmienić artykuł 89 konstytucji w taki sposób, żeby wypowiedzenie umów międzynarodowych, przyjętych w drodze referendum możliwe było również tylko w drodze referendum. Proponowana zmiana:
Art. 89
6) jeżeli uchwalenie umowy międzynarodowej odbyło się w trybie zgodnie z ust. 3, art. 90 [czyli w trybie ogólnonarodowego referendum, jak przyjęcie traktatu akcesyjnego], wypowiedzenie jej wymaga uprzedniego wyrażenia zgody w referendum ogólnokrajowym, zgodnie z przepisem art. 125. Artykuł 125 konstytucji mówi m.in. o tym, że referendum jest wiążące jeśli weźmie w nim udział połowa uprawnionych i o tym jakie organy państwa mogą referendum zwołać.
Taki zapis w konstytucji możliwy będzie tylko pod naciskiem społecznym. Powinno to być jednym z postulatów manifestacji 3 maja przeciwko wychodzeniu Polski z UE. W grupie na jej rzecz, zainicjowanej przez „Liberté!”, po przemówienia Donalda Tuska na Igrzyskach Wolności, jest już ponad 25 tys. osób. Kolejnym etapem działania powinno być zbieranie podpisów pod petycją do sejmu i prezydenta RP o zmianę konstytucji.
Obecna władza nieraz udowodniła, że w imię obrony urojonej godności własnej, gotowa jest bez wahania poświęcić interes narodowy. Jeśli chcemy mieć pewność, że Polexit nie dokona się wbrew naszej woli, z powodu antyeuropejskich obsesji i nieudolności obozu rządzącego, my, proeuropejscy Polacy, musimy zagwarantować sobie prawo do odpowiedzi na pytanie: „czy wyraża Pan/Pani zgodę na wystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej z Unii Europejskiej?”.