Uczymy się na błędach – własnych, nie cudzych. Jakże możemy jako społeczeństwo być dojrzali, skoro większość decyzji podejmuje się za nas. Jesteśmy jak małe dzieci, za które wszystko robią rodzice, a potem dziwią się, że dziecko niczego nie potrafi. Podobnie jak nadopiekuńczy rodzice dzieci, traktują społeczeństwo politycy – przywódcy narodu, a nawet mędrcy, którzy co prawda chcieliby, żeby każdy był wolny, ale… Tymczasem każdy rozsądny człowiek wie, ze „ale” likwiduje pierwszą część zdania.
Przeczytaj również
Piotr Beniuszys
Bariery dla liberalizmu
Lektura obowiązkowa dla wszystkich zwolenników i zwolenniczek liberalnego ustroju!
Wojciech Sadurski
Konstytucyjny kryzys Polski
Książka stanowi zaktualizowane i przygotowane dla polskiego czytelnika wydanie „Poland's Constitutional Breakdown”.