Czemu o tym piszę? Otóż fascynuje mnie dążenie do wolności, a sztucznie (auto)wykreowane, światopoglądowe kreatury wydają mi się być przeciwieństwem intelektualnego dążenia do wolności. Piszę to co piszę również dla samego siebie, aby samemu coraz rzadziej zmieniać się w bezmyślną kreaturę, bo niestety, prawie każdemu się czasem zdarza…
Bezmyślne kreatury szkodzą nie tylko samym sobie, ale też innym. Przede wszystkim zabijają tematy rozmów, czasem ważne dla podejmowanych decyzji. Tych tematów jest mnóstwo – imigracja, ochrona środowiska, świeckość, edukacja, oczywiście wolność, patriotyzm, polityka, samorządność etc. etc. Jak coś z tego wpadnie na bezmyślne kreatury, w zasadzie anihiluje. Wola, możliwość sensownego działania, szansa podjęcia dobrej decyzji z potężnym gulgotem zapadają się w bagnie bezmyślnych i niezniszczalnych bloków światopoglądowych.
Z czego składa się lewicowy konstrukt u bezmyślnych kreatur? Bywają różne wariacje, ale z grubsza są to pojęcia typu: „biedny ma zawsze rację”, „wyzwolić Palestynę”, „kler jest zły, inne religie oprócz obowiązującej są lepsze”, „w Rosji coś jest”, „USA są złe”, „Izrael jest zły”, „Tybet jest dobry, Chiny są złe”, „ataki terrorystyczne mają zawsze podłoże biedy i wykluczenia, nigdy religijne”, „kapitalizm się skończył”, „panuje zły konsumeryzm”, „niech żyje kazirodztwo, aby było liberalniej seksualnie”, „GMO jest złe”, „elektrownia atomowa jest zła”, „imigranci są ofiarami, policja oprawcami” etc. Można tak długo, a z każdym nowym cliche myślowym, mechaniczną oczywistością, ów konstrukt myślowy staje się coraz bardziej absurdalny i bezmyślny.
Z czego składa się konstrukt prawicowy u bezmyślnych kreatur? „Powstańmy z kolan”, „nasza religia jest dobra”, „imigranci są źli”, „liberalizm seksualny to zepsucie”, „feminizm to fanaberia, role kobiet ustalił bóg”, „LGBT to zboczeńcy, niech siedzą w szafach”, „muslimy zabijają za wiarę, cieszcie się, że my JESZCZE nie”, „imigranci są zawsze podejrzani”, „ochrona przyrody to fanaberia, bo Bóg dał nam ziemię w posiadanie”, „nacjonalizm jest fajny, UE mu zagraża”, „precz z komuną, widzę ją wszędzie!”, „odeszliśmy od właściwych zasad chrześcijańskiej rodziny”, „kibole są ofiarami, policja oprawcami”, „twój system wartości mi przeszkadza, deportuj się”, „niezależność.pl to myśleć tak jak my myślimy, komuna i sługusi obcych sił, to myśleć tak jak my nie myślimy” i tak dalej, i tak dalej. Ogólnie konstrukt prawicowy u bezmyślnych kreatur wydaje się być bardziej agresywny od jego lewicowej odmiany. Ale to tylko pozory.
Na przykład… Lewicowy konstrukt nie pozwala na krytykę przemocy ze strony muzułmańskich imigrantów. Gdy zauważa się, że są ofiary śmiertelne tejże przemocy, kreatura lewicowa akceptuje tę zbrodnię, obarczając odpowiedzialnością za nią albo rozmówcę, albo samą ofiarę… Oczywiście kreatura prawicowa będzie chciała wysłać wszystkich winnych i niewinnych „kozojebców” na Madagaskar, co wiemy jak się czasem kończy…
Inny przykład. Lewicowa i prawicowa kreatury warczą na siebie na temat imigrantów przechodzących przez kanał La Manche. W pewnym momencie osoba prawicowa przestaje być na moment kreaturą i używa racjonalnego argumentu: „ale to nie są uchodźcy, wredny komuchu, bo przecież na filmie widać tylko młodych czarnych mężczyzn, nie ma dzieci i kobiet”. W obserwowanej przeze mnie rozmowie lewicowa kreatura nie porzuciła swojej natury, lecz dalej pisała swoje: „chcecie wprowadzić w Polsce państwo wyznaniowe, ty nazistowska świnio”.
Inny przykład:
- GMO jest złe! – twierdzi lewicowa kreatura.
- Ale uratowało wielu ludzi przed śmiercią z głodu i brakiem witamin.
- To propaganda amerykańskich firm.
- Akurat te technologie były francuskie.
- To pieski USA.
- A Ty jesteś pieskiem ZSRR, parszywy komuchu.
Jeszcze inny przykład.
- Należy podbić ciapatych i ustawić ich do pionu – zagaja prawicowa kreatura.
- Jak śmiesz szerzyć neokolonializm, nazistowska świnio? – odpowiada grzecznie lewicowa kreatura.
- Pojedź do Arabii Saudyjskiej i rób tam sobie gejowskie parady, parszywy komuchu.
Albo z telewizji:
- Konwencja antyprzemocowa jest dobra – stwierdza Pani Ś.
- Nie, jest zła – stwierdza Pani K. – Bo wprowadza nierówność między kobietami a mężczyznami.
- Członkowie Pani ugrupowania są rozwodnikami, wiem o tym, że nie szanowali swoich żon – ripostuje Pani Ś.
Ogólnie w dyskusjach między lewicowymi i prawicowymi bezmyślnymi kreaturami każdy temat ginie. Czasem zarówno jednej, jak i drugiej stronie udaje się powiedzieć coś sensownego. Ale te elementy są natychmiast wydalane z dyskusji, bo słabo służą „dowalaniu” i „masakrowaniu” przeciwnika.
Inny przykład:
- Zapal świeczkę przeciwko Chinom!
- Ale ja lubię Chiny.
- Jak nie zapalisz, nie wejdziesz do tej knajpy, nazistowska świnio.
- Wcale nie muszę do niej wchodzić, parszywy komuchu. Co to za gongi słychać?
- To święta tybetańska terapia dźwiękowa.
- Ale przecież dopiero co bluzgałeś na naszego kochanego biskupa i gadałeś, że jesteś ateistą…
- Buddyzm tybetański to nie religia, ale progresywny światopogląd, harmonia z naturą, ekologia, zdrowie i różne takie. A biskup P. jest pedofilem.
- Biskup P. jest pedofilem mniej niż Twój świecki nauczyciel WF, więc spoko. A tak poza tym byłem w Lhasie i to jeden wielki śmietnik, tylko chińskie dzielnice są czyste. Przyrodę jedni i drudzy mają za nic. Wszędzie klasztory, jakbyś powiedział, klerykalizacja na maksa. Ja tam lubię klerykalizację, ale buddyjska jest głupia. No i co ty na te śmieci i złocone klasztory.
- To z biedy, przez imperializm amerykański.
- Nie, to z uwagi na wpływy komunizmu, parszywy komuchu.
- Nie, to imperializm, nazistowska świnio.
Na koniec jeszcze jeden przykład:
- Europa bez islamu!
- Jak śmiesz, nazistowska świnio! To zresztą żaden islam, Ci ludzie są po prostu wykluczeni przez kapitalizm i imperializm.
- To czemu krzyczą „Allach Akbar!”
- Bo nic innego nie potrafią krzyczeć, imperialiści odebrali im kulturę, pozostał tylko Koran.
- Bzdura, uważasz może, że to dobrze, że ciapaci rozwalili WTC?
- To był wynik tego, co amerykańscy imperialiści zrobili z Jugosławią. Słyszałeś o brudnym iranie?
- Chyba uranie?
- Tak, uranie. Słyszałeś?
- Porównujesz interwencję zbrojną w Jugosławii, wobec komuchów, z zamachem ciapatych na WTC? Naprawdę?
- Interwencja w Jugosławii była gorsza, stała za nią armia i państwo, natomiast za zamachem stali w WTC zdesperowani i odrzuceni przez imperializm i konsumeryczny kapitalizm zagubieni biedacy.
- Zagubieni biedacy z licencją pilotów…?
- Jesteś nazistowską świnią.
- A ty parszywym komuchem. Ale Polska tylko dla Polaków, nie powinniśmy robić laski ani USA ani kozojebcom.
- Mógłbym się zgodzić na USA, gdyby nie Twoja rusofobia.
Chyba i tak się za dobrze bawię, usiłując naśladować dialogi bezmyślnych kreatur. Za mało w tym agresji, oraz za dużo mimo wszystko zrozumienia rozmówcy. Tego, co on w ogóle pisze. Za barwne to, za mało szare i beznadziejne. Ale myślę, że macie na co dzień miliony przykładów dialogów między kreaturami. Wyrwijmy się z tego zaklętego kręgu, postarajmy się o nieco więcej wolności intelektualnej w polemikach!
