W Polsce żyje jedna z najmniejszych społeczności żydowskich w Europie i prawdopodobnie jedna z najsilniej zasymilowanych. Fizyczny brak Żydów pozostawił silnie odczuwaną pustkę w wielu płaszczyznach życia Europejczyków. Dlatego kultury europejskie wykształciły żydowską „kulturę wirtualną” imitującą kulturę Żydów.
Dysproporcja między bogactwem życia żydowskiego przed wojną a niemal całkowitym brakiem Żydów obecnie powoduje, iż kultura wykształciła „Żydów zastępczych”. Występują oni jako grupa obca i wroga w kawałach, przysłowiach, napisach na murach itd. Pamięć pokolenia przedwojennego pamiętającego Żydów jest przekazywana pokoleniom następnym, dzięki czemu postać Żyda cały czas jest obecna, lecz ulega silnym modyfikacjom. Przekazywana najczęściej poprzez media bądź ustnie w rozmowach rodzinnych lub między znajomymi, dostosowuje się do aktualnych potrzeb i – mimo braku kontaktu z samymi Żydami – jest w stanie wytworzyć nowe kody kulturowe. Doprowadziła do stworzenia lub odtworzenia stereotypu tzw.„Żydka” – wizerunku Żyda z pieniążkiem. Jest to najpopularniejszy sposób przedstawiania Żydów w Polsce. Wizerunek kształtował się od końca lat siedemdziesiątych XX w. do czasów współczesnych. Opiera się na wielu kodach kultury polskiej, wielu różnych, często sprzecznych, stereotypach Żydów, które udało się połączyć w jedno homogeniczne przedstawienie. Badając, jak powstawało i co przedstawia, możemy wnioskować o sposobie postrzegania Żydów przez Polaków.
Najczęściej przedstawia się na nim ortodoksyjnego Żyda z czasów przed nowoczesnych (wcześniejszych niż XIX w.), siedzącego w półmroku za stołem, który z przyjemnością przygląda się swoim skarbom – złotym dukatom. Takie przedstawienie będę miał na myśli, pisząc w dalszej części pracy o Żydkach.
Żydka przedstawia się w formie obrazów i płaskorzeźb – od miniaturowych, pięciocentymetrowych figurek po niemal naturalnej wielkości rzeźby do postawienia w ogrodzie. Rzadziej występują w formie zdjęć nagrobnych, skarbonek, kalendarzy, słomianych lalek, ozdobnych talerzy, kafelków, zabawek dla dzieci, barków na alkohol lub szafek na klucze itd. Malowani są na płótnie, drewnie, szkle, paletach malarskich, ozdobnych deskach kuchennych, bądź wyszywani – zarówno przez samouków, jak i dyplomowanych artystów. Istnieją pracownie i firmy, które zajmują się wyłącznie produkcją Żydków z pieniążkami. Można je kupić dosłownie wszędzie: w kioskach, sklepach z dewocjonaliami, małych i wielkich galeriach sztuki, centrach handlowych, kwiaciarniach, Cepeliach, warszawskim i krakowskim Barbakanie, krakowskich Sukiennicach, międzynarodowych lotniskach, do niedawna w Sejmie, na Dworcu Gdańskim w Warszawie – skąd odjeżdżały pociągi z wypędzonymi z Polski w marcu 1968 Żydami itd. Można je spotkać w restauracjach i księgarniach stylizowanych na Żydowskie, ale też w sklepie koszernym czy biurach gmin Żydowskich. Zdecydowanie najwięcej Żydów jest w miastach, w których widoczna jest spuścizna żydowska, takich jak Łódź czy Piotrków Trybunalski.
Niekwestionowanymi centrami obrotu Żydkami jest Kazimierz nad Wisłą i Krakowskie Sukiennice. W tych ostatnich zdecydowanie detronizują one wszelkie inne figurki. I tak na przykład w czerwcu 2011 roku na czterdzieści dwie figurki Jezusów, które można było kupić, wypada sto siedemdziesiąt dziewięć figurek Żydków bez pieniążków i pięćset dziewięć z pieniążkami [sic!]. W podziemnym pasażu handlowym przejścia podziemnym na pl. Na Rozdrożu w Warszawie w maju 2012 można było naliczyć trzynaście figurek Żydków z pieniążkiem. I choć trudno oszacować ilość sprzedawanych w całej Polsce Żydków, to tylko na portalu Allegro dziennie pojawia się ok. pięćdziesiąt nowych aukcji „Żydka z pieniążkiem”, co daje ponad osiemnaście tysięcy rocznie! Najczęściej wieszane są w mieszkaniach w miejscu oddalonym od okien i drzwi – aby nie uciekli. Ukryte Żydki mają produkować dla swoich właścicieli złoto, które ci wysypują z nich w żydowski dzień odpoczynku – szabas.
To, że żyjemy w epoce środków masowego przekazu, jest truizmem. Przekształciły one ziemię w globalną wioskę, podobnie zmieniają się preferencje polityczne i kulturowe. W tym kontekście pojawienie się nowego lub „odgrzebanie” starego stereotypu Żydka w Polsce jest fenomenem godnym pochylenia się.
Tytuł pochodzi od redakcji
Przeczytaj również:
Henryk Grynberg: Polscy chłopi zabili mojego ojca, bo był Żydem. Bo mógł przeżyć i odebrać to, co u nich zostawił na przechowanie
Antysemityzm ludzi zapobiegliwych, M. Nowicka-Franczak
Wielka Polska Żydowska, L. Jażdżewski