Rafał Bakalarczyk
Mity o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym
Polską debatę publiczną czeka prędzej czy później debata nad zabezpieczeniem społecznym osób w wieku sędziwym, których dotknie ryzyko niesamodzielności. Jedną z cieszących się przychylnością części polskich ekspertów propozycji rozwiązania tego problemu – jeśli chodzi o finansowanie – jest wprowadzenie powszechnego społecznego ubezpieczenia pielęgnacyjnego, wzorem niektórych innych państw ( np. Niemiec).
Sławomir Kalinowski
„Święty Mikołaj nie żyje!”
Na początku chciałbym wyjaśnić tytuł artykułu. Słowa bezczelnie przywłaszczyłem sobie z wypowiedzi Profesora Marka Góry, z seminariów poprowadzonych w ramach Szkoły Liberalnej Polityki Społecznej. Przywłaszczyłem? Tak, mimo że nie jestem ich autorem, to jak najbardziej się z nimi zgadzam. Myśl, że istnieje Święty Mikołaj, który do końca naszego życia będzie dawał nam pieniądze na życie funkcjonuje w głowach wielu osób.
Kaja Zapędowska
POLITYKA SPOŁECZNA WOBEC OSÓB STARSZYCH – UTOPIA CZY KONIECZNOŚĆ?
Polityka społeczna – celowa działalność państwa kształtująca warunki życia i pracy ludzi – jest pojęciem bardzo szerokim. Mówiąc o polityce społecznej możemy mieć na myśli tak odległe od siebie obszary jak, z jednej strony, rynek pracy i system ubezpieczeń społecznych, czy kwestie zdrowotne, ludnościowe, mieszkaniowe, rodzinne i kulturalne z drugiej.
Piotr Szukalski
Aktywne starzenie się. Bezbolesna recepta na starzenie się ludności?
Wzrost liczby osób starszych w Polsce i w Europie jest zjawiskiem równie nieuniknionym co powszechnie znanym. Jego społeczne i ekonomiczne konsekwencje są przedmiotem debat i obaw. Wdrażane są liczne programy mające zmniejszyć skutki wzrostu liczby osób starszych. Większość z tych programów bazuje na spojrzeniu z perspektywy makro, pomijając spojrzenie mikro tj. perspektywę jednostki.
Marek Góra
Ryzykowna gra emeryturami
Jacek Rostowski, cytując mnie, zapomina o tym, że fundamentalnym celem nowego systemu jest właśnie dywersyfikacja ryzyka prowadząca do zwiększenia bezpieczeństwa jego uczestników. Kiedy o tym mówię, jestem postrzegany jako obrońca OFE, a ja nie bronię OFE, tylko podziału składki. Uważam, że obecnej proporcji podziału składki nie należy zmieniać, nie dlatego, żeby chronić OFE, ale dlatego, żeby chronić bezpieczeństwo uczestników powszechnego systemu składającego się z dwóch części o podobnej wielkości.
Witold Jarzyński
Analiza emerytalnego planu Balcerowicza
Leszek Balcerowicz stał się pierwszym opozycjonistą w Polsce. Taki, nieformalny tytuł nadał mu Financial Times a dalej podchwyciły krajowe media. Z profesorem Balcerowiczem można się nie zgadzać, można z nim polemizować, ale nikt nie może mu zarzucić niemerytorycznej krytyki rządu Donalda Tuska. Dowodem tego jest obszerny, alternatywny plan reformy systemu emerytalnego przedstawiony przez Balcerowicza i jego Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR).
Jan Winiecki
Między rządem a Balcerowiczem, czyli, niestety, o OFE.
Znów narażę się wszystkim, czego interesujące efekty obserwowałem przez ponad 10 lat i trzy kolejne rządy oraz trzy opcje polityczne. Mianowicie, w telewizji publicznej istniał (istnieje?) program zwany „Plus/Minus”. Przez wiele lat rozmowy do tej audycji przeprowadzała ta sama redaktorka. I tak się jakoś składało, że trafiała do mnie jako do owego Minusa, gdyż opinię na Plus, pozytywnie oceniająca jakiś pomysł ówczesnego rządu, było jej znacznie łatwiej zdobyć.
Andrzej Krajewski, Wiktor Wojciechowski
Reforma emerytalna: fakty i liczby zamiast błędów i mitów
Do końca 1998 r. wszystkie świadczenia emerytalne były finansowane z bieżących wpływów, czyli z pseudoskładek na ubezpieczenie społeczne oraz innych podatków. ZUS wypłacał z nich emerytury, brakujące środki dokładał budżet. Liczne przywileje emerytalne, w połączeniu z niskim wiekiem emerytalnym i sposobem wyznaczania wysokości emerytury powodowały, że dużo osób zdolnych do pracy wcześniej przechodziło na emeryturę. Zmniejszała to podaży pracy i możliwości rozwoju gospodarki.
Witold Jarzyński
OFE obnażyło reformatorskie granice rządu Tuska
Rzecznik rządu Paweł Graś w jednym z wywiadów stwierdził, że „rząd uratował OFE” gdyż alternatywą była nawet ich likwidacja. Szczodrość rządu jest więc bezdenna. Tymczasem Otwarte Fundusze Emerytalne mogą być rządowi tak samo wdzięczne, jak ofiara względem bandyty, który litościwie jej nie zabił, tylko zabrał większość majątku.
Rafał Bakalarczyk
Mity o ubezpieczeniu pielęgnacyjnym
Polską debatę publiczną czeka prędzej czy później debata nad zabezpieczeniem społecznym osób w wieku sędziwym, których dotknie ryzyko niesamodzielności. Jedną z cieszących się przychylnością części polskich ekspertów propozycji rozwiązania tego problemu – jeśli chodzi o finansowanie – jest wprowadzenie powszechnego społecznego ubezpieczenia pielęgnacyjnego, wzorem niektórych innych państw ( np. Niemiec).
Sławomir Kalinowski
„Święty Mikołaj nie żyje!”
Na początku chciałbym wyjaśnić tytuł artykułu. Słowa bezczelnie przywłaszczyłem sobie z wypowiedzi Profesora Marka Góry, z seminariów poprowadzonych w ramach Szkoły Liberalnej Polityki Społecznej. Przywłaszczyłem? Tak, mimo że nie jestem ich autorem, to jak najbardziej się z nimi zgadzam. Myśl, że istnieje Święty Mikołaj, który do końca naszego życia będzie dawał nam pieniądze na życie funkcjonuje w głowach wielu osób.
Kaja Zapędowska
POLITYKA SPOŁECZNA WOBEC OSÓB STARSZYCH – UTOPIA CZY KONIECZNOŚĆ?
Polityka społeczna – celowa działalność państwa kształtująca warunki życia i pracy ludzi – jest pojęciem bardzo szerokim. Mówiąc o polityce społecznej możemy mieć na myśli tak odległe od siebie obszary jak, z jednej strony, rynek pracy i system ubezpieczeń społecznych, czy kwestie zdrowotne, ludnościowe, mieszkaniowe, rodzinne i kulturalne z drugiej.
Piotr Szukalski
Aktywne starzenie się. Bezbolesna recepta na starzenie się ludności?
Wzrost liczby osób starszych w Polsce i w Europie jest zjawiskiem równie nieuniknionym co powszechnie znanym. Jego społeczne i ekonomiczne konsekwencje są przedmiotem debat i obaw. Wdrażane są liczne programy mające zmniejszyć skutki wzrostu liczby osób starszych. Większość z tych programów bazuje na spojrzeniu z perspektywy makro, pomijając spojrzenie mikro tj. perspektywę jednostki.
Marek Góra
Ryzykowna gra emeryturami
Jacek Rostowski, cytując mnie, zapomina o tym, że fundamentalnym celem nowego systemu jest właśnie dywersyfikacja ryzyka prowadząca do zwiększenia bezpieczeństwa jego uczestników. Kiedy o tym mówię, jestem postrzegany jako obrońca OFE, a ja nie bronię OFE, tylko podziału składki. Uważam, że obecnej proporcji podziału składki nie należy zmieniać, nie dlatego, żeby chronić OFE, ale dlatego, żeby chronić bezpieczeństwo uczestników powszechnego systemu składającego się z dwóch części o podobnej wielkości.
Witold Jarzyński
Analiza emerytalnego planu Balcerowicza
Leszek Balcerowicz stał się pierwszym opozycjonistą w Polsce. Taki, nieformalny tytuł nadał mu Financial Times a dalej podchwyciły krajowe media. Z profesorem Balcerowiczem można się nie zgadzać, można z nim polemizować, ale nikt nie może mu zarzucić niemerytorycznej krytyki rządu Donalda Tuska. Dowodem tego jest obszerny, alternatywny plan reformy systemu emerytalnego przedstawiony przez Balcerowicza i jego Forum Obywatelskiego Rozwoju (FOR).
Jan Winiecki
Między rządem a Balcerowiczem, czyli, niestety, o OFE.
Znów narażę się wszystkim, czego interesujące efekty obserwowałem przez ponad 10 lat i trzy kolejne rządy oraz trzy opcje polityczne. Mianowicie, w telewizji publicznej istniał (istnieje?) program zwany „Plus/Minus”. Przez wiele lat rozmowy do tej audycji przeprowadzała ta sama redaktorka. I tak się jakoś składało, że trafiała do mnie jako do owego Minusa, gdyż opinię na Plus, pozytywnie oceniająca jakiś pomysł ówczesnego rządu, było jej znacznie łatwiej zdobyć.
Andrzej Krajewski, Wiktor Wojciechowski
Reforma emerytalna: fakty i liczby zamiast błędów i mitów
Do końca 1998 r. wszystkie świadczenia emerytalne były finansowane z bieżących wpływów, czyli z pseudoskładek na ubezpieczenie społeczne oraz innych podatków. ZUS wypłacał z nich emerytury, brakujące środki dokładał budżet. Liczne przywileje emerytalne, w połączeniu z niskim wiekiem emerytalnym i sposobem wyznaczania wysokości emerytury powodowały, że dużo osób zdolnych do pracy wcześniej przechodziło na emeryturę. Zmniejszała to podaży pracy i możliwości rozwoju gospodarki.
Witold Jarzyński
OFE obnażyło reformatorskie granice rządu Tuska
Rzecznik rządu Paweł Graś w jednym z wywiadów stwierdził, że „rząd uratował OFE” gdyż alternatywą była nawet ich likwidacja. Szczodrość rządu jest więc bezdenna. Tymczasem Otwarte Fundusze Emerytalne mogą być rządowi tak samo wdzięczne, jak ofiara względem bandyty, który litościwie jej nie zabił, tylko zabrał większość majątku.