Wyzwanie ma kształt…
Zapytaliśmy członków AIESEC: czym ono jest?
Radek: „Wyzwanie jest dla mnie dotarciem do pozornie nieosiągalnego celu. Podejmowanie wyzwań pozwala na sprawdzenie siebie w ekstremalnych warunkach.”
W jaki sposób przesunąć horyzont? Podjąć wyzwanie! To, co wydaje się niemożliwe, czasem okazuje się jedynie ograniczeniem wyobraźni. Czy można zajść daleko, stąpając tylko po drodze, którą wyraźnie widać przed sobą? A co powiesz na punkt, który czai się za linią gór? Wiem, że tam jest, ale sam muszę stworzyć jego obraz. To wymaga twórczej pracy – ja w tamtym miejscu? Wyzwanie powinno być traktowane jak cel: wizja, postanowienie i realizacja. Osiągnięcia poszerzają ramy wyobraźni, a przez to możliwości – bo nie sposób robić to, co wydaje się nie istnieć.
Wyzwanie kreują okoliczności. Niesprzyjające, trudne, wymagające więcej skupienia, siły, pracy. To warunki zewnętrzne często sprawiają, że sytuacja, w której przypadnie się znaleźć będzie daleka od komfortu. Czy potrafisz dopasować się do tej rzeczywistości? Choć wiara góry przenosi, nie każdą skałę łatwo wyrzeźbić. Kameleon się nie chowa – wykorzystuje to, gdzie jest.
Adam: „Wyzwanie wystawia na próbę nasze umiejętności, charakter. To zadanie, któremu nie wiemy czy podołamy. Jednak jego podjęcie daję szansę odkryć nasz nieodkryty jeszcze potencjał.”
Nikt nie zna siebie od podszewki. Pytania typu: co byś zrobił, gdyby…? pozostaną bez odpowiedzi, dopóki gdybanie nie znajdzie okazji do potwierdzenia swej teorii. Jedynie w realnej sytuacji można się przekonać o własnych możliwościach. Zamiana „myślę, że dam radę” na „potrafię to zrobić” przynosi ogrom satysfakcji. Czasem jest to tylko kwestia wiary we własne siły, a czasem niespodzianka, kiedy okazuje się, że gdzieś w środku rozciąga się niezbadany teren i czeka zakopany skarb. By dotrzeć do tych zakamarków trzeba zboczyć ze znanej trasy i rozejrzeć się na boki.
Mikołaj: „Wyzwanie to takie działanie, którego podejmujemy się po raz pierwszy, ale mimo to bierzemy odpowiedzialność za jego rezultaty. Każde wyzwanie, którego się podejmiemy buduje kolejne doświadczenia.”
Prawdziwe wyzwanie nie jest samo, ciągnie za sobą bagaż i zostawia ślady. Nie wiadomo jak będzie wyglądał koniec, ważne jest za to, by wyciągnąć z tej drogi odpowiednie wnioski. Czując na sobie odpowiedzialność za podejmowane akcje, poważnie traktuje się całe doświadczenie, jakie z nich płynie. Bo to właśnie można zyskać działając w nowych obszarach – inne spojrzenie, perspektywę, dystans. Kolejne piętra wieży, z których widać coraz więcej.
Każdy preferuje inny rodzaj wyzwań – w sportach, sztuce, wśród ludzi, w liczbach czy w formie, długo – lub krótkodystansowe. Wyzwanie ma kształt, ma miejsce i czas – bądź ciekawy, rozglądaj się i stawiaj je przed sobą w ulubionej formie.
Kasia Święch – Członkini zespołu promocyjnego Global Citizen