Porównywanie Polski pod rządami PiS do czasów PRL ma taki sam skutek, jak porównywanie Kaczyńskiego do Robespierre’a – uważa Łukasz Pawłowski z Kultury Liberalnej. Błędem jest nawoływanie do konspiracji, obywatelskiego nieposłuszeństwa czy krytykowanie bierności młodego pokolenia. Zdaniem autora opozycja nie domaga się od PiS realizacja konkretnych postulatów, lecz dąży do zmiany władzy. A ta może się dokonać tylko za sprawą wyborów.
Ilustracja: Max Skorwider