W USA ponad połowie gwałcicieli i ponad 1/3 morderców uchodzą płazem ich zbrodnie. Ponad połowa przestępstw z użyciem przemocy nie zostaje rozwiązana. W tym samym czasie rząd zatrudnia rzesze ludzi i wydaje ponad 41 mld dolarów na walkę z narkotykami, z czego ponad 80% skazanych została oskarżona tylko o posiadanie. Te miliony ludzi pracujące nad narkotykami, jednocześnie nie pracują nad gwałcicielami i mordercami. Te 41 mld dolarów wydane na walkę z narkotykami, jednocześnie nie mogą zostać wydane na ściganie gwałcicieli i morderców. Kretyństwo monopolistycznego centralnego planowania nie ma wyjątków: wymierzanie sprawiedliwości i zapewnienie bezpieczeństwa także nim nie jest.
Centralne planowanie tworzy strukturę bodźców, w której ludzie zmotywowani są do obniżania jakości usług, podwyższania kosztów, oszukiwania i nieracjonalnego alokowania zasobów. Pracownicy państwowej policji mają motywację do tego, żeby ścigać za błahostki, a pomijać sprawy trudne i niebezpieczne. Ich praca nie jest determinowana przez potrzeby obywateli, ale przez nadzór za pomocą dysfunkcjonalnego i irracjonalnego procesu politycznego. Hayekowska intuicja podpowiada, że człowiek nie jest w stanie zaprojektować centralnego systemu, który by efektywnie realizował potrzeby dużej grupy ludzi, jeśli nie jest on bezpośrednio podporządkowany zgłaszanemu przez nich popytowi.
Oddajmy ludziom ich pieniądze i pozwólmy im się bronić. Pozwólmy społeczeństwu zadbać o bezpieczeństwo i sprawiedliwość. Zrezygnujmy z przekleństwa państwowej centralizacji podejmowania decyzji i monopolu egzekwowania reguł gwarantujących ład społeczny. Etatyzm produkuje patologie.