Wskaźniki demograficzne są dla Polski bezlitosne. Jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się państw w Europie. Wprawdzie 2015 r. to wciąż jeszcze początek „siwienia” Polski, ale jednocześnie ostatni dzwonek, by dokonywać zmian systemowych na spokojnie i w sposób przemyślany.
Polski nie stać, by marnować ogromny kapitał ludzki i społeczny osób starszych, a my wszyscy nie powinniśmy się godzić na to, by nawet jedna trzecia naszego życia była okresem schyłku i oczekiwania na śmierć. Ze względu na przemiany społeczno-demograficzne starość wymaga całościowego przedefiniowania.
Po pierwsze, warto przemyśleć jej granice, w tym ustawowy wiek emerytalny.
Po drugie, przyjąć do wiadomości, że pracujące osoby starsze, wbrew powszechnej opinii, nie odbierają pracy osobom młodszym, o ile tylko nie patrzymy na pojedynczy zakład pracy, ale na całą gospodarkę. Seniorzy nie muszą też być wcale mniej innowacyjni i kreatywni, choć wciąż wielu pracodawców nie potrafi wykorzystać potencjału osób starszych.
Po trzecie, trzeba przebudować cały system wsparcia osób niesamodzielnych i z ograniczoną samodzielnością. Co podniesie jakość życia i umożliwi w miarę samodzielne codzienne funkcjonowanie wielu seniorów, ale co równie istotne także ich opiekunów.
Po czwarte, na poziomie krajowym, regionalnym i lokalnym warto przygotować odpowiednie strategie na rzecz starzejącego się społeczeństwa, tak by gminy i miasta były możliwie przyjazne osobom starszym. Należy przy tym pamiętać, że miejsca przyjazne seniorom są jednocześnie przyjazne dla rodziców z dziećmi i niepełnosprawnych, czyli ludzi w każdym wieku.
Po piąte, warto zainwestować w nowoczesne technologie, zaczynając od telemedycyny i teleopieki, po podniesienie kompetencji cyfrowych osób starszych. Jest to szczególnie istotne w przypadku osób osamotnionych, które nie mogą w życiu codziennym liczyć na wsparcie bliskich, ale dzięki nowoczesnym technologiom mogą dłużej mieszkać samodzielnie we własnym domu, jak i łatwiej radzić sobie z osamotnieniem.
I najważniejsze, by myśleć o wszystkich powyższych punktach jako o nakładach, które się nam jako społeczeństwu opłacają. Wprawdzie nie przynoszą takiej stopy zwrotu, jak inwestycje w dzieci i opiekę przedszkolną, ale z całą pewnością mogą przynieść spore oszczędności dla budżetu.
Pamiętajmy, że każdy z nas będzie seniorem, większość będzie opiekować się starszymi rodzicami, a część liczy na to, że na stare lata zaopiekują się nami dzieci i wnuki. Nie głosujmy na polityków, którzy tego nie rozumieją.
* Powyższy tekst opublikowano jako mój głos w dyskusji w ramach cyklu publikacji Gazety Wyborczej „Polska 2015”:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100897,10139037,Polska_2015___kraj_dla_ludzi_starych.html
Zdjęcie na licencji CC, autorstwa: aresauburnâ”c
