Michał Sutowski mówi w wywiadzie dla Nowej Konfederacji, że każda epoka musi mierzyć się ze swoim „końcem kapitalizmu”. Dziś jego głównym ograniczeniem jest wyczerpywanie się trzech podstawowych zasobów, z których kapitalizm czerpał siłę od kilkudziesięciu lat: „zasób długu” – model kredytowanego wzrostu oderwanego od realnej produkcji; zasoby naturalne oraz zasób obejmujący różne formy zazwyczaj nieopłacanej pracy niezbędnej do tego, by system trwał: wychowywania dzieci czy opieki nad osobami starszymi i zależnymi. Kwestia rozwiązywania problemów jest rozproszona, ponieważ dziś rządzi się światem na wielu poziomach: globalnym, kontynentalnym, narodowym, ale też lokalnym czy miejskim.
