Subiektywny przewodnik
Łódź, jako miasto pretendujące do miana Europejskiej Stolicy Kultury roku 2016, ma sporo do zaoferowania młodemu człowiekowi z nadmiarem wolnego czasu i otwartą głową. Lipiec w mieście nie będzie ani nudny, ani monotonny. Będziemy mogli wybierać spośród bardziej statycznych rozrywek takich jak ciekawe ekspozycje i pokazy, jak i tych zdecydowanie bardziej żywiołowych: koncertów i warsztatów. Może sama Łódź jest szara, ale lato w niej będzie bardzo kolorowe.
Zaczynamy mocnym uderzeniem: Festiwal Targowa Film Street. W dniach 8-11 lipca czekają na nas koncerty takich artystów jak Chuck Mangione – słynny trębacz jazzowy i kompozytor (9 lipca), zespół Haydamaky z Ukrainy (10 lipca) czy aktorka Juliette Lewis z zespołem (11 lipca). Wydarzeniom muzycznym towarzyszyć będą pokazy filmów oraz międzynarodowy konkurs etiud studenckich. To wszystko oczywiście na terenie łódzkiej Filmówki.
W dniach 16-25 lipca Łódź zabrzmi gorącymi rytmami. W ramach IX Międzynarodowego Festiwalu Kultury Hiszpańskojęzycznej „Viva Flamenco” odbędzie się wiele wydarzeń: koncerty, warsztaty, projekcje, a nawet festiwal kulinarny i pokazy flamenco. Wszystko rozsiane pomiędzy ulicą Piotrkowską i Manufakturą. Na szczególną uwagę zasługuje spektakl w Teatrze Małym „Wszystko co chcielibyście wiedzieć o Federico?” stanowiący połączenie fragmentów utworów Federico Garcii Lorci z elementami biograficznymi poety i improwizacją muzyczno-taneczną. Ostatniego dnia odbędzie się „bezkrwawa corrida”, czyli kolorowa parada tancerzy, mimów i szczudlarzy, która przejdzie z placu Wolności na rynek Manufaktury, zapraszając na koncert finałowy.
Pozostając w muzycznych klimatach, Teatr Mały serdecznie zaprasza na koncert Renaty Przemyk. Odbędzie się on 18-go lipca o godzinie 19.15. Artystka przedstawi swój nowy kameralny projekt „Akuctic Trio”.
Kabaretowy wieczór 22-go lipca szykuje dla wszelkich zainteresowanych Śródmiejskie Forum Kultury. O godzinie 19-tej będziemy mogli zobaczyć formację „Jurki”, wielokrotnie nagradzaną na środowiskowych przeglądach i festiwalach. Gwarantują wieczór pełen śmiechu. Jeśli jednak komuś by było mało, lub jest zagorzałym fanem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, musi poczekać do 29 lipca, kiedy to – również w Forum – kabaret Hrabi przedstawi swój najnowszy program pt.: Savoir-vivre.
Tych, którzy dla odmiany chcieliby skosztować czegoś bardziej niezwykłego, 23-go lipca skierować trzeba do AOIA na pokaz grupy iluzjonistów Kreators. Wrażenia na pewno będą niezapomniane.
Od razu następnego dnia gnamy na całodzienną akcję artystyczną „Dzień Reymonta”, organizowaną przez znanego w Łodzi artystę, Marcela Szytenchelma i Studio Teatralne „Słup”. Wydarzenie to rozpocznie się około godziny 13-tej na Piotrkowskiej 137, kiedy to na swoje miejsce powróci rzeźba „Kufer Reymonta”. Po występach m.in. aktorów ST „Słup” oraz teatru „Na Wspólnej” wszyscy udamy się na dworzec Łódź fabryczna, skąd wyruszymy pociągiem „retro” do Lipiec Reymontowskich na koncert m.in. Marcina Rozynka. Jedynym warunkiem, jaki musi wypełnić uczestnik imprezy jest, bagatela, przebranie się w strój z epoki pisarza.
Dla ceniących bardziej statyczne rozrywki, przez cały lipiec i sierpień czynna będzie wystawa zbiorowa najmłodszego pokolenia artystów czeskich, zatytułowana „Ears like Loops”, część projektu „Czeski sen – Świadomy sen”. Każdy zainteresowany proszony jest stawić się w łódzkiej galerii Zona Sztuki Aktualnej (Tymienieckiego 3).
Łódź pojawi się jako temat wystawy fotografii Tomasza Desperaka „Łódzkie odcienie szarości” w Muzeum Miasta Łodzi, otwartej od 5 lipca. Zdjęcia są częścią większego projektu „Nie-zwykła Łódź”. Zapewne nie trzeba nawet dodawać, że to pozycja obowiązkowa dla każdego lokalnego patrioty.
Od 6 lipca w łódzkim Muzeum Sztuki (Więckowskiego 36) będziemy mogli zwiedzić wystawę „Robotnicy opuszczają miejsca pracy”, której temat porusza przemiany w rozumieniu pracy i produkcji. Po obejrzeniu tej wystawy już chyba nikt nie będzie miał wątpliwości, że ekonomia to też sztuka.
Tak zróżnicowana oferta kulturalna warta jest tego, by ruszyć się sprzed monitora i zaszczycić nasze spracowane miasto swoją obecnością. W końcu może – kto wie? – w 2016 roku będziemy na ustach całego świata.
Subiektywnie zapraszała: Aleksandra Kumycz