Przed wielką debatą o euro w Sejmie.
Od rozpoczęcia tzw. „dobrej zmiany” stosunki Polski z Unią Europejską uległy drastycznemu pogorszeniu z powodu łamania przez obóz rządzący zasad demokratycznego państwa prawa. Zasady państwa prawa stanowią fundament integracji europejskiej – znajdują się w kryteriach kopenhaskich, które musi spełnić każdy kraj ubiegający się o członkostwo w UE. Taki stan rzeczy oznacza nie tylko dyplomatyczne oburzenie wśród brukselskich elit, jak chciałaby propaganda rządu. To całkiem wymierne straty dla Polski, np. kwestia skrajnie niekorzystnej dla polskich firm wersji dyrektywy o pracownikach delegowanych czy bardzo prawdopodobne ograniczenie funduszy unijnych w kolejnej perspektywie.
W takim kontekście postulat szybkiego przystąpienia Polski do strefy euro może wydawać się oderwany od rzeczywistości. Nic bardziej mylnego. To właśnie ambitne cele i dalekosiężne wizje mają szansę skutecznie „przebić się” w polskiej debacie publicznej, zdominowanej przez bieżące starcie obozu Zjednoczonej Prawicy i opozycji. Projekt euro może skupić wokół siebie zwolenników Polski europejskiej dumnych z tego, że nasz kraj bierze udział w jednym z najambitniejszych projektów w historii.
Co więcej, realizacja postulatu wprowadzenia euro w Polsce będzie po prostu korzystna dla naszego kraju z 3 głównych powodów.
Po pierwsze, euro oznacza udział w „Europie pierwszej prędkości”. Decyzja o szybkim wejściu Polski do strefy euro będzie jednoznaczna ze wzmocnieniem pozycji negocjacyjnej Polski i zwiększeniem wpływu na kierunki oraz kształt polityk Unii Europejskiej, a także struktury budżetu. Będzie symbolem odwrotu od dotychczasowej polityki rządu, spychającej nasz kraj do geopolitycznej „czarnej dziury” między Zachodem a Rosją.
Po drugie, strefa euro to nasze „gospodarcze NATO”. Silniejsze powiązanie gospodarcze i polityczne Polski z Unią zwiększą bezpieczeństwo naszego kraju. Trudno sobie wyobrazić atak militarny na wspólny obszar walutowy, dzielony z krajami takimi jak Niemcy czy Francja. Jednocześnie pozostanie poza strefą euro w sytuacji geopolitycznej Polski oznacza zaprzepaszczenie sukcesów i szans, jakie przyniosła nam dotychczasowa harmonizacja ze strukturami euro-atlantyckimi.
Po trzecie, euro to korzyści dla polskich przedsiębiorców. Integracja walutowa to wzrost atrakcyjności inwestycyjnej, mniejsze koszty ekspansji firm na zagraniczne rynki, lepszy dostęp do rynków kapitałowych, łatwiejsze pozyskiwanie kapitału na rozwój czy możliwość skuteczniejszego przeciwstawiania się cięciom funduszy strukturalnych dla Polski. Przyjęcie europejskiej waluty będzie też motywowało polskie firmy do konkurowania jakością, a nie niższymi kosztami pracy – będzie miało więc też pozytywny wpływ na portfele pracowników.
Plan przyjęcia przez Polskę euro wpisuje się w listę „narodowych celów”, które napędzały nasz kraj po 1989 r. – było to przystąpienie do NATO, do UE, a także udana organizacja piłkarskich Mistrzostw Europy. To m. in. brak jasnego celu po 2012 r., atmosfera „końca historii” sprawiły, że polska polityka zdominowana została przez „ciepłą wodę w kranie”, czego następstwem są rządy PiS. Przygotowania do wejścia do strefy euro sprawiłyby, że do życia publicznego wróciłoby myślenie długoterminowe.
W obliczu osłabienia znaczenia polskiej dyplomacji przez rząd PiS oraz dynamicznych zmian w naszym otoczeniu międzynarodowym (Unia dwóch prędkości, osłabianie się pozycji konkurencyjnej Polski, zagrożenie ze strony Rosji) potrzebujemy zainicjować szeroki ruch poparcia dla integracji Polski ze strefą euro. Polską racją stanu jest, by był to kolejny długofalowy cel Polaków.
W najbliższą środę, 18 kwietnia 2018 spotykamy się w Sejmie RP na wielkiej debacie poświęconej planom wejścia Polski do strefy euro, którą organizujemy wspólnie z posłem Jerzym Meysztowiczem, Przewodniczącym Komisji Gospodarki i Rozwoju, Business Centre Club i dziennikiem „Rzeczpospolita”. Weźmie w niej udział absolutna czołówka polskiej ekonomii oraz nauk o Unii Europejskiej, m. in. prof. Stanisław Gomułka, prof. Andrzej Rzońca, prof. Cezary Wójcik, prof. Artur Nowak-Far, czy dr Maciej Bukowski a także przedstawiciele świata polityki i biznesu. W jednym miejscu chcemy zgromadzić wszystkie środowiska, które do tej pory były zaangażowane w promowanie idei wspólnej waluty i porozmawiać, jak budować szeroki ruch poparcia dla szybkiego wprowadzenia euro w Polsce. Do zobaczenia w środę w Sejmie i w internecie.