1. Za wikipedią: Światowa Organizacja Zdrowia [WHO] podaje, że skuteczność prezerwatyw w zapobieganiu HIV to 80-95%. Jak zaznacza WHO: „To oznacza, że używanie prezerwatyw chroni przed 80% do 95% zakażeń wirusem HIV, które pojawiłyby się gdyby prezerwatywy nie zostały użyte”. Polskie Krajowe Centrum do spraw AIDS opierając się na innych badaniach podaje, że skuteczność prezerwatyw wynosi 90-95%
2. Afryka ma poważny problem z zachorowaniami na HIV. „W Afryce, szczególnie Południowo – Wschodniej i Środkowej części około 36% populacji dorosłej zakażona jest wirusem HIV. W Republice Południowej Afryki szacunkowo każdego dnia zostaje zakażonych HIV 1500 osób. W regionie KwaZulu Natal w RPA jest 30 – 40% osób zakażonych w populacji. Według danych WHO w krajach afrykańskich zakażenia HIV są w 81% wynikiem uprawiania heteroseksualnych kontaktów płciowych bez zabezpieczeń.” – za http://e-kobiety.pl/
I co na to Kościół? Otóż Benedykt XVI nie wiadomo na jakiej podstawie twierdzi – tam gdzie jego głos jest naprawdę słuchany, w Afryce, gdzie ludzie właśnie z powodu braku świadomości i dostępu do antykoncepcji masowo umierają: „AIDS to tragedia, która nie może być przezwyciężona samymi pieniędzmi, nie może być również przezwyciężona poprzez masową dystrybucję kondomów, które nawet zaostrzają problem”.
Albo wykaże się, że cytowane dane są zafałszowane i nie ma żadnej korelacji między stosowaniem prezerwatyw a mniejszą szansą złapania HIV, albo kościelną doktrynę papież stawia ponad ludzkie życie – w imię walki z antykoncepcją. Oczywiście można jeszcze zawsze zakazać seksu, widzę, że do tego rozwiązania skłaniałoby się wielu fanatycznych komentatorów tekstu Błażeja Lenkowskiego.