Jak wykazują teoretycy postkolonialni i badacze zmian kulturowych, turyści z Zachodu wciąż niejednokrotnie przejawiają zbiory zachowań typowe dla kolonizatorów. Ów „bakcyl kolonializmu” manifestuje się w ich oczekiwaniach względem odwiedzanych krajów, a jest odzwierciedleniem marzeń o „wielkich odkryciach geograficznych” w świecie, w którym białych miejsc na mapie już praktycznie nie ma.
Wielu turystów wciąż tęskni także za charakterystycznymi hełmami – niczym z „W pustyni i w puszczy” – które zdominowały wyobraźnię wielu pokoleń