Były kandydat na Prezydenta USA i rywal Donalda Trumpa w Partii Republikańskiej John Kasich, przedstawia na łamach Foreign Affairs swoją wizję geopolitycznej roli Stanów Zjednoczonych.
Pisze, że w obliczu dzisiejszych wyzwań USA ma wybór między dwiema opcjami: zamknąć wrota i wycofać się ze świata lub nawiązać współpracę z sojusznikami starymi i nowymi, aby rozpocząć nową erę szans i bezpieczeństwa światowego. Chociaż amerykańscy przywódcy powinni zawsze stawiać na pierwszym miejscu interesy amerykańskie, nie oznacza to, że muszą budować mury, zamknąć rynki lub izolować Stany Zjednoczone, działając w sposób, który zraża sojuszników Ameryki. Taka polityka nie uchroni Stanów przed wyzwaniami zewnętrznymi; po prostu zamieni obywateli USA w marginalizowaną grupę osób z coraz mniejszym wpływem na rzeczywistość.
Dlatego Kasich wybiera drogę współpracy i zaangażowania. Podkreśla, że tylko ci, którzy zapomnieli lekcji historii, mogą wiarygodnie twierdzić, że pokój i dobrobyt czeka obywateli w „Fortecy Ameryka”.