Czy o #MeToo i zjawisku molestowania seksualnego można jeszcze rozmawiać z dystansem, bez ideologicznego zacietrzewienia i przynależenia do jednego z radykalnych plemion? Artykuł Jiayang Fan na łamach New Yorkera udowadnia, że tak. Autorka pokazuje o jak trudnym zjawisku mówimy, w którego przypadku granica dopuszczalności bywa względna. #MeToo to świetna broń aby niszczyć seksistowską hierarchię i nadużywanie swojej pozycji zawodowej. Jednak autorka opowiada historie w których naganne zachowanie dobrze sytuowanych mężczyzn, znajdowało akceptację ze strony kobiet, które świadomie się na taką relację zgadzały. Szczególnie trudne do oceny są przypadki w której między stronami nie zachodzi jasna podległość służbowa. Czy wówczas taki swojego rodzaju układ „transakcyjny” jest molestowaniem czy świadomą umową obu osób? Możemy tego nie pochwalać ale czy dochodzi wówczas do przestępstwa?
Nie przegap
Światowa obsada debat, nowe formaty i jeszcze więcej inspirujących spotkań – wracają Igrzyska Wolności!
Igrzyska Wolności rekrutują: Współkoordynator/ka Biura Gości
Premiera 4liberty.eu Review #20: 20 lat w UE: Europa Środkowo-Wschodnia i jej droga do postępu
Igrzyska Wolności 2024: „Miasto. Europa. Przyszłość”. SAVE THE DATE!
Apel organizacji społecznych do rządu i Prezydenta RP
Przeczytaj również
Piotr Beniuszys
Bariery dla liberalizmu
Lektura obowiązkowa dla wszystkich zwolenników i zwolenniczek liberalnego ustroju!
Wojciech Sadurski
Konstytucyjny kryzys Polski
Książka stanowi zaktualizowane i przygotowane dla polskiego czytelnika wydanie „Poland's Constitutional Breakdown”.